niedziela, 29 października 2023

Sutherland, Zechenter-Spławińska, Czapińska, Mazurkiewicz-Stefańczyk, Oczak, Tomska, Bacińska

 I

Janet Sutherland
JEŚLI
Jeśli książka jest pokiereszowana, matka wie, jak ją naprawić
za pomocą taśmy – szerokiej, w dotyku jak płótno.
Wie, jak ułożyć dłoń na twojej i skleić
porwane brzegi, wie, jak je wygładzić,
aż szorstkie, białe łaty się zespoją,
a litery połączą. Jeśli książka jest pokiereszowana,
matka wie, jak sprawdzić, która ze stron
jest ostatnia, a która pierwsza i wie, jak wstawić
ostatnią kartkę w odpowiednie miejsce. Jeśli
książka jest pokiereszowana, matka wie, co z tym zrobić.
Wiersz z książki “Home Farm" (Shearsman Books, 2019)
Przekład: Anna Błasiak
*



















Janet Sutherland jest autorką pięciu zbiorów wierszy, z których ostatni to “The Messenger House” (2023). Jej poprzednie książki – wszystkie wydane przez Shearsman Books – to "Home Farm” (2019), “Bone Monkey” (2014), “Hangman’s Acre” (2009) i “Burning the Heartwood” (2006). “The Messenger House” to książka-hybryda o podróży prapradziadka Janet do Serbii w 1846-47 roku. Janet publikowała również w licznych antologiach, a także w magazynach takich, jak New Statesman, The Spectator, The North. W 2017 roku zdobyła nagrodę Kent and Sussex Poetry Prize, a rok później otrzymała Hawthornden Fellowship. Studiowała poezję amerykańską. Mieszka w Lewes w Wielkiej Brytanii. www.janetsutherland.co.uk.
Zdjęcie: Ruby Craig


II
Elżbieta Zechenter-Spławińska
Przyczyny
Są ze sobą:
z miłości
z nienawiści
dlatego że są niepewni
dlatego że są zbyt pewni
przez grzeczność
przez dziesięć lat
przez trzy tygodnie
ze strachu
z wygody
z poczucia obowiązku
z braku poczucia obowiązku
Zapominają tylko o sobie
bez przyczyny
*



















Elżbieta Zechenter-Spławińska - poetka, tłumaczka, prozaiczka, dr nauk humanistycznych. Autorka 15 zbiorów poezji, powieści psychologicznej pt: "Szansa", a także kilku książek dla dzieci. W 2007 roku wydała "Malinowy tort. Witold Zechenter po latach" wspomnienia o Ojcu oraz wybór jego utworów wierszem i prozą. Współpracuje z krakowskimi kabaretami: Loch Camelot oraz Piwnicą pod Baranami, pisząc teksty poetyckich ballad. Autorka wielu piosenkowych przebojów (np. „Nie szkoda róż”, „Zostań z nami melodio” śpiewanych przez zespół Jana Wojdaka ”Wawele”). Została odznaczona medalem Honoris Gratia oraz brązową Glorią Artis. Jej wiersze przekładane były na język: węgierski, angielski, niemiecki, rosyjski, czeski, turecki i hiszpański.
Fot. Marta Stefańczyk


III
Magda Czapińska
Dokąd przed nią uciekasz
Dokąd przed nią wciąż uciekasz?
I czemu myślisz,
Że to twój serdeczny wróg?
Ona, jak wierny pies,
Za progiem domu czeka,
Byś do niej wracał
Z najdalszych dróg.
Niekochana, niepotrzebna…
Tak łatwo może ją
Zastąpić byle kto.
Lecz kiedy lęk nie daje zasnąć,
Ona jedna
Czuwa przy tobie w bezsenną noc.
To ona,
Siostra łagodna,
Twój Anioł Ciszy,
Twój cień,
Spokojna przystań
I otchłań…
Jest lustrem,
Źródłem i snem
To ona,
Twoja samotność,
Jej adres ty jeden znasz.
Zostanie z tobą do końca
Jest wszystkim,
Wszystkim co masz.
W labiryncie tego świata,
W jego szaleństwie,
I okrutnych z nami grach,
Łatwo się zgubić,
Łatwo sprzedać diabłu duszę,
Za każdym rogiem
Czai się strach
Czego szukasz w zgiełku, w tłumie?
Kto cię wysłucha, poda rękę
W chwili złej?
Kto cię pocieszy, kto rozgrzeszy,
Kto zrozumie?
Tylko samotność.
Zaufaj jej.
*



















Magda Czapińska (1951) – polska poetka, autorka tekstów piosenek, scenarzystka widowisk estradowych i telewizyjnych dla dzieci.


IV
Marta Mazurkiewicz-Stefańczyk
Zapis socjologiczny
Zofii Rydet
Wyruszyła na wojnę ze śmiercią
uzbrojona wyłącznie w aparat fotograficzny.
Klęczy przed swoim modelem,
nogi jej dokuczają
i kręgosłup już daje kolejne ostrzeżenia
a ona swoje:
Taki pan ładny
zaraz muszę panu zdjęcie zrobić
a ten obrazek na ścianie naprawdę tu pasuje.
Jak tu babciu żyjecie
w tej chatce bez prądu i wody, dach dziurawy
a deszcz bębni w puste garnki i klepie zdrowaśki.
Na zdjęciu - stara kobieta w chustce na głowie
stoi w drzwiach chylącej się chaty
- za rok nie będzie tu ani jej uśmiechu,
ani kamienia na kamieniu.
Walka trwa –
żeby byli jak żywi
na tych fotografiach pospiesznie robionych.
Musi zdążyć przed nieistnieniem ich świata,
wydrzeć śmierci jeszcze jedną twarz.
Ja umrę i ty umrzesz, a twoje zdjęcie zostanie,
nie uśmiechaj się, żadnych uśmiechów, to jest
bardzo ważna chwila, bardzo ważna.
*



















Marta Mazurkiewicz-Stefańczyk – autorka tomików: "Linoskoczek", „Orzech”, „Mozaika” i „Trzecie oko”. Ta ostatnia nagrodzona została Krakowską Książką Miesiąca w listopadzie 2019. Dokonała wyboru i opracowania pozycji książkowych: "William Shakespeare, Myśli", tłum. Macieja Słomczyńskiego oraz "Dlaczego zając? Wiersze poetów krakowskich o dzieciach i dla dzieci". Jej pasją, oprócz literatury, jest fotografia. Prowadzi bloga literackiego „Marta - kot na książki”.
Fot.: Dariusz Stefańczyk


V
Małgorzata Oczak
***
nauczyć się tak szybko poruszać skrzydełkami
żeby wyglądało jak lewitacja
mieć skrzydełka, nauczyć się być falą
nauczyć się być drzewem mango, rozdawać owoce
nauczyć się być parą, wrzeć i wybaczać
jakby nic się nie stało, zmieniać się i być stałą
całym oceanem w sobie pytać jak to jest być nowiem
zawsze dostawać odpowiedź
nie zrobić z tego nauki, wstrzymać oddech
być sutrą, nicią, prowadzić z nicości w nicość
ominąć słowa, znowu być jak woda
ciało, ciecz, para, tożsamość, zrobić wdech i zgadnąć
dlaczego wszechświat się rozszerza
zasnąć
*



















Małgorzata Oczak - doktora psychologii, była wykładowczyni Uniwersytetu Jagiellońskiego i SWPS, właścicielka palarni kawy CoffeePro, mama. Autorka poezji i prozy, honorowa członkini Zielonkowskiej Szkoły Poezji, pasjonatka fotografii i sztuk wizualnych, jogini. Wyróżniona w XXVI Konkursie im. Jacka Bierezina. Publikowała w Helikopterze, Nowej Orgii Myśli, Babińcu Literackim, Salonie Literackim, Wydawnictwiej, Kontencie, EleWatorze, Inter, 8 Arkuszu Odry. Autorka Tomu „Pobaw się ze mną”.


VI
Justyna Tomska
***
1.
Dom,
ściany,
okna, w oknach
firanki. Zestaw
wypoczynkowy,
ława,
kawa,
kawa
z mlekiem.
Spienionym.
Zabawki. Zabawa.
Żelki, rozlany sok,
skarpetki, jedna,
jedna tu, druga tam. Zapach
szamponu.
Bańki, ale też
bańki mydlane.
A więc niczego z tego nie będzie Proszę podpisać
sobą formularz, że to ich koniec,
ich? tych zarodków, pisze trochę po polsku, trochę po czesku
lekarka z kliniki
in vitro z Ostravy.
I nie mogę się zdecydować.
Czy bardziej
sobą podpisać
będzie, gdy
splunę
czy jednak bardziej, gdy
nasikam?
2.
A może powinnam je zostawić.
Na pamiątkę tego
czego? innego życia.
Co jakiś czas odwiedzać.
Z upominkami pukać
do drzwi
lodówki.
Puk puk otwórzcie, to ja.
Kto?
*



















Justyna Tomska – poetka, autorka tomu wierszy „List do patomorfologa” (2021, ZNAK) oraz scenariuszy teatralnych. Laureatka Świrszczyńskiej (2019); Poświatowskiej (2020); Młodej Poezji w ramach 9. Festiwalu Miłosza w 2020 r.; Nagrody Miasta Literatury UNESCO (2021). Za "List" nominowana do Nagrody Poetyckiej im. K.I. Gałczyńskiego ORFEUSZ (2022). Publikowała w Polityce, Wysokich Obcasach, Przekroju, Liberté, Czasie Literatury, ArtPapierze.


VII
Aleksandra Bacińska
Scarlett
Tysiąc osiemset sześćdziesiąty pierwszy,
W Atlancie szał tysięcy młodych nóg,
Generał Lee podnosi w górę ręce:
Jankesom śmierć, tak nam dopomóż Bóg!
Na dworcu tłok, sztandary i kobiety,
Pociągi pełne chłopców żądnych krwi.
W kwietniowym słońcu błyszczą epolety,
Wiwat Południe, wiwat stary Lee!
Scarlett, czemu słowa takie zimne,
Jakby w gardle okruch lodu stał?
Scarlett, wojna nie jest dla dziewczynek,
Które nie potrafią grać va banque.
Tysiąc osiemset sześćdziesiąty drugi,
Jesienne słońce w epoletach lśni,
Generał Lee dochodzi do Missouri,
Do Pensylwanii wkracza stary Lee.
Artyleryjski ogień wkrótce zdławi
Jankeskie szczury w górach Tenessee,
Zwycięstwa bóg Atlantę błogosławi,
Wiwat południe, wiwat stary Lee!
Scarlett, czemu słowa takie zimne,
Jakby w gardle okruch lodu stał?
Scarlett, wojna nie jest dla dziewczynek,
Które nie potrafią grać va banque.
Tysiąc osiemset sześćdziesiąty czwarty,
W krwi południowej tonie miasta próg,
Jankeskie psy nie wejdą do Atlanty,
Jankesom śmierć, tak nam dopomóż Bóg!
Płonie Atlanta w ogniu oszalałym,
Sztandar obłażą wygłodzone wszy,
Gwardia opuszcza miasto osłupiałe,
Znak krzyża szablą kreśli stary Lee.
Scarlett, on powtarza twoje imię,
Czując w ustach prochu smak.
Scarlett, miłość nie jest dla dziewczynek,
Które nie potrafią grać va banque
*















Aleksandra Bacińska (1962) - polonistka i autorka tekstów piosenek, które wykonują m.in. Jadwiga Kuta i Leonard Luter oraz Michał Bajor. Talent autorki docenił Wojciech Młynarski i podarował jej pióro za utwór pt. Zęby.
Fot. Maria Chylińska

niedziela, 22 października 2023

Kieras, Frajlich, Miłobędzka, Dickinson, Swenson, Miller, Hartwig, Tielsch, Dobrzańska, Nick, Kostenko, Luque-Kurcz, Osiecka

I

Beata Kieras
jeszcze cieszy
filiżanka z cienkiej porcelany
pies który po latach zaczął się łasić
i wiersz nie całkiem napisany
i to także że wciąż nie brakuje ludzi
przy których siebie nie trzeba się wstydzić
a można nawet polubić
mimo rozlicznych braków
czy na tym polega cud
szczęście na przekór
pod prąd
wbrew stanowczym opiniom
o czasie że minął
i szczerym radom by milczeć z lamusa
jak przystoi dobrze wychowanym starociom
gdy je nisko wycenią znawcy bauhausu
skąd uśmiech
w połowie października
przez szybko schnące łzy
*



















Beata Kieras (1967) - poetka, absolwentka filologii polskiej i studiów podyplomowych na Uniwersytecie Gdańskim, nauczycielka języka polskiego, autorka trzech tomów poetyckich (jeden w duecie z poetą Jarosławem Jabrzemskim).


II
Anna Frajlich
***
A potem skóra staje się coraz cieńsza
jak papier jak zleżały pergamin
i już nie może się zrosnąć
i nie można jej zszyć
tak stało się ze skórą
mojej matki
kiedy mając już dość tego wszystkiego
zraniła nogę uciekając
przed samą sobą
a przecież szyła całe życie
igłą zszywała jedwab wełnę
płótno i nawet
farbowane kawałki skóry
piórem zszywała
Lwów Kirgizję i Szczecin
pamięcią starała się zszyć
dwa brzegi życia
ale te
jak dwa brzegi oceanu
zszyć się nie dają
rozbiegają się brzegi
rozrywają się ściegi
łamie się igła
i pióro
a pamięć staje się
coraz cieńsza
jak papier
jak zleżały pergamin.
*



















Anna Frajlich (1942) ‒ polska poetka żydowskiego pochodzenia, prozaik i wykładowca literatury polskiej, obecnie na stałe mieszkająca w Stanach Zjednoczonych. Autorka wielu książek, m.in. "Tylko ziemia" (1979), "Jeszcze w drodze" (1994), czy "Laboratorium" (2010). Wielokrotnie nagradzana, m.in. Nagrodą Fundacji Kościelskich (1980), Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej, czy Nagrodą Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie (za całokształt twórczości). Od lat publikuje w prasie emigracyjnej i krajowej.


III
Krystyna Miłobędzka
*
lśniło mi się niebo
(niebiesko?)
linijka chodnika przysypywana liśćmi
tu wchodzi kreska chodnika
w szurające złote
tu samo szeleszczące
tu samo złote
linijka po linijce
liście
i tak trzymać kochanie
linijka przy linijce
linijka do linijki
linijka w linijkę
i tak trzymaj to niebo
nad sobą
*









Krystyna Miłobędzka (1932) – wybitna polska poetka, dramaturg, doktor nauk humanistycznych.


IV
Emily Dickinson
Bochen chleba dał Bóg
Bochen chleba dał Bóg wszystkim ptakom –
Mnie dał tylko okruchy liche –
Nie śmiem jeść ich – chociaż głoduję –
Oto mój cierpki zbytek –
Posiadać okruch – dotykać –
Dowieść – że okruch mam w ręce –
Zbyt szczęśliwa z mojej szansy wróbla –
Żeby posiadać więcej –
Choćby głód panował dokoła –
Mnie nie brakłoby nawet kłosa –
Mój spichlerz taki dostatni –
Obfitość na stole – tak radosna –
Ciekawam jak się czują bogacze –
Kupiec – lord – co z bogactwem czynią –
Sądzę, że z mym okruchem –
Jestem ich wszystkich władczynią –
Przeł. Ludmiła Marjańska
*













Emily Elizabeth Dickinson (1830-1886) – amerykańska poetka.


V
May Swenson
Gdybym miała dzieci
Gdybym miała dzieci, nadawałabym im
astrometeorologiczne imiona:
córka Południk, syn Zenit.
Zaćmienie, piękne imię dla obojga.
Anaksymander, dawny uczony grecki
(który zbudował gnomon w Lacedemonii
i dzięki temu przewidział dokładną datę
kiedy miasto zostanie zniszczone przez
trzęsienie ziemi)... Anaksymander, wspaniałe
imię dla dziewczynki. Zdrobnienie
brzmiałoby Anny. Jon, skrót od jonosfery
byłby wdzięcznym imieniem dla
chłopca. Bliźniaki można by nazwać według
planet: Wenus i Mars albo
Neptun i Mars. Pokochaliby nawzajem
swoje boskie ciała świecące
Nad ich sobowtórami na ziemi.
Czy pomyśleliście kiedyś, że z dziewięciu
planet tylko jedna jest rodzaju żeńskiego?
Wenus. Chyba, że wliczyć Ziemię. Tak więc
z siedmiorga dzieci Słońca wszystkie są rodzaju męskiego.
Ale gdybym miała dzieci i wnuki,
a potem prawnuki, miliardy nowonarodzonych
księżyców i księżycków tłoczących się
w wizjerach, podsunęłoby mi to
imiona zarazem piękne i słodkie:
Febe, Rea, Dione, córki
Saturna, wraz z braćmi.
Tytanem i Janusem. Io, Ganimedes i Kallisto,
synkowie Jupitera: Europa i mała
Amaltea, ich siostry.
Na Io, najbardziej egzotycznym z księżyców
Galileusza, naznaczonych jest sześć przepotężnych
wulkanów: Loki, Hemo, Horus, Dedalus,
Tarsis, Ra, same piękności! Ale wszystko
to chłopcy. Otóż, gdybym miała dzieci,
nie dbałabym o płeć ani orbitę, wybierałabym
tylko imiona dla nich. Wahający się Fobos,
daleki potomek Marsa, nieszczęsny
jak zmarznięty kartofel... gdybym miała
taki koślawy księżyc, imię Fobos pasowałoby
do niego. I kochałabym go na równi.
Przeł. Julia Hartwig
*



















Anna Thilda May „May” Swenson (1913 - 1989) była amerykańską poetką i dramatopisarką. W życiu prywatnym była lesbijką. Harold Bloom uważał ją za jednego z najważniejszych i najbardziej oryginalnych poetek XX wieku


VI
Katarzyna Miller
***
Łatwo mnie ośmieszyć
ale nie dotknąć
Łatwo mnie dotknąć
ale nie poruszyć
łatwo mnie poruszyć
ale nie przesunąć
łatwo mnie przesunąć
ale nie zmienić
łatwo mnie zmienić ale nie wyrwać
można mnie wyrwać
ale nie zniszczyć
można mnie zniszczyć
ale nie zabić
można mnie zabić!
ale jestem
*



















Katarzyna Agata Miller (1962) – polska psycholożka, psychoterapeutka, felietonistka, filozofka, nauczycielka akademicka, piosenkarka, kompozytorka, poetka i autorka tekstów.


VII
Julia Hartwig
Zrobię dla was ten cud
dedykowane H.
Tak bardzo ją kochają, że ta narastająca w nie starość jest im
nienawistna. Idą obok niej piękni i rośli i patrzą na nią oczami
swojego dzieciństwa.
I mają dotąd w uszach jej głos dźwięczny jak wielkanocny dzwon
rozhuśtany na przyjaznym wietrze, który towarzyszył zawsze jej
szybkim ruchom niosąc ku niej przedmioty.
Więc kiedy się potknie na ulicy, syczą: Babko nie udawaj!
A kiedy się zgarbi, wołają: Babko wyprostuj się!
Ktoś obcy, kto by to usłyszał, miałby ich za okrutnych.
Ale ona zdobywa się raz jeszcze na wysiłek, prostuje się i twarz
Jej zalewa światło miłości.
Z tomu „Obcowanie”, 1987
*



















Julia Hartwig-Międzyrzecka – wybitna polska poetka i eseistka, tłumaczka literatury pięknej z języka francuskiego i angielskiego, od 1963 członkini Polskiego PEN Clubu.


VIII
Ilse Tielsch
Gorący wiatr wieje z Afryki
nawiewa mi czerwony pył
przed drzwi
z mojego snu na jawie
wyłaniają się ciemne twarze
nie znajduję wyjaśnienia
dla smutku
który mnie ogarnia
pod powierzchnią afrykańskich pustyń
istnieją podobno krystalicznie czyste morza
to żadna pociecha
Z tomu „Dorn im Fleisch. Ausgewählte Gedichte/
Cierń w ciele. Wiersze wybrane”, 2010
Przeł. Monika Szymańska
*



















Ilse Tielsch (1929 - 2023) - austriacka poetka i pisarka, córka pisarza, muzykologa i lekarza Fritza Felzmanna. Studiowała prasoznawstwo i germanistykę w Wiedniu, gdzie doktoryzowała się (praca nt. znaczenia gazety "Die Zeit"). Pracowała w prasie i w latach 1955-1964 uczyła w wyższej szkole bankowej. Od tamtej pory na wolnej stopie jako pisarka. Pierwsze książki publikowała pod podwójnym, także panieńskim nazwiskiem: Felzmann-Tielsch, później podpisywała je tylko nazwiskiem po mężu.


IX
Małgorzata Dobrzańska
Oto to
Oto kobieta. Ciało. Czasem nawet boskie.
Najłatwiej je wycenić w byle trybunale. W drodze poprawek klepnąć lub dobić od razu. Najlepiej brzuch do krzyża. Adorować dalej.
Oto ciało. Po prostu. Niestety zbyt ludzkie.
Zrodzone a nie stworzone, więc mało istotne
co myśli i czy w ogóle pozwolić mu myśleć
o sprawach bardziej ważnych niż niedzielny rosół.
Oto to. Kobieta. W ciągłym zawieszeniu; między
Bogiem a prawdą nie ma dla niej miejsca. Jest niczym,
szczególnie wtedy gdy chce być czymś więcej,
niż tylko nazywaniem rzeczy po imieniu.
*



















Małgorzata Dobrzańska (ur. i zam. w Warszawie). Poetka z zamiłowania (gen po śp. Babci Jadwidze). Na co dzień mama i bizneswoman w skali mikro. Prezentowany wiersz znajdzie się w debiutanckim tomiku, który ma zostać wydany w przyszłym roku jako pokłosie II Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego „debiut Jana” Czarnolas 2023.


X
Cytaty o nauczycielach
*
Nauczyciel to jedna z najbardziej wyjątkowych postaci na całym świecie, bo któż inny mógłby każdego dnia ofiarowywać to, co w nim najlepszego, cudzym dzieciom?
Deanna Beisser
*
Nauczyciele powinni łączyć autorytet z ciepłem, otwartością i pewnością siebie.
Carolyn Boyes
*
Nauczyciel to ktoś, kto widzi w każdym dziecku wyjątkową osobę i zachęca je do rozwijania jego indywidualnych talentów oraz mocnych stron.
Barbara Cage
*
Mieć właściwego nauczyciela to jakby drugi raz się urodzić.
Ludmiła Ulicka
*
Prawda to bowiem wiecznie żywa, że poza przygotowaniem zawodowym człowieka, poza jego wykształceniem najistotniejszą, najbardziej podstawową wartością w jego pracy jest jego Człowieczeństwo.
Maria Grzegorzewska, Listy do Młodego Nauczyciela
*
Niektórzy nauczyciele są głupi. Niektórzy uczniowie też są głupi. Albowiem w ogóle niektórzy ludzie są głupi. To się trafia w każdym środowisku. Przeważnie zresztą są głupi nie do końca i nie we wszystkim. I nie ma powodu, aby im dawać do zrozumienia, że tacy są.
Monika Szwaja
*
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.
Wisława Szymborska
*
Zawsze uważałem, że kształcenie polega na tym, by uczyć prawa do własnego zdania.
Nancy H. Kleinbaum
*
Status nauczycieli jest bardzo niski. Wszyscy wiedzą, że zostaje się nauczycielem, jeśli nie umie się robić nic innego, a zarabia się tak mało, że trzeba mieć jeszcze jedną lub dwie posady dodatkowo, żeby uciułać na jakiś nędzny pokoik w kiepskiej dzielnicy.
Zina Rohan
*
Knowledge counts but common sense matters.
LouAnne Johnson
*












Na zdjęciu amerykańska gwiazda Michelle Pfeiffer w filmie z 1995 opartym na autobiografii LouAnne Johnson pt. Młodzi gniewni, w którym zagrała nauczycielkę.
Naszym Czytelniczkom i Czytelnikom nauczycielom życzymy dużo zdrowia i wytrwałości.


XI
Dagmar Nick
Do Ikara
Ikarze, gdybyś odstąpił mi
swoje pióra wolności, teraz
podczas lotu - zbudowałabym ci
świątynię w Morzu Egejskim,
gdzie błękit pochlania
spadających bohaterów i wypluwa
ich potem ku światłu, jak z procy,
i dzieliłabym z tobą doznanie
fruwania, ponownych narodzin,
i pojęłabym twój późniejszy los,
oglądany z góry, jako możliwe
proroctwo mojego własnego.
Z tomu „Wegmarken. Ausgewählte Gedichte”, 2000
Przeł. Anna Wojciechowska
*



















Dagmar Nick (1926) - niemiecka poetka urodzona we Wrocławiu.


XII
Lina Kostenko
* * *
Planeto, ziemio moja, biały świecie,
gwiazdo płynąca przez czasu głębinę –
mocno nas usidlają twoje sieci,
padole łez – w nich żyję, cierpię, ginę!
Żyję i cierpię w sidłach twoich sieci
i błogosławię to co wycierpiane:
tę ciepłą garść – człowieka! – we Wszechświecie
i cały Wszechświat ten – akwarium planet.
Przeł. z ukraińskiego Józef Waczków
*















Lina Kostenko (1930) – ukraińska poetka i tłumaczka, dysydentka, główna przedstawicielka grupy szistdesiatnyków w kulturze ukraińskiej.


XIII
Monika Luque-Kurcz
gęstość chwil
żyłam wśród złotych tarcz
suche południa zmieniały się w błoto
mówiłam językami ognia
chrzęstem spętanego łańcucha
spalonym na popiół domem
padłą rybą i psem
porzuconym pod lasem
nie zostało po mnie nic
czas zdawał się meandrować
wracałam wciąż w te same miejsca
znów ktoś rozpruwał mi brzuch
malował drzwi
oprawiał lisa złapanego w polu
ktoś odmroził sobie dlonie
i stopy
wszystko na próżno
*



















Monika Luque-Kurcz, mieszka w Ropczycach na Podkarpaciu. Autorka tomu "Portret Ubu". Publikowała wiersze w "Kwartalniku Artystycznym", "Akcencie", "Frazie", " Obszarach Przepisanych", "Mojej Przestrzeni Kultury", "Migotaniach", "Wyspie". Współautorka antologii "Flisz Poetycki", wydanej przez Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.


XIV
Agnieszka Osiecka
Konieczny
...tak, że ja w końcu wiersze piszę.
Wiem, że nie chciałeś tego, tato.
Ty wszystkie znałeś klawisze...
Nie pomogło. I dzięki ci za to.
...to samo przyszło.
Z niekochania. Czy z kabaretu.
Jak w serce igłą.
Nie. Na to nie ma biletów.
...tak, że ja w końcu z Polską jestem.
Wiem, żeś nie tego dla mnie chciał.
Cóż, są adresy gorsze jeszcze.
I jest aut.
...ja bym i do was napisała,
gdyby to pisać było można...
Nie, ja nie jestem nieśmiała.
Tylko ostrożna.
Pozdrów tam babkę, chłopców, dzieci.
Wytłumacz, jeżeli trzeba.
Z was także nie Wszyscy Święci.
Chcesz? To nakruszę Ci chleba.
...z Moim się pogódź.
Wiem, że go dla mnie nie chciałeś.
Dopiero śmierć jak powódź
na jednej zbiła was skale.
Miał bardzo dużą chęć do wódki.
Znał bary w Piszach i Padwach.
Lecz piją, tato, ludzie smutni.
Prawda?
Niekiedy wilkiem się przezywał.
Lecz wilkiem nie był. Raczej chciał być.
Gdy cały naród raźnie śpiewał,
wolał zawyć.
Ja, jeśli o mnie tacie chodzi,
nie przyszyłam mu nawet guzika.
Siedzi gdzieś we mnie leń czy złodziej
o duszy kłusownika.
...żył tu więc chłopiec
jak wędrująca gwiazda.
Calutkiej on Europie
pokazał minę błazna.
Talentu nam zostawił
zaledwie kruchy okruch.
Jak gdyby tu, w Warszawie,
ten talent ktoś mu otruł.
...pamiętasz, jak nam było wstyd?
On tułał się jak prosty Żyd.
On, co mógł chodzić w amarantach,
on, z pustą torbą emigranta,
to tu, to tam wystawiał łeb.
Dajże mu wódki,
daj na chleb.
...na plażach, gdzie dojrzewa krab,
w kraiku, co się trzyma map
jak mucha tarczy,
zostawił garść najświętszych słów -
i to wystarczy.
Mnie - jak niewiele świat ten ziścił!
Wy obaj, piękni egoiści,
gdzieś wśród nie - dróg, nie - łąk, nie - liści,
a ja -
pół pisarz i pół wół.
Niepełne serce, pełen stół.
Ty miałeś długie życie, tata,
on ma dwa groby we dwóch światach.
Ma dwa groby, a nie miał domu.
Przebacz, jak dobremu komu.
Cóż ja wam winna? -
Dwa różańce.
Ferajna tańczy.
I ja tańczę.
*



















Agnieszka Osiecka (ur. 9 października 1936 w Warszawie, zm. 7 marca 1997 tamże) – polska poetka, autorka tekstów piosenek, pisarka, reżyserka teatralna i telewizyjna, dziennikarka.

Redakcja Babińca Literackiego zaprasza!

 Drogie Czytelniczki, Drodzy Czytelnicy! Po dłuższej przerwie w blogowaniu, przedstawiamy Państwu obecny skład redakcji Babińca Literackiego...