Joanna Oparek - Ferrari

Joanna Oparek - Ferrari

Kochanie tak bardzo naprawdę bardzo żałuję że nie chciałeś
nie chciałeś być mężczyzną który ma kochankę
który ma kochankę tak jak ma się nałóg albo sportowe auto
sportowe auto z odkrytym dachem jest jak kobieta z podwiniętą sukienką
podwiniętą sukienką wskazuje kierunek jazdy i tempo akcji przyspiesza jak auto
jak auto na autostradzie zmienia pas wymija inne wolne
inne wolne kobiety kochałyby Cię pewnie trochę wolniej
trochę wolniej robiłbyś to samo z nimi Kochanie czemu nie
czemu nie Kochanie powiedz mi dlaczego nie chciałeś
nie chciałeś wjechać mi prosto w latarnię być mężczyzną w sportowym aucie
w sportowym aucie z chromowanymi felgami z nałogami i sportową kochanką
sportową kochanką w czerwonym Ferrari
w czerwonym Ferrari z obiciami z jasnej skóry
jasnej skóry tej zdziry czułam to dotykałeś niechętnie
dotykałeś niechętnie tak lekko była taka rozgrzana
taka rozgrzana słońce zalewało ją robiło jej dobrze
jej dobrze robiło ci tak źle
tak źle robiłeś mi Kochanie to musiała być prawdziwa miłość
prawdziwa miłość nie chciała żeby moje usta były czerwonym Ferrari

wiersz pochodzi z tomiku "Berlin Porn" (WBPiCAK w Poznaniu, 2015)

*

Joanna Oparek - poetka, pisarka, dramatopisarka, dziennikarka. Autorka powieści "Mężczyzna z kodem kreskowym", "Jesień w Nowym Jorku", "Loża" oraz tomów poetyckich "Po kostki w niebie", "Czerwie", Berlin Porn". Od 2012 współtworzy Scenę 21 w Krakowie. Jest współzałożycielką Queerowego Centrum Kultury QCK.

FB_IMG_1473526633809


Fot. Andrzej Plichowski Rango

Komentarze