Karin Boye - Pewnie, że boli
Pewnie, że boli, gdy pękają pąki.
Bo czemuż by wiosna się wahała?
Czemuż by nasza tęsknota gorąca
miała pozostać gorzko-zmarzło-biała?
Łuska chroniła wszak przez całą zimę.
Czym jest to nowe, co prze i rozwiera?
Pewnie, że boli, gdy pękają pąki,
boli, co rośnie
i to, co zapiera.
Och, nie jest łatwo spadającym kroplom.
Drżące tęsknotą zwisają nabrzmiałe,
uczepione gałązki, pęcznieją i suną -
w dół ciężar je ciągnie, chociaż jeszcze trwają.
Ciężko w niewiedzy, strachu, niepewności
Ciężko, gdy otchłań wciąga i przyzywa,
nadal zwlekać, z drżeniem patrzeć w przepaść -
ciężko chcieć pozostać
i chcieć przepaść.
Naraz, gdy najtrudniej i nie ma ratunku,
pękają z tryumfem drzewa pąki,
naraz, kiedy obawa już nie powstrzymuje,
spadają z gałęzi migoczące krople
niepomne, że bały się tego, co nowe,
niepomne lęku przed drogą w nieznane,
przez chwilę czują błogie ukojenie
otoczone ufnością
tą, co stwarza ziemię.
Przeł. Magdalena Wasilewska-Chmura
*
Karin Boye (1900–1941 ) – szwedzka pisarka, tłumaczka i krytyczka literacka. Propagowała psychoanalizę i estetykę modernizmu. Poza Szwecją najbardziej znana jest jej powieść Kallocain (Kalokaina), przedstawiająca wizję totalitarnego państwa przyszłości. Popełniła samobójstwo, nie mogąc ujawnić swojego homoseksualizmu.
Magdalena Wasilewska-Chmura – filolożka, literaturoznawczyni w Zakładzie Filologii Szwedzkiej UJ, tłumaczka. Zajmuje się szwedzkim modernizmem, feminizmem oraz intermedialnością. Tłumaczyła m.in. poezję szwedzkiego Noblisty Tomasa Tranströmera.
Bo czemuż by wiosna się wahała?
Czemuż by nasza tęsknota gorąca
miała pozostać gorzko-zmarzło-biała?
Łuska chroniła wszak przez całą zimę.
Czym jest to nowe, co prze i rozwiera?
Pewnie, że boli, gdy pękają pąki,
boli, co rośnie
i to, co zapiera.
Och, nie jest łatwo spadającym kroplom.
Drżące tęsknotą zwisają nabrzmiałe,
uczepione gałązki, pęcznieją i suną -
w dół ciężar je ciągnie, chociaż jeszcze trwają.
Ciężko w niewiedzy, strachu, niepewności
Ciężko, gdy otchłań wciąga i przyzywa,
nadal zwlekać, z drżeniem patrzeć w przepaść -
ciężko chcieć pozostać
i chcieć przepaść.
Naraz, gdy najtrudniej i nie ma ratunku,
pękają z tryumfem drzewa pąki,
naraz, kiedy obawa już nie powstrzymuje,
spadają z gałęzi migoczące krople
niepomne, że bały się tego, co nowe,
niepomne lęku przed drogą w nieznane,
przez chwilę czują błogie ukojenie
otoczone ufnością
tą, co stwarza ziemię.
Przeł. Magdalena Wasilewska-Chmura
*
Karin Boye (1900–1941 ) – szwedzka pisarka, tłumaczka i krytyczka literacka. Propagowała psychoanalizę i estetykę modernizmu. Poza Szwecją najbardziej znana jest jej powieść Kallocain (Kalokaina), przedstawiająca wizję totalitarnego państwa przyszłości. Popełniła samobójstwo, nie mogąc ujawnić swojego homoseksualizmu.
Magdalena Wasilewska-Chmura – filolożka, literaturoznawczyni w Zakładzie Filologii Szwedzkiej UJ, tłumaczka. Zajmuje się szwedzkim modernizmem, feminizmem oraz intermedialnością. Tłumaczyła m.in. poezję szwedzkiego Noblisty Tomasa Tranströmera.
Komentarze
Prześlij komentarz