bikini
erka
była cichutka, lubelskie noce nie uznają
wrzawy,
nie lubimy przeszkadzać sąsiadom
ani
drażnić psów. mój był na przykład spokojny.
jego
mokry nos i wrodzone wścibstwo
ubawiły
sanitariuszy, polubili go bardziej
niż
mnie i moje kurwa kurwaa aa jajniki były
jeszcze
dwa, zanim zrobiło się prawdziwe
przedstawienie.
lekarz w roli głównej pytał o czas i siłę
ostatniego
stosunku tak głośno
że
nawet żul ze złamaną ręką szukał
schronienia,
co dopiero mój tata
który
zrobił się mniejszy niż kroplówka
i
niebawem zniknął z całą resztą atrakcji.
tak
naprawdę było nawet zabawnie, dwa jajniki
to
przeżytek jak dwa kolczyki dwoje dzieci
dwoje
rodziców.
gdyby
tylko nie ta blizna i koniec zdjęć
w
bikini, pokazów złożonych z mięśni na brzuchu
niby
od niechcenia. gdyby tylko nie ta blizna

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz