Wolf, Wojcieszko, de Noailles, Kostenko, Sroczyńska Kostuch, Taran

I
Uljana Wolf – Aneks do psów z krzyżowej
kto mówi że wiersze są jak te psy
w środku wsi obstawione własnym echem

czekaniem i skrobaniem przy półksiężycu
upartym zaznaczaniem rewiru w języku
ten nie zna was wy wściekle ujadające kundle
kasandry w szumie głosów gdzieś na końcu świata
bo to czym jest słowo a czym łydka
wy za plecami scalacie w jedno
w zuchwałym kłap jakby noga była tylko
kartką a porządek rzeczy czymś zmiennym
w moim bucie jeszcze ślady
waszych kłów – zszywacza szczyp szczyp szczyp szczyp
tak odpłacacie wierszowi który biegł za wami
pewnie świat podąża za poezją... przy nodze
Przełożyła Sława Lisiecka
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, drzewo, roślina, na zewnątrz i przyroda
źródło: Goethe Institut
Uljana Wolf (1979) – Autorka kilku książek poetyckich, m.in. "Kochanie ich habe Brot gekauft" (2005), "Box Office. Stiftung Lyrik-Kabinett" (2009), czy wydany w języku angielskim "Subsisters" (2017). Mieszka ze swoją rodziną w Berlinie i Nowym Jorku. W 2006 roku za swój debiut literacki, tomik wierszy kochanie ich habe brot gekauft (kookbooks 2005), otrzymała nagrodę im. Petera Huchela. Jest najmłodszą laureatką tego renomowanego niemieckiego wyróżnienia w dziedzinie poezji. Laureatka wielu nagród poetyckich.

II
Grażyna Wojcieszko  – Babcia Matylda
babcia Matylda ma prawie sto lat
i na pewno umrze tej zimy
już nie opowie o brzozach
którym plotła warkocze
ani o miejscach gdzie rydze
grały z nią w ciuciubabkę
kto pamięta jak namiętność pali liście
a potem rodzi się świerk sosna cały las
brzozy wyciągają stare głowy
chciałyby dotknąć gwiazd
wsiąść do latającego kuferka
zobaczyć niebo pełne rydzów
brzozy powoli machają rękoma
skrzypią im pożółkłe ramiona
tyle ich mają do pożegnań
a każde pamięta rozpamiętuje
babcia Matylda patrzy w sufit jej plafon
przesypuje dni układa tekst do klepsydry
dziś zasnęła Matylda, latała po niebie
choć nigdy nie wsiadła do samolotu
w samolotach tłumy
w samolotach Walt Disney rozdaje farbki
Chiny na żółto Egipt słonecznie Londyn
czerwony of course
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, zbliżenie i na zewnątrz
Grażyna Wojcieszko – poetka, tłumaczka, autorka sześciu tomów poetyckich oraz opowiadań zebranych w bestselerze Animalki. Absolwentka Studium Literacko-Artystyczne Uniwersytetu Jagiellońskiego a wcześniej francuskich uniwersytetów: Orsay i Jussieu. Aktualnie drze pióra w krakowskiej grupie literackiej Piórnice. Należy do najczęściej tłumaczonych współczesnych poetek polskich. Laureatka wielu ogólnopolskich konkursów poetyckich.
Prezes Fundacji czAR(T) Krzywogońca – miejsca międzynarodowych spotkań twórczych i działalności artystycznej. W ramach inicjatyw fundacji zainicjowała ogólnopolski konkurs poetycki „O Złotą Pszczołę”, a dzięki niemu utworzyła nową serię wydawniczą „Leśna pszczoła”, zawierającą lirykę współczesnych poetów zainspirowanych przyrodą.
Autor zdjęcia: Andrzej Drelich.

III
Anna de Noailles – Jesień
Teraz nadszedł wrzesień w zimnych promieniach:
Wiatr będzie przychodzić i bawić się w pokojach,
Ale dziś rano dom spowija ostre powietrze,
A on sobie pozwala, aby szlochać w ogrodzie.
Jakżeż wszystkie głosy lata zostały zdławione!
Dlaczego na pomnikach nie wiszą chusty żałobne?
Sądzę, że wszystko jest zziębnięte, drżące i się lęka,
Że będzie hulający wiatr i tak samo lodowata woda.
Liście na wietrze jak oszalałe pędzą,
Chciałyby dotrzeć tam, gdzie ptaki latają,
Ale wiatr je zbiera i kieruje na ich drogę:
Jutro będą wszystkie umierać przy stawie.
Cisza lekka i spokojna zalega przez chwilę,
Wiatr cichnie i przechodzi jak grający na flecie.
Jeszcze cichsze staje się wszystko dokoła
I miłość, która się bawi pod dobrocią nieba.
Wraca się, by ogrzać przed ogniem, co się pali
Swoje dłonie pełne zimna i zmarznięte nogi,
A stary dom będzie tym, co się zmienia,
Drżyjcie i wzrusz czajcie uczucia przemienienia...
Przełożył Ryszard Mierzejewski
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, kapelusz i zbliżenie
Anna de Noailles (1876–1933) – francuska poetka i pisarka pochodzenia rumuńskiego. Pochodziła z książęcego rodu rumuńskich bojarów Bibescu i Craioveşti jako córka księcia Grigore Bibescu-Basaraba i greckiej pianistki Raluki Moussouros. Urodzona Paryżu, starannie wykształcona, piękna i niezależna była na przełomie XIX i XX wieku osobą znaną, aktywną i podziwianą na paryskich salonach. Pisała poezję i prozę, zajmowała się krytyką literacką i publicystyką, brała udział w animacji życia kulturalnego we Francji. Wydała kilkanaście zbiorów poezji.
Ryszard Mierzejewski (ur. 1954) – absolwent kulturoznawstwa na Uniwersytecie Wrocławskim, doktor nauk humanistycznych, instruktor sportu i edukator zarządzania oświatą. Debiutował tomem poezji „Zraniony różą” (2013). Potem wydał zbiory wierszy: „Mój świat” (2014), „Kiedy mówimy kocham” (2015) i „W czterech porach roku" (2015), "Okaleczony świat" (2016). Tłumaczy poezję z angielskiego, francuskiego, szwedzkiego i rosyjskiego. Jest redaktorem i wydawcą serii wydawniczej Biblioteka Przekładów Poetyckich.

V
Lina Kostenko – * * *
Lała się noc jak ciemna krew
żyłami zaułków miasteczka.
Brzęczały gwiazdy w ciemności jak osy.
A głowiaste arbuzy
własne łodygi zaciągały w pętle
i w milczeniu wieszały na płotach.
Szłam od przystani.
Ręka mi cierpła od walizki.
Na bruku sucho trzeszczało szkło
pod półrozbitą latarnią.
I – ani żywej duszy, ani psa z kulawą nogą.
Miasteczko jakby wymarło.
I naraz –
zza rogu wyszedł człowiek.
Masywny
jak skrzep ciemności,
nie tyle szedł, co nadciągał
walić o kocie łby butami
i sapiąc chorobliwie lub pijacko.
I czułam już wyziewy alkoholu
i ciemny nóż zwidywał mi się za cholewą.
Zmrużywszy oczy – cóż, będzie, co będzie –
szłam dalej.
on się do mnie zbliżał.
Nawisł jak chmura.
Otarł się o mnie łokciem.
Stanął. Wydał się jeszcze posępniejszy.
Przysunął twarz do mojej twarzy.
Niespodziewanie i gniewnie huknął:
Niech sczeźnie nasze dytko –
po czy m odszedł.
Poszłam i ja, ogrzawszy się uśmiechem.
U dołu parczku
jak dzwon zatopiony
leżały szare obrysy hotelu.
Drzemiący stróż zakaszlał głucho
gramoląc się z kożucha bezbrzeżnego.
I gdzieś przez sen jęknęła sójka...
Płynęła noc jak ciemny parostatek
pobłyskując gwiazdami.
Śpiący w kajutach to byli ludzie zmęczeni i swojscy...
I przyszła mi ochota przez srebrzysty głośnik ranka
powiedzieć im:
- Niech sczeźnie nasze dytko, ludzie!
tłum. z ukraińskiego Józef Waczków
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie i na zewnątrz
Lina Kostenko (ur. 1930) – jedna z najwybitniejszych poetek ukraińskich, laureatka najbardziej prestiżowej ukraińskiej nagrody literackiej im.Tarasa Szewczenki, kandydatka do Nagrody Nobla, tłumaczka. Tłumaczyła na ukraiński m. in. liryki Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. W swoich wierszach podejmowała problematykę etyczno-narodową, wzywając do odnowy moralnej i społecznej w byłym ZSRR. Odpowiedzią władz było wstrzymanie druku jej kolejnego tomiku wierszy. Milczenie poetki trwało 16 lat. Wielokrotnie nagradzana, m.in. tytułami profesora honorowego, doktora honoris causa; laureatka nagród poetyckich. Otrzymała również Order Honorowy Prezydenta Ukrainy (1992).

VI
Agnieszka Sroczyńska Kostuch
***
Zostaje tylko zapach na pościeli i skórze.
Ulatnia się w przeciwieństwie do pytań.
Zjawiają się nieproszone, zaraz po twoim wyjściu.
Wypełzają spod łóżka,
na którym przed chwilą wszystko wydawało się jasne
(na czele z miłością).
Potem codziennie wyłażą następne
z każdego kąta pustego mieszkania
i śmieją się w oczy – Teraz masz, czego chciałaś.
Brak mi argumentów, by z nimi dyskutować.
Rozmnażają się jak myszy i buszują w mojej pamięci,
zmieniając twoje ślady, zaciemniając obraz.
Wszystkie odpowiedzi ukryte w twoich dłoniach.
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, siedzi
Agnieszka Sroczyńska (1978) - urodziła się w Trzemesznie. Z zawodu - pracownik socjalny. Z zamiłowania – pasjonatka literatury. Z przypadku - laureatka ogólnopolskich konkursów literackich. Autorka tomów poezji: Niemocni (Kraków 2015), Który odchodzisz (Kraków 2017), Agape i inne przypadki (Poznań 2019). Teksty literackie, publicystyczne, wywiady, recenzje oraz swoje utwory publikuje w: antologiach, pismach literackich oraz w Internecie np.: PoeciPolscy.pl, „Inter –. Literatura-Krytyka-Kultura”, „Akant”, „Gwiazdka Cieszyńska", „Afront”. Prowadzi blog literacki na Facebooku „O literaturze otwarcie”. Miłośniczka gór i poezji śpiewanej. Mama dwójki nastoletnich dzieci, które są w jej życiu priorytetem.

VII
Ludmyła Taran
***
Żółta,
żółtobrązowa starość
gnieździ się w ciele. Skóra,
skóra i mięśnie wiszą jak bielizna
na sznurku. Schnie życie?
Zsycha się – do bezkształtnej gliny,
milczenia, niemoty, pustki?
Tylko dusza wie więcej: powoli
przepływa za horyzont.
Mniej, coraz mniej robi się mnie
tu, na ziemi.
Cicha drzemka utula.
Jak żółty jesienny listek
zwijam się.
Przełożyła Aneta Kamińska
*
Obraz może zawierać: 2 osoby, ludzie stoją
Ludmyła Taran (ur. 1954) - ukraińska pisarka i dziennikarka. Autorka sześciu książek poetyckich oraz pięciu książek prozatorskich. Wydała również zbiory tekstów dotyczących feminizmu i twórczości kobiet.
Aneta Kamińska - (ur. 1976) - polska poetka oraz tłumaczka nowej literatury ukraińskiej.

Komentarze