Flynn, Nowak, Olds, Kapuścińska, Kałytko, Klubowicz, Heim

 I

Leontia Flynn

Język mojego ojca

Ojciec siedzi w wysokim, skórzanym krześle,
a pokój go ujmuje, jak moja głowa ujmuje tę myśl
o nim. Jak gdyby w nadciągającej ciemności,
którą oswoi niezmienna pozycja dywanu albo lampy,
nie zanikał na rzecz cieni i chaosu.

Jak gdyby nie ginął w strumieniu wieku.
Alzheimer, tj. powolne gromadzenie strat.
Najpierw pamięć: najbliższy brzeg jego życia,
o który biją fale, zaczyna mrocznieć i słabnąć,
by wkrótce odpływ zmył ją całkowicie.

Więc najpierw pamięć. I język. Co to za proces zużycia
każe mu wrócić do mówionej odmiany staroangielskiego
("splątki", podpowie poradnik, "blaszki amyloidowe")?
Jego język grzechocze wśród niknących rzeczowników.
Wszystko jest "to to". "No, gdzie jest to to do tego?"

"Gdzie to to może być? No, to, to, wiesz przecież?"
(w tej pustyni suchych kości, gdzie zmarły rzeczowniki,
"córka" czasami może pomylić się z "żoną").
Mówię mu: To to nie zginęło, tato. Masz, tato.
Masz to. Masz to to, tato, weź to.

Przełożył Jerzy Jarniewicz

*









Leontia Flynn (1974) −irlandzka poetka i pisarka. Debiutowała w 2004 r. tomem wierszy "These Days", który zdobył nagrody Forward Prize i Eric Gregory Prize, a także został nominowany do prestiżowej Whitbread Award za najlepszy debiut roku. Od piętnastu lat pracuje w The Seamus Heaney Centre for Poetry na Queen's University Belfast.


II

Dorota Nowak

modlitwa

w pierwszych słowach mojego wiersza donoszę ci mamo
że pies sąsiadów znów ujadał w nocy biegał po ogrodzie
jakby świat kręcił się wokół kości i budy – od dawna
podejrzewam go o podsłuchiwanie ludzkich rozmów

spadła kolejna dachówka kot pod drzwiami zostawił
nowe zadrapania liście pokryły trawę – cierpliwie
zbieram ślady życia i śmierci mówią że to naturalna
kolej rzeczy że krew dopóki jest czerwona niesie tlen

a ja bym chciała poczuć twoje ciepło opowiedzieć
o kolorach zamknąć w dłoni twoją dłoń nucić
piosenki o miłości sprawdzić działanie telefonu
na wypadek gdybyśmy chciały usłyszeć nasze głosy

*
Wiersz „modlitwa” opowiada o próbie poradzenia sobie z żałobą po odejściu ukochanej Mamy.

*
















Dorota Nowak, autorka czterech tomów poetyckich: „na dwa”, „opium”, „antidotum”, „zarzewie”.
Publikowana w pismach literackich, nagradzana w ogólnopolskich konkursach poetyckich, tomy „na dwa” i ”zarzewie” zostały nagrodzone w konkursach poetyckich na zbiór wierszy.


III

Sharon Olds

Język przechwałek

Pragnęłam doskonałości w rzucie nożem,
chciałam wykorzystać moje wyjątkowo silne i pewne ramiona
i moją prostą sylwetkę i szybkie elektryczne mięśnie
by coś osiągnąć w samym środku tłumu,
ostrze przekłuwające korę do głębi,
trzonek wibrujący powoli i ociężale jak kutas.

Chciałam jakiegoś epickiego pożytku z mojego doskonałego ciała,
jakiegoś heroizmu, jakiegoś amerykańskiego wyczynu,
który przekroczy to co zwykłe dla mojej niezwykłej istoty,
magnetycznej i elastycznej, przystawałam przy boiskach
i patrzyłam na grających chłopców.

Pragnęłam odwagi, rozmyślałam o ogniu
i forsowaniu wodospadów, ostrożnie

wlokłam za sobą mój brzuch nabrzmiały od tchórzostwa,
mój stolec czarny od suplementów żelaza,
wyciek z ogromnych,wilgotnych piersi,
moje opuchłe nogi, puchnące ręce,
nabrzmiała i ciemniejąca twarz, moje wypadające
włosy, moje intymne wnętrze
kłute przez okropny ból, raz po razie, jak nożem.
Kładłam się.

Kładłam się i pociłam i trzęsłam się
i wydalałam krew, kał i wodę i
powoli sama w środku koła wydaliłam
tę nową osobę
a oni wznieśli tę nową osobę ponad ten akt
i wytarli tę nową osobę do czysta z tego
języka krwi, który otulał całe ciało jak błogosławieństwo.

Zrobiłam to co wy chcieliście zrobić,Walcie Whitmanie,
Allenie Ginsbergu, zrobiłam tę rzecz,

ja i inne kobiety tak samo wyjątkowe
dokonujemy tego tym wyjątkowym bohaterskim ciałem,
przez to, że rodzimy, przez ten lśniący czasownik,
więc kładę moje hardeamerykańskie samochwalstwo
tu razem z innymi.

Sharon Olds

The Language of the Brag

I have wanted excellence in the knife-throw,
I have wanted to use my exceptionally strong and accurate arms
and my straight posture and quick electric muscles
to achieve something at the centre of a crowd,
the blade piercing the bark deep,
the haft slowly and heavily vibrating like the cock.

I have wanted some epic use for my excellent body,
some heroism, some American achievement
beyond the ordinary for my extraordinary self,
magnetic and tensile, I have stood by the sandlot
and watched the boys play.

I have wanted courage, I have thought about fire
and the crossing of waterfalls, I have dragged around

my belly big with cowardice and safely,
my stool black with iron pills,
my huge breasts oozing mucus,
my legs swelling, my hands swelling,
my face swelling and darkening, my hair
falling out, my inner sex
stabbed again and again with terrible pain like a knife.
I have lain down.

I have lain down and sweated and shaken
and passed blood and feces and water and
slowly alone in the center of a circle I have
passed the new person out
and they have lifted the new person free of the act
and wiped the new person free of that
language of blood like praise all over the body.

I have done what you wanted to do, Walt Whitman,
Allen Ginsberg, I have done this thing,

I and the other women this exceptional
act with the exceptional heroic body,
this giving birth, this glistening verb,
and I am putting my proud American boast
right here with the others.
Sharon Olds

The Language of the Brag

I have wanted excellence in the knife – throw,
I have wanted to use my exceptionally strong and accurate arms
and my straight posture and quick electric muscles
to achieve something at the centre of a crowd,
the blade piercing the bark deep,
the haft slowly and heavily vibrating like the cock.

I have wanted some epic use for my excellent body,
some heroism, some American achievement
beyond the ordinary for my extraordinary self,
magnetic and tensile, I have stood by the sandlot
and watched the boys play.

I have wanted courage, I have thought about fire
and the crossing of waterfalls, I have dragged around
my belly big with cowardice and safely,

my stool black with iron pills,
my huge breasts oozing mucus,
my legs swelling, my hands swelling,
my face swelling and darkening, my hair
falling out, my inner sex
stabbed again and again with terrible pain like a knife.
I have lain down.

I have lain down and sweated and shaken
and passed blood and feces and water and
slowly alone in the centre of a circle I have
passed the new person out
and they have lifted the new person free of the act
and wiped the new person free of that
language of blood like praise all over the body.

I have done what you wanted to do, Walt Whitman,
Allen Ginsberg, I have done this thing,
I and the other women this exceptional
act with the exceptional heroic body,
this giving birth, this glistening verb,
and I am putting my proud American boast
right here with the others.

Przełożył Janusz Solarz

*














Sharon Olds (1942) – amerykańska poetka, absolwentka Stanford University oraz studiów doktoranckich w Columbia University, nauczycielka kreatywnego pisania. Wychowana surowych warunkach, w religijnej, ale dysfunkcyjnej rodzinie, w której despotyczny ojciec alkoholik stosował przemoc wobec dzieci, a bezradna matka bała się stanąć w ich obronie. Często w swoich wierszach porusza tematy rodzinne. Debiutowała w 1980 roku i do dzisiaj zdobyła dziedzinie poezji wiele prestiżowych nagród, m.in. brytyjską Nagrodę Literacką T.S. Eliota oraz Nagrodę Pulitzera.

zdjęcie: Hillery Stone


IV

Salomea Kapuścińska

Pytanie

kiedy byłam dzieckiem
świat omotany był jedwabną nicią baśni
bardzo się kochali
porcelanowa laleczka i mały kominiarczyk
księżniczka spała na ziarenku grochu
zimą w bramie zamarzała sierotka z zapałkami
i anioł stróż był bliski na rozłożenie skrzydła
lecz pewnej nocy poczułam że umrę na pewno
razem z krasnoludkami i śpiącą królewną
porwałam nici bajek i spytałam mamy
czy jesteśmy dorośli dopiero
kiedy umieramy

*














Salomea Anna Kapuścińska (1940 - 2016) - polska poetka, autorka tekstów piosenek oraz słuchowisk, związana z Wrocławiem.

#międzynarodowydzieńpostacizbajek


V

Kateryna Kałytko

***

Masz tu, kobieto, mowę.
Strzelaj z niej.
Broń się do ostatniego tchu – i za nic
nie pozwalaj im się zbliżyć. Wykorzystuj
wbudowany system wywiadu radioelektronicznego
i noktowizor.
Wszystko to jest w środku. I nie kłam, że nie umiesz.
Uważnie śledź
dyslokację wroga i najmniejsze jego ruchy.
Dopuść na odległość strzału – a potem przypadnij do
celownika i już
nie zwlekaj.
Nabojów przypasano pod dostatkiem, nie żałuj ich,
jeśli się skończą – wyrabiaj je ze słów,
tylko delikatne kobiece palce zdolne są do tej motoryki.
I za nic, za nic nie pozwalaj im się zbliżyć
do starej miedzy, na której rozłożyła się
ojcowska śliwa.
Jeśli ją przekroczą – trzeba będzie walczyć wręcz. Wtedy już
przekłuwaj bagnetem, tnij od ucha do ucha,
rozcinaj, rozjuszaj i patrosz,
dopóki światło przed oczyma ostatecznie nie zgaśnie.
Kiedy odzyskasz przytomność – pogłaszczesz kolczastą potylicę
syna-rekruta, mężowi kule inwalidzkie podasz,
a potem – wszystko od początku.
Kto powiedział, że porzucamy na pastwę losu?
Uzbroiłyśmy się, jak mogłyśmy.

Przełożyła Aneta Kamińska

*














Kateryna Kałytko (1982) – ukraińska poetka, prozaiczka i tłumaczka. Pochodzi z Winnicy. Studiowała politologię i dziennikarstwo na Akademii Kijowsko-Mohylańskiej. Autorka książek poetyckich: Posibnyk zi stworennia switu (1999), Sjohodnisznie zawtrasznie (2001), Portretuwannia asfaltu (2004), Diałohy z Odissejem (2005), Sezon sztormiw (2013), Katiwnia. Wynohradnyk. Dim (2014), Bunar (2018), Nichto nas tut ne znaje, i my – nikoho (2019) oraz prozatorskich: M.isterija (2007) i Zemla Zahublenych, abo Maleńki straszni kazky (2017). Laureatka wielu ważnych nagród literackich, m.in. Vilenica Crystal w Słowenii (2016), Nagrody im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego Polskiego Instytutu w Kijowie (2017), Książki Roku BBC (2017), LitAkcent Roku (2014, 2018, 2019), Nagrody Miasta Literatury UNESCO (2019) oraz Women in Arts Ukraińskiego Instytutu i UN Women (2019). Jest tłumaczką i popularyzatorką współczesnej literatury Bośni i Hercegowiny. W Polsce jej wiersze w przekładach Anety Kamińskiej zostały zamieszczone w kilku antologiach: 30 wierszy zza granicy. Młoda poezja ukraińska (2012), Wschód – Zachód. Wiersze z Ukrainy i dla Ukrainy (2014) oraz Listy z Ukrainy. Antologia poezji (2016). Były publikowane również w Babińcu Literackim i ArtPapierze.


VI

Marta Klubowicz

Słowa

Jadwidze Jankowskiej Cieślak

Poeci znajdują
słowa
leżą na ulicy
rosną w kwitnących łąkach
Mijają je pociągiem
jadąc na spotkanie
w miejsko gminnej publicznej
za czterysta złotych
Zapisują je szybko
w notesie notbooku
wąchają maszerując
drogą wśród rzepaków
lub strącają jak muchę
śledząc na tablecie
newsy o Trzeciej Wojnie
co już dawno trwa

Słowa spadają z deszczem stukają o szyby
walą gradem o dachy mieszkań na poddaszu
zapisywane w chmurze wyryte w kamieniu
Ciągle ich nadmiar i ciągle ich głód
na sacrum na profanum na dobro i zło

Poeci to próbują załatwić inaczej
bo gdzieś między wierszami jakaś tajemnica
Ciągle im się udaje i nie może udać
Język w zachwycie zastygł grzęźnie w przerażeniu
Słowa nie do spisania ptaków które krzycząc
Kołują nad drzewami po upalnym dniu
drzew które rozmawiają z wiatrem i pod wiatr
a w sennej ciszy milczą i to też ich mowa

Byłam matką i dziecko zmarło mi na rękach
z głodu w ruinach domu który zmiotła wojna
wyrazić tego bólu nie potrafi nawet
ten kto z kamienia umie wydobywać płacz
Byłam sobą w pniu drzewa w środku żywej pompy
paznokciami korzeni wczepiłam się w ziemię
silna tłoczyłam w górę życie aż do liści
i trwałam w jednym miejscu cierpiąc mróz i wicher
i bałam się gdy trawy paliły się wokół
Lecz aby to opisać brak mi drzewich słów

*














Marta Klubowicz (1963) – polska aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna, poetka, tłumaczka literatury niemieckiej.
*
Śladem Autorki w Babińcu:


VII

Katie Heim

Gdyby moja pochwa była spluwą

Gdyby moja pochwa była spluwą, ty stanąłbyś w jej obronie,
Walczyłbyś za nią na śmierć i życie, w autobusach jechał do niej.
Gdyby moja pochwa była spluwą, dbałbyś o jej połysk złoty,
Jej tajemnic byś dochował bowiem, ale po co gadać o tym.
Gdyby moja pochwa była spluwą, broniłbyś jej prywatności
Przed dotykiem lodowatych dłoni, buntowałbyś się i złościł.
Gdyby moja pochwa była spluwą, jej praw nikt by nie podważał,
Niezależnie od ilości ofiar, liczby dzieci na cmentarzach.
Gdyby moja pochwa była spluwą, nikt by mnie nie rewidował,
Mogłabym bezkarnie przejść bo prawo pozwala by spluwę chować.
Gdyby moja pochwa była spluwą, nie musiałabym cię prosić,
W całym kraju mogłabym polować i to co mężczyźni głosić.
Ale moja pochwa nie jest spluwą, jest znacznie silniejszą rzeczą,
Głos ma tak doniosły, że jej prawdy w uszach prawodawców dźwięczą.
Pochwy nie są słabe, delikatne, są umięśnione, magiczne,
Więc przestań je dręczyć projektami ustaw, które są tragiczne.
Moja pochwa staje tu by żądać od tych, co się za tym kryją
By wysłuchali głosów tysięcy lub zmierzyli się z ich siłą..

Przełożył Janusz Solarz

If My Vagina Was a Gun

If my vagina was a gun, you would stand for its rights,
You would ride on buses and fight all the fights.
If my vagina was a gun, you would treat it with care,
You wouldn't spill all its secrets because, well, why go there.
If my vagina was a gun, you'd say what it holds is private
From cold dead hands we could pry, you surely would riot.
If my vagina was a gun, its rights would all be protected,
no matter the body count or the children affected.
If my vagina was a gun, I could bypass security,
concealed carry laws would ensure I'd have impunity.
If my vagina was a gun, I wouldn't have to beg you,
I could hunt this great land and do all the things men do.
But my vagina is not a gun, it is a mightier thing,
With a voice that rings true making lawmakers' ears ring.
Vaginas are not delicate, they are muscular and magic,
So stop messing with mine, with legislation that's tragic.
My vagina's here to demand from the source,
Listen to the voices of thousands or feel their full force.

*












Katie Heim nie jest poetką, co widać chyba na pierwszy rzut oka. Ale nie o to tu chodzi. Heim jest aktywistką na rzecz praw kobiet i odczytała ten „wiersz” na posiedzeniu komisji do spraw zdrowia przy senacie stanowym w Teksasie w 2013 roku.

Komentarze

Popularne posty