Błasiak, Kolańczyk, Musiał, Gruwer, Hillar, Bocek

 I

Anna Błasiak – Wyjście z kaszubskiej szafy
Duża szafa w pokoju,
dławiąca zieleń drzwi.
Mniejsze szafki opróżniane w furii
przed samym wyjściem do szkoły.
Szafa u rodziców w sypialni,
duszący matczyny porządek.
Garderoba w przedpokoju,
przesuwanie zim i lat po szynach.
Shafe, pełen skarbów almer.
Bolesne jego opróżnianie lata później.
Ruchniónka, zatrzaśnięta jak okładki
starych pamiętników, listy.
Szpiniô spuchnięta od sekretów,
krzycząca coraz głośniej.
Niewietrzony Schrank, wreszcie otwarty.
Oddech.
*
Wiersz pochodzi z przygotowywanej, dwujęzycznej książki "Rozpętanie / Deliverance".
*













Anna Błasiak – tłumaczka, poetka, historyk sztuki. Pisze po polsku i po angielsku. Jej debiut poetycki "Kawiarnia przy St James’s Wrena w porze lunchu/ Cafè by Wren’s St James-in-the-Fields, Lunchtime", ukazał się w kwietniu 2020 roku. W listopadzie 2020 roku opublikowała wywiad-rzekę "Lili. Lili Pohlmann in conversation with Anna Blasiak". Przełożyła ponad 40 książek z angielskiego na polski oraz kilka pozycji z polskiego na angielski, w tym wiersze Mirki Szychowiak, Radosława Wiśniewskiego, Edwarda Pasewicza, Rafała Gawina, Wioletty Grzegorzewskiej, Joanny Fligiel i Anety Kamińskiej. Wspólnie z Wiolettą Grzegorzewską i Pawłem Gawrońskim przetłumaczyła na polski poezję Marii Jastrzębskiej (Cedry z Walpole Park / The Cedars of Walpole Park). Tłumaczyła również wiersze poetek irlandzkich Mary O’Donnell i Nessy O’Mahony, a także Martiny Evans, Vesny Goldsworthy, Elżbiety Wójcik-Leese, Tishani Doshi, Pascale Petit, Grace Nichols i innych poetek angielskojęzycznych. Pracowała w muzeach i w radiu, redagowała pisma kulturalne, pisała o sztuce, filmie i teatrze. Współtworzy European Literature Network w Wielkiej Brytanii.

II
Aneta Kolańczyk
Francisco Goya i zespół stresu pourazowego
skąd ten hiszpański malarz wiedział o tobie nie wiem
skąd wiedział że poznasz wszystkie demony że będą
kazały ci niszczyć i budować na przemian
wbijać ostrze żeby polała się krew a potem przepraszać
całować tak długo aż się zagoi
widziałeś wojnę widziałeś jak mina rozrywa najlepszego kolegę
krzyczałeś tak głośno jakbyś chciał wykrzyczeć się do końca
być tylko śladem oddechu w powietrzu parą widoczną
w zimne noce
może dlatego sięgasz po alkohol a może z wielu innych powodów
o których jeszcze nie mówisz chcesz żebym dała ci spokój
ale fakt że bywam dla ciebie Mają nagą daje ci go tylko na chwilę
ogrzewasz się w moim cieple uspokajasz tylko po to by znów być
kolosem prężyć muskuły zaciskać pięści
*



















Aneta Kolańczyk o sobie: od dwóch miesięcy wdowa, od urodzenia panna żałobna. Kiedyś byłam poetką, dzisiaj tylko nią bywam albo tak mi się wydaje. Piję za dużo kawy, jem za dużo słodyczy. Fotografuję wschody słońca nad rzeką i ptaki.

III
Anna Musiał
ten ból nie daje zasnąć. jest pisany innym językiem,
w innej częstotliwości. niesie w sobie śladowe
rozczarowanie, wskazuje na ułomność.
mówisz, że taki ból zdarza się tylko raz w życiu,
potem odchodzi do innych czasów i miejsc,
alternatywnych światów, w których noc jest
wyłącznie mgnieniem oka, chwilową niedyspozycją.
przejdzie przeze mnie, lecz nigdy się ze mną nie zrośnie.
będę wyławiać go z siebie, formować na podobieństwo
ciała, które po raz pierwszy stało się moim,
a w zwolnionym tempie, żyłkami,
wędrować będzie mała śmierć.
przy następnym skurczu kulę się u twoich stóp
jak ranne zwierzę, jak wybrakowana mamka,
z piersi której płynie jedynie krew
i w której już nigdy nikt nie zamieszka.
Wiersz pochodzi z najnowszej książki poetyckiej o tym samym tytule.
*

















Od autorki:
Gdybym mogła powiedzieć cokolwiek o tym zbiorze, powiedziałabym, że #bodypain to książka-pułapka. Choć z początku miała mówić wyłącznie o ciele, o walce z nim i o nie, w międzyczasie zaczęła także o tym, do czego noszenie bólu jako swoją tarczę może doprowadzić. Tytułowy ból jest w niej bowiem zarówno dosłowny, jak i metafizyczny, dotyka wielu dziedzin. To dziwna książka. Taka, która wyrastała ze mnie i choć trzymam ją teraz w rękach, czuję, że wszystko, co ze sobą przeszłyśmy, jest już trochę poza naszym zasięgiem. Wydaję ją na świat i od tej chwili nie należy już tylko do mnie. Osobiście wierzę, że wiele czytelniczek i czytelników Babińca odnajdzie w nim także własną historię.
Anna Musiał (1987) ‒ polska poetka, recenzentka. Redaktorka Babińca Literackiego w latach 2017-2020. Autorka trzech książek poetyckich. Pod jej redakcją ukazała się 111. Antologia Babińca Literackiego 2016-2019 (FDF, 2020). Publikowała w wielu magazynach oraz antologiach.

IV
Anna Gruwer
Po prostu chcę podzielić się chwilą: // I just want to share a moment:
prababcia Ludmyła
podczas II wojny światowej, kiedy sąsiadka przyniosła jej trochę buraka,
powiedziała:
„Najeść by się do syta
buraka
i
umrzeć”.
Przełożyła Aneta Kamińska
*


















Anna Gruwer (1996) – ukraińska poetka, prozaiczka i tłumaczka. Urodziła się w Doniecku, na początku wojny przeniosła się do Charkowa, obecnie mieszka we Lwowie. Studiuje judaistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Autorka książki poetyckiej „Za waszym zapytom niczoho ne znajdeno” (2019). Wkrótce ukaże się jej debiutancka powieść „Jiji porożni miscia”. Tłumaczy współczesną polską poezję i eseistykę. Laureatka konkursu literackiego wydawnictwa Smołoskyp.

V
Małgorzata Hillar - Mówisz
Mówisz
Gdybyśmy byli razem
przynosiłbym rano
bułki i mleko
Mielibyśmy
wspólne drzwi
wspólne światło
wspólną noc
Lecz dzielą nas
klucze
schody
mieszkania
oczy mężczyzny
oczy kobiety
nawet płacząca wierzba na podwórku
pod którą nam nie wolno się całować
Mówisz
Jesteś dla mnie
jak wschód słońca
żeby go zobaczyć
odwracam się od ludzi plecami
*


















Małgorzata Hillar, właśc. Janina Krystyna Helena Hillar (ur. 19 sierpnia 1926 w Piesienicy, zm. 30 maja 1995 w Warszawie) – polska poetka, autorka sześciu zbiorów poetyckich. Opisała siebie jako feministkę, tworzącą pod silnym wpływem trudnego dzieciństwa z opresyjną matką, jednak badacze nie klasyfikują jej wierszy jako poezji feministycznej.

VI
Marta Bocek
Wieczna kobiecość
zakochałeś się w pudrach i szminkach
w ciemnych kredkach do powiek wydłużających spojrzenie
pokochałeś zapach syntetycznych perfum
gładkość wyprasowanego poliestru
połysk namaszczonych olejkiem włosów
polubiłeś skórę ogoloną różową żyletką
palce zaksamitniałe kremem
i odtąd gładzisz wieczorami wypełniacze
wygładzacze odmładzacze
biedny mężczyzno
oszukany przez wieczną kobiecość
niegasnące piękno i perłowy uśmiech
przecież temu
kto krwawi pięć dni i nie umiera
nie można ufać
*


















Marta Bocek - ur. w 1990 roku w Czeskim Cieszynie na Zaolziu (Rep. Czeska), poetka, nauczycielka, autorka tomików: Na tchnienie (2021) i Na zdrowie (2021). Związana z Kołem Młodych SPP w Krakowie, Peronem Literackim Biblioteki Kraków oraz Salonikiem Cieszyńskim. Ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz marketing na Slezské univerzitě w Karwinie. Publikowała w Lamelli, Gołębniku, Aspektach, Zwrocie oraz w antologiach A w Cieszynie, No pasaran, Antologia Peronu Literackiego, Polacy w Czechach i ich wiersze.

Komentarze

Popularne posty