Wiktorowska-Chmielewska, Tikkanen, Glosowitz, Smith, Ślązaczka, Matijašević, Pucis
I
Agnieszka Wiktorowska-Chmielewska - Corrida
Tłumaczą psycholodzy, koleżanka
kryzys wieku średniego, ot co -
czyli okres w którym mężczyzna
ponownie staje się młodzikiem
tyle że głupszym, bo przecież
był już w tym miejscu i wie,
(a wtedy jeszcze nie wiedział)
ile roztrwonił bezmyślnością,
jak wiele szans, obietnic, wartości
rozpuścił w kieliszku z ciepłą wódką.
że koledzy najlepsi tuż po wypłacie,
a lolitki o biodrach jak ćmie skrzydła
lgną wyłącznie do obfitości w kieszeni.
skroń przyprószona lekko mrozem,
a on szaleje, chuć z papieroskiem
i piwkiem w ręku ciąga biedaka
po nocnych klubach, nosi jak powsinogę.
ledwie daje radę, ale cóż zrobić?
dwa ogiery i każdy w przeciwnym
kierunku - on nie chce, nie lubi,
nie wie, to dzieje się samo, on nie.
boże, jak dobrze, że ta dwójka
naszych dzieci nie narodziła się.
ominie je widok upadku człowieka
porządnego jeszcze do wczoraj,
nie muszą martwić się o matkę
w zimnym łóżku, jak pożera ją
bezradność od prawej strony,
od drugiej przerośnięte serce.
do tego jeszcze te wszystkie
survivalowe rady idealnych żonek.
może perfekcyjna to ja i lubię być,
ale nie dłużej niż pięć minut.
więc? rzucę w eter głośno ole!
i złapię tego byczka za rogi.
*

Agnieszka Wiktorowska-Chmielewska - poetka, dramatopisarka, redaktorka. Autorka poemiku „i tu, i tu” (2014) nagrodzonego w konkursie Miasta Krakowa na Książkowy Debiut Poetycki 2014 oraz nominowanego do nagrody Złoty Środek Poezji 2015, „Szczęściodołów”(2016) oraz „Trójki”. Autorka sztuk teatralnych dla dzieci i dorosłych.
Redaktorka Babińca Literackiego.
Śladem autorki w Babińcu:
https://www.facebook.com/320233918366477/photos/a.320315781691624.1073741828.320233918366477/574794819577051/?type=3&theater
II
Märta Tikkanen
Nadszedł
na nas
czas
siostry
by na złom oddać nasze poczucie winy
to społeczeństwo
żeruje
na naszym poczuciu winy
nikt nie musi
nas tyranizować
dopóki my same
skrzętnie nakładamy na siebie
jarzmo tyraństwa
Dość tego wreszcie
Nadszedł czas
siostry
na złom oddać
nasze poczucie winy
/saga o miłości stulecia (fragment)/
tłum. Ewa Maria Gislén
*

Märta Eleonora Tikkanen, ur 3 kwietnia 1935 r. w Helsinkach - finsko-szwedzka pisarka, dziennikarka, nauczycielka filozofii.
Autorka - "Sagi o miłości stulecia", która została przetłumaczona na 20 języków, a jej nakłady pobiły rekordy wydawnicze w dziedzinie liryki. Jest to wstrząsająca opowieść i miłości i alkoholizmie. To również dokument - bardzo osobisty, odważny, pełen uczucia. Książka powstała jako prywatny list Autorki do męża, pisarza i artysty. Henryk Tikkanen przyjął go jako rodzaj wyzwania - również literackiego, ozdabiając tekst doskonałymi grafikami. Popularność "Sagi" na całym świecie świadczy o tym, jak wiele kobiet odnajduje siebie w tych wierszach, w obrazie upartej walki o kolejny dzień przeżyty z ukochanym mężczyzną. Rodziny Märty Tikkanen przywiązywała dużą wagę do wykształcenia i wartości humanistycznych. Wychowana w świecie książek poetka ratunku i oparcia szukała w pisaniu.
fot. Märta Tikkanen na Targach Książki w Göteborgu 2010.
III
Monika Glosowitz
widziałam
jak w krajach na wschód od edenu
po śmierci ojca
pakują ci do worków na śmieci
widziałam
jak równo ustawionym śrubokręcikiem
można ukręcić każdą sztywną główkę
widziałam
najlepsze umysły każdego pokolenia
płynące wąskim ciurkiem od ucha
do ucha na kwarantannie interny
widziałam jak miłość
korsakowa rozpierdala każde
z ziemskich znanych ci
systemów i połączeń
widziałam do czego prowadzi
upór który ma tysiąc źródeł
spękanych pod naporem
pędzonej przodem
maleńkiej kropli
radzę ci
moja kochana święta moja matko święta siostro i córko święta
bądź wierna
zgiń
*

Monika Glosowitz – ur. w 1986 r., badaczka literatury, tłumaczka, animatorka kultury. Przygotowuje do druku książkę poświęconą najnowszej poezji kobiet i afektom. Redaguje dział poetycki „artPapieru”, pracuje w Katedrze Literatury Porównawczej UŚ.
IV
Brenna Smith - Nie
Nigdy o to nie prosiłam.
Nigdy nie zapraszałam intruza.
Nie chciałam, żeby jego skóra dotknęła mojej
i żeby robił, co chciał.
albo zawsze mogło być gorzej.
Chciałabym czuć
się czysta i niewinna
jak wybielacz, ale żadne jego
ilości nie są w stanie wypalać wystarczająco.
Nigdy o to nie prosiłam.
Przełożyła Ida Kowalczyk
*

Brenna Smith - nastolatka mieszkająca w San Diego.
V
Katarzyna Ślączka ‒ Opowieści spomiędzy ścian
Luiza ma chłodne spojrzenie
i podarte pończochy zsunięte do kostek
mówi — dotknij mnie mocniej
tak by zapaliły się światła w oknach sąsiadów
jutro będzie zapominać
nawet pokolorowana naprędce skóra —
raz dwa trzy cztery pięć
sinych śladów na przedramieniu
zniknie pod bawełnianym rękawem
Luiza zniknie razem z nimi
na chwilę w zimnej wodzie umywalki
spuści odwagę i przeklnie
dotknij mnie mocniej
dotykiem który wyprowadza dzieci spod kołdry
każe patrzeć na czerń
oczom nieprzywykłym do ciemności
*

Ur. pod koniec 1990 roku w Szprotawie. Redaktor działu prozy „Portalu Pisarskiego”. Studiowała edytorstwo na wydziale filologii polskiej Uniwersytetu Zielonogórskiego. Do tej pory publikowała m.in. w 2miesięczniku, Sofie , Inter- i Szafie. Maluje, rysuje i fotografuje, a gdy to nie wystarcza, pisze poezję.
VI
Irena Matijašević - wieczność
gotowa na wąsy
nieprzyjemne w dotyku
nie jestem śpiąca
to tylko faza, którą przechodzę
faza samonienawiści
podążania za niewidomymi
może ja mogę wyhodować wąsy
może cień jest już widoczny
w podręcznikach
jak wyhodować wąsy przez noc
jak wygrać miesięczne
wakacje w galapagos
lub mieć perspektywy na życie
życie jest notorycznie płci żeńskiej
a potem wiecznie kobiece wiecznie
w tobie
postrzegasz to jako postawę
życie tu i teraz i zawsze
udaje ci się je odbierać
od matek, od majożanek
erin brockovich pojawia się znikąd
motyw feniksa połączony z kobietą
Renesans z pewnością jest kobietą
Narodziny naturą kobiety
natura rodzi narodziny natury
ale myślę
to wszystko jest takie samo
zmieniamy nasze opinie i mody
nasza wściekłość trwa od tysiącleci
ale teraz się skończy
teraz mamy wąsy i brodę
erin brockovich pojawia się znikąd
stała się kobietą
wąż był biseksualistą
ale nie ja
moja płeć jest wieczna
Przełożyła Ida Kowalczyk
*

Irena Matijašević - chorwacka poetka. Ukończyła literaturoznawstwo oraz język angielski na uniwersytecie w Zagrebiu. Według krytytków, w jej wierszach, głos kobiecy jest słyszany jak echo w pustej sali".
VII
Joanna Pucis
czujność w czasach zarazy
ta walka nigdy nie jest równa ale nauczyłam się już
chodzić po odłamkach wszystkiego
delikatnie powoli małymi krokami
napijmy się wina mówię i to jest
najwłaściwszy z moich kroków
w chłodny wieczór najlepiej smakuje primitivo
później spokojnie zasypiasz a ja spokojnie czuwam
ostrzę wzrok i paznokcie
szykuję się zbieram w sobie
nawet nie wiesz jak szybko potrafię biec
w gonitwie nie w ucieczce
*

Joanna Pucis - ur. 1966 w Warszawie. Wiersze zaczęła pisać w liceum, debiutowała spotkaniami literackimi w Krakowskiej Piwnicy pod Baranami.
W 1991 roku ukazał się jej pierwszy tomik "Przeciwświatło", a w roku 2013 - " Znaki Nieszczególne".
Jest związana z warszawskim środowiskiem literackim oraz ze stowarzyszeniem Salon Literacki.
Poezja, to jedna z jej pasji, druga, to pieśni tradycyjne - polskie i bałkańskie, które śpiewa
w Eksperymentalnej Pracowni Muzycznej "STAYNIA".
Agnieszka Wiktorowska-Chmielewska - Corrida
Tłumaczą psycholodzy, koleżanka
kryzys wieku średniego, ot co -
czyli okres w którym mężczyzna
ponownie staje się młodzikiem
tyle że głupszym, bo przecież
był już w tym miejscu i wie,
(a wtedy jeszcze nie wiedział)
ile roztrwonił bezmyślnością,
jak wiele szans, obietnic, wartości
rozpuścił w kieliszku z ciepłą wódką.
że koledzy najlepsi tuż po wypłacie,
a lolitki o biodrach jak ćmie skrzydła
lgną wyłącznie do obfitości w kieszeni.
skroń przyprószona lekko mrozem,
a on szaleje, chuć z papieroskiem
i piwkiem w ręku ciąga biedaka
po nocnych klubach, nosi jak powsinogę.
ledwie daje radę, ale cóż zrobić?
dwa ogiery i każdy w przeciwnym
kierunku - on nie chce, nie lubi,
nie wie, to dzieje się samo, on nie.
boże, jak dobrze, że ta dwójka
naszych dzieci nie narodziła się.
ominie je widok upadku człowieka
porządnego jeszcze do wczoraj,
nie muszą martwić się o matkę
w zimnym łóżku, jak pożera ją
bezradność od prawej strony,
od drugiej przerośnięte serce.
do tego jeszcze te wszystkie
survivalowe rady idealnych żonek.
może perfekcyjna to ja i lubię być,
ale nie dłużej niż pięć minut.
więc? rzucę w eter głośno ole!
i złapię tego byczka za rogi.
*

Agnieszka Wiktorowska-Chmielewska - poetka, dramatopisarka, redaktorka. Autorka poemiku „i tu, i tu” (2014) nagrodzonego w konkursie Miasta Krakowa na Książkowy Debiut Poetycki 2014 oraz nominowanego do nagrody Złoty Środek Poezji 2015, „Szczęściodołów”(2016) oraz „Trójki”. Autorka sztuk teatralnych dla dzieci i dorosłych.
Redaktorka Babińca Literackiego.
Śladem autorki w Babińcu:
https://www.facebook.com/320233918366477/photos/a.320315781691624.1073741828.320233918366477/574794819577051/?type=3&theater
II
Märta Tikkanen
Nadszedł
na nas
czas
siostry
by na złom oddać nasze poczucie winy
to społeczeństwo
żeruje
na naszym poczuciu winy
nikt nie musi
nas tyranizować
dopóki my same
skrzętnie nakładamy na siebie
jarzmo tyraństwa
Dość tego wreszcie
Nadszedł czas
siostry
na złom oddać
nasze poczucie winy
/saga o miłości stulecia (fragment)/
tłum. Ewa Maria Gislén
*

Märta Eleonora Tikkanen, ur 3 kwietnia 1935 r. w Helsinkach - finsko-szwedzka pisarka, dziennikarka, nauczycielka filozofii.
Autorka - "Sagi o miłości stulecia", która została przetłumaczona na 20 języków, a jej nakłady pobiły rekordy wydawnicze w dziedzinie liryki. Jest to wstrząsająca opowieść i miłości i alkoholizmie. To również dokument - bardzo osobisty, odważny, pełen uczucia. Książka powstała jako prywatny list Autorki do męża, pisarza i artysty. Henryk Tikkanen przyjął go jako rodzaj wyzwania - również literackiego, ozdabiając tekst doskonałymi grafikami. Popularność "Sagi" na całym świecie świadczy o tym, jak wiele kobiet odnajduje siebie w tych wierszach, w obrazie upartej walki o kolejny dzień przeżyty z ukochanym mężczyzną. Rodziny Märty Tikkanen przywiązywała dużą wagę do wykształcenia i wartości humanistycznych. Wychowana w świecie książek poetka ratunku i oparcia szukała w pisaniu.
fot. Märta Tikkanen na Targach Książki w Göteborgu 2010.
III
Monika Glosowitz
widziałam
jak w krajach na wschód od edenu
po śmierci ojca
pakują ci do worków na śmieci
widziałam
jak równo ustawionym śrubokręcikiem
można ukręcić każdą sztywną główkę
widziałam
najlepsze umysły każdego pokolenia
płynące wąskim ciurkiem od ucha
do ucha na kwarantannie interny
widziałam jak miłość
korsakowa rozpierdala każde
z ziemskich znanych ci
systemów i połączeń
widziałam do czego prowadzi
upór który ma tysiąc źródeł
spękanych pod naporem
pędzonej przodem
maleńkiej kropli
radzę ci
moja kochana święta moja matko święta siostro i córko święta
bądź wierna
zgiń
*

Monika Glosowitz – ur. w 1986 r., badaczka literatury, tłumaczka, animatorka kultury. Przygotowuje do druku książkę poświęconą najnowszej poezji kobiet i afektom. Redaguje dział poetycki „artPapieru”, pracuje w Katedrze Literatury Porównawczej UŚ.
IV
Brenna Smith - Nie
Nigdy o to nie prosiłam.
Nigdy nie zapraszałam intruza.
Nie chciałam, żeby jego skóra dotknęła mojej
i żeby robił, co chciał.
albo zawsze mogło być gorzej.
Chciałabym czuć
się czysta i niewinna
jak wybielacz, ale żadne jego
ilości nie są w stanie wypalać wystarczająco.
Nigdy o to nie prosiłam.
Przełożyła Ida Kowalczyk
*

Brenna Smith - nastolatka mieszkająca w San Diego.
V
Katarzyna Ślączka ‒ Opowieści spomiędzy ścian
Luiza ma chłodne spojrzenie
i podarte pończochy zsunięte do kostek
mówi — dotknij mnie mocniej
tak by zapaliły się światła w oknach sąsiadów
jutro będzie zapominać
nawet pokolorowana naprędce skóra —
raz dwa trzy cztery pięć
sinych śladów na przedramieniu
zniknie pod bawełnianym rękawem
Luiza zniknie razem z nimi
na chwilę w zimnej wodzie umywalki
spuści odwagę i przeklnie
dotknij mnie mocniej
dotykiem który wyprowadza dzieci spod kołdry
każe patrzeć na czerń
oczom nieprzywykłym do ciemności
*

Ur. pod koniec 1990 roku w Szprotawie. Redaktor działu prozy „Portalu Pisarskiego”. Studiowała edytorstwo na wydziale filologii polskiej Uniwersytetu Zielonogórskiego. Do tej pory publikowała m.in. w 2miesięczniku, Sofie , Inter- i Szafie. Maluje, rysuje i fotografuje, a gdy to nie wystarcza, pisze poezję.
VI
Irena Matijašević - wieczność
gotowa na wąsy
nieprzyjemne w dotyku
nie jestem śpiąca
to tylko faza, którą przechodzę
faza samonienawiści
podążania za niewidomymi
może ja mogę wyhodować wąsy
może cień jest już widoczny
w podręcznikach
jak wyhodować wąsy przez noc
jak wygrać miesięczne
wakacje w galapagos
lub mieć perspektywy na życie
życie jest notorycznie płci żeńskiej
a potem wiecznie kobiece wiecznie
w tobie
postrzegasz to jako postawę
życie tu i teraz i zawsze
udaje ci się je odbierać
od matek, od majożanek
erin brockovich pojawia się znikąd
motyw feniksa połączony z kobietą
Renesans z pewnością jest kobietą
Narodziny naturą kobiety
natura rodzi narodziny natury
ale myślę
to wszystko jest takie samo
zmieniamy nasze opinie i mody
nasza wściekłość trwa od tysiącleci
ale teraz się skończy
teraz mamy wąsy i brodę
erin brockovich pojawia się znikąd
stała się kobietą
wąż był biseksualistą
ale nie ja
moja płeć jest wieczna
Przełożyła Ida Kowalczyk
*

Irena Matijašević - chorwacka poetka. Ukończyła literaturoznawstwo oraz język angielski na uniwersytecie w Zagrebiu. Według krytytków, w jej wierszach, głos kobiecy jest słyszany jak echo w pustej sali".
VII
Joanna Pucis
czujność w czasach zarazy
ta walka nigdy nie jest równa ale nauczyłam się już
chodzić po odłamkach wszystkiego
delikatnie powoli małymi krokami
napijmy się wina mówię i to jest
najwłaściwszy z moich kroków
w chłodny wieczór najlepiej smakuje primitivo
później spokojnie zasypiasz a ja spokojnie czuwam
ostrzę wzrok i paznokcie
szykuję się zbieram w sobie
nawet nie wiesz jak szybko potrafię biec
w gonitwie nie w ucieczce
*

Joanna Pucis - ur. 1966 w Warszawie. Wiersze zaczęła pisać w liceum, debiutowała spotkaniami literackimi w Krakowskiej Piwnicy pod Baranami.
W 1991 roku ukazał się jej pierwszy tomik "Przeciwświatło", a w roku 2013 - " Znaki Nieszczególne".
Jest związana z warszawskim środowiskiem literackim oraz ze stowarzyszeniem Salon Literacki.
Poezja, to jedna z jej pasji, druga, to pieśni tradycyjne - polskie i bałkańskie, które śpiewa
w Eksperymentalnej Pracowni Muzycznej "STAYNIA".
Komentarze
Prześlij komentarz