Oswald, Debeni, Musakowska, Stempel, Kruk, Dudzińska, Matijasz

I
Alice Oswald – Rzeka
w czarnym gruczole ziemi
drobny zalążek rzeki

przyłóż ucho do rzeki słyszysz drzewa 
przyłóż ucho do drzew słyszysz rozszerzanie
numerycznych działań rzeki

przez całą długość Devonu
pod mlecznym kwadratem światła który trwa bez ruchu

rzeka zwalnia i dąży dalej
śmieci po burzy okleiły jej gałęzie
gazeta rozkłada się pod wodą
a para kaczek przepływa nad jasną trawą wśród podtopionych wierzb

oko ziemi
spogląda spomiędzy jej kości

unosi księżyc unosi słońce niczego nie zatrzymuje
Przełożyła Magda Heydel
// wiersz pochodzi z książki „Poetki z wysp” [Biuro Literackie i Instytut Kultury Miejskiej, Wrocław – Gdańsk, 2015]
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, zbliżenie i na zewnątrz
Alice Oswald (1966) – autorka sześciu książek poetyckich, m.in. „The Thing in the Gap-Stone Stile” (1996), „Dart” (2002) czy „Woods etc.” (2005). Wielokrotnie nominowana do prestiżowych nagród, w tym do „T.S. Eliot Prize. Ostatni tomik autorki ukazał się w 2011 roku, pt. „Memorial. An Excavation of the Illiad” i jako pierwsza w historii książka poetycka zdobył „The Warwick Prize for Writing” oraz „Corneliu M. Popescu Prize for European Poetry” (2013).
Magda Heydel (1969) – polska uczona i tłumaczka, filolog, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest tłumaczką literatury pięknej. Przetłumaczyła między innymi powieści i eseje Virginii Woolf, wydała nową wersję Jądra ciemności Josepha Conrada. Razem z Jerzym Jarniewiczem opublikowała antologię Poetki z Wysp, prezentującą twórczość ośmiu współczesnych autorek brytyjskich. Dwukrotnie była laureatką nagrody miesięcznika „Literatura na Świecie”. Otrzymała też Nagrodę Indywidualną Ministra Edukacji Narodowej (2003).
fot. Antonio Olmos

II
Laurie Debeni – Occhju di Saveriu
jestem uczennicą mojego ojca
mam trzy sekundy by się podnieść
mogę jęczeć, mogę krzyczeć
ale nie mogę się poddać.

jestem uczennicą mojego ojca
nie piję wody między okrążeniami
ani między rundami.

walczę do upadłego
nienawidzę do upadłego
i jeszcze mocniej kocham.

jestem uczennicą mojego ojca
nie daję się gnoić leszczom
ani nawet własnej rodzinie.

jestem uczennicą mojego ojca
reprezentuję samą siebie
moje rany mogą być śmiertelne
i nigdy pierwsza nie wyciągam noża.

patrzę komu ufam
nigdy się nie cofam
i na zawsze pozostaję lojalna.

jestem uczennicą mojego ojca
pamiętam, by rozciągać mięśnie
oraz zajmować się swoimi rzeczami
pozwalając by reszta przyszła sama.

jestem uczennicą mojego ojca:
kocham z zaciśniętymi pięściami.

*
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i zbliżenie
Laurie Debeni (ur. 1996) – studiuje Etnologię i Antropologię Kulturową na Uniwersytecie Jagiellońskim. Aktywistka na pełen etat. Współtworzy Autonomiczną Przestrzeń Edukacyjną, zwiększającą dostęp do bezpłatnej edukacji. Po godzinach śpiewa w Krakowskim Chórze Rewolucyjnym i trenuje sztuki walki. Polka po matce, Korsykanka po ojcu. Do tej pory wiersze publikowała w "Szajn".

III
Julija Musakowska
***
co jest w twojej walizce przetrwania – pytają mnie
jak to – jeszcze nie spakowałaś swojej walizki przetrwania
skąd mam wiedzieć co w niej jest skoro nie
odczuwałam wcześniej trwogi takiej przenikliwej
naprędce nadrabiam – co wezmę sobie
szczotkę starą do włosów dziurkę w głowie plamy od jagód
na dziecięcej koszulce
Lubelszczyznę Kaukaz i Sybir –
zetknięcie we Lwowie skręcone drutem pstrokatym
który mam zamiast żył
który pręży się w środku
wczepiony w ziemię korzeń nie puszcza ciągnie
głęboko
rzeczy z rąk wypadają – ręce mamo moje dziurawe 
urwie się tylko ten drut – i mnie zabraknie
po co ta walizka kilka wyblakłych fotografii
żeby dzieci mogły rozróżniać swój zew krwi
leki woda kserokopie dokumentów radio
w którym ledwo się tli
ledwo dyszy
rock’n’roll

Przełożyła Aneta Kamińska
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz
Julija Musakowska (1982) – poetka i tłumaczka. Mieszka we Lwowie. Absolwentka stosunków międzynarodowych na Lwowskim Uniwersytecie im. Iwana Franki. Autorka tomików poetyckich: Na wydych i na wdych (2010), Masky (2011), Poluwannia na tyszu (2014) oraz Czołowiky, żinky i dity (2015). Jej wiersze weszły do antologii w przekładach Anety Kamińskiej: Wschód – Zachód. Wiersze z Ukrainy i dla Ukrainy (2014) i Listy z Ukrainy. Antologia poezji (2016), były też publikowane na stronach: ArtPapier i Babiniec Literacki (tłum. Aneta Kamińska).

IV
Karina Stempel ‒ Choćby
Matyldo, nie wierz w to, co cię spotyka,
wszystkiemu można zaprzeczyć. Czekaj
i obserwuj. Ta butelka ma drugie dno,
pełne osadu lub pustki.

Nie odwracaj się, za każdym razem
otrzepuj z butów pył. Żegnaj się już
na zawsze, przestawiaj myśli w tryb
czasów odległych jak lód.

Długie trwanie pokaże ci pełen obraz,
może nawet ciekawy, na razie zostaw
za sobą szkło, nie podchodź i nie dotykaj,
bo się dokona bezruch.

A jak już wiesz, bezruch jest śmiertelny
i zimny. Znasz go za dobrze, żeby dać się
złapać, przyłożyć język do zmrożonej klamki,
choćby za drzwiami był świt.

*
Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie i na zewnątrz
Karina Stempel ‒ laureatka 4. Ogólnopolskiego Konkursu Dużego Formatu (2016), którego owocem jest jej druga książka poetycka pt. Noc w Nome, oraz X Ogólnopolskiego Konkursu im. Kazimierza Ratonia (2015). Debiutowała Rokiem Drewnianego Konia (Wrocław 2015). Publikowała w czasopismach papierowych i wirtualnych (m.in. w „Helikopterze”, „Frazie”, „Kwartalniku Powiatu Olkuskiego” i „sZAFie”). Wiersze z Roku Drewnianego Konia ukazały się także w Przewodniku po zaminowanym terenie (Wrocław 2016).

V
Hałyna Kruk
***
powiedzieć sobie szczerze, jak najszczerzej,
jakby nie było już nic do stracenia:
za długo żyliśmy, polegając na innych –
jak książka pisze, co ludzie powiedzą,
za bardzo przywykliśmy do tych wyszywanych koszul bezpieczeństwa,
do tych wystawnych cerkiewno-gastronomicznych obrzędów,
do tych fig w kieszeni, którymi często udajemy sprzeciw.

powiedzieć sobie jasno:
nie wystarczy siół ani miasteczek,
żeby każda chata była skraja,
nie wystarczy wojowników, żeby pojedynczo wychodzić w pole,
nie wystarczy pół,
nawet kitajek nie wystarczy, nazwożonych z Chin.

powiedzieć sobie bezlitośnie,
nie chowając się za plecy innych,
nie sięgając za każdym razem po sławę dziadów i pamięć bohaterów
jak po chusteczkę na patriotyczne łzy i smarki,
nie uciekając w tęskną pieśń

powiedzieć sobie:
ja – ostatnia litera alfabetu, bez którego mnie nie będzie,
ja – ostatnie terytorium,
ja – to, czego nie mogę się wyrzec,
ja – cieśla belki we własnym oku,
ja nie muszę ciosać z niej krzyża, jeśli nie chcę
ja nie mogę oddać tego, co do mnie nie należy
ja należę do tego narodu, ja – ten naród
ja nie chcę, żebyśmy wiecznie
chodzili takimi głuchymi drogami
więc zaczynam od siebie – ja zaoruję miedze

ja – my, ja-my, jamy
Przełożyła Aneta Kamińska
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie
Hałyna Kruk (1974) – poetka i tłumaczka. Urodziła się i mieszka we Lwowie. Studiowała filologię ukraińską na Uniwersytecie im. Iwana Franki we Lwowie, tam też obroniła doktorat i obecnie wykłada literaturę światową. Autorka pięciu tomików poetyckich: Mandry w poszukach domu (1997), Slidy na pisku (1997), Obłyczczia poza switłynoju (2005), Spiw/isnuwannia (2013) i Dorosła (2017). Napisała cztery książki dla dzieci, z których dwie: Marko mandruje dowkoła switu i Ważko buty najmenszym (2003) ukazały się w piętnastu językach. Tłumaczka m. in. wierszy Wisławy Szymborskiej, Bohdana Zadury i Kazimierza Wierzyńskiego oraz prozy Jarosława Iwaszkiewicza, Stanisława Lema i Danuty Mostwin. Jej wiersze były wielokrotnie publikowane w polskich pismach literackich, weszły też do antologii: Pociąg do poezji (2011; tłum. Bohdan Zadura), Węzły, sukienki, żagle. Nowa poezja, ojczyzna i dziewczyna (2013; tłum. Artur Fryz), Portret kobiecy w odwróconej perspektywie. 12 poetek z Czech, Słowenii i Ukrainy (2013; tłum. Aneta Kamińska), „Wschód – Zachód. Wiersze z Ukrainy i dla Ukrainy” (2014; tłum. Aneta Kamińska) „Komiks wierszem po ukraińsku”(2015; tłum. Aneta Kamińska). W 2018 wyszedł też jej tomik „Wakacje nad Letą” w przekładzie Bohdana Zadury. Stypendystka programu Gaude Polonia Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczpospolitej Polskiej (Warszawa 2003, 2010) oraz Homines Urbani w Willi Decjusza (Kraków 2005).

VI
Łucja Dudzińska  – rozterki
myśli układają się w słowa
same się układają myśli
czy warto mówić głośno?
przecież milczenie jest złotem a mowa srebrem
brzęczącym
namolnym

czy warto być bogatym bogatszym o milczenie?
które nic nie kosztuje jest wygodne daje komfort
możliwość zwrotu akcji
zmianę nieujawnionych sądów
(podobno to źle gdy milczy sumienie)

milczenie może być tchórzostwem
milczenie może być mądrością

nie wiem co mam wybrać
nie chcę zostać bogatym tchórzem
z uprzejmie dobrotliwą twarzą
nie chcę zrezygnować z mądrości
(podobno i tak za dużo mówię i zbyt szczerze
trzaskam drzwiami)

tak – milczenie może być złotem
ale chciwość króla Midasa jest przestrogą

nie dotykaj każdej myśli
pozwól aby stała się muzyką
aby stała się wewnętrzną wiarą
poezją

tajemnicą
(z projektu na tom „Samotność kinomana”)
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, drzewo, zbliżenie i na zewnątrz
Łucja Dudzińska – poznańska poetka, redaktorka, wydawca, animatorka kultury. Autorka ośmiu tomów poetyckich (w tym dwóch dwujęzycznych). Tłumaczona na dziewięć języków. Publikowała w pismach: „Twórczość”, „Fraza”, „Tekstualia”, „Topos”,„Okolica Poetów”, „Arkadia”,„Wakat”, „Bliza”, „Cegła” itd. Inicjatorka, kuratorka ogólnopolskiej Grupy Literycznej Na Krechę. Fundatorka i prezes FONT. Członkini Zarządu Głównego i Komisji Kwalifikacyjnej Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Stypendystka Marszałka Województwa Wielkopolskiego w dziedzinie kultury.


VII
Bohdana Matijasz
***
zawsze kochają najpierw sercem
a zaraz potem oczami językiem sierścią
poduszeczkami na łapach łapami ogonem
biegiem szybkim tarzaniem się w trawie
całym ciałem prężnym i mocnym
kochają szczęśliwym szczekaniem
które wystrasza ptaki kochają warczeniem
kochają też zasypiając w milczeniu
przytuliwszy się łapami i grzbietami
przyłożywszy głowę do głowy
widząc niebo i gwiazdy i księżyc w górze 
nad sobą zanim zamkną się oczy
kochają kiedy zasną i oglądają
jednakowe sny

/część cyklu "Twoje ulubione psy (i inne zwierzęta)"/
Przełożyła Aneta Kamińska
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, zbliżenie i w budynku
Bohdana Matijasz (1982) – poetka, redaktorka i tłumaczka. Urodziła się i mieszka w Kijowie. Pracuje jako redaktorka pisma i wydawnictwa „Krytyka”, a także jako ekspertka w dziedzinie literatury i spraw wydawniczych w Ukraińskim Funduszu Kulturalnym. Autorka książek poetyckich: Neprojawleni znimky (2005), rozmowy z Bohom (2007), Twoji ulubłeni psy ta inszi zwiri (2011) i Pisnia Piseń (2018), prozatorskich: Bratyk Bil, Sestryczka Radist (2014) oraz bajek Kazky Rizdwa (2013, 2014). Z języka polskiego przetłumaczyła książki m.in. Andrzeja Stasiuka, Mariusza Szczygła, Ryszarda Kapuścińskiego, Leszka Kołakowskiego i Izabelli Chruślińskiej. W Polsce jej wiersze były tłumaczone przez Anetę Kamińską i drukowane w pismach: „Korespondencja z ojcem”, „Pobocza”, „Radar” i „Tygiel Kultury”. Weszły również do antologii: Cząstki pomarańczy. Nowa poezja ukraińska (2012) i Listy z Ukrainy. Antologia poezji (2016). W 2006 roku była stypendystką Ośrodka Badań nad Tradycją Antyczną Uniwersytetu Warszawskiego, a w 2010 roku – programu Dagny w krakowskiej Willi Decjusza. W 2014 roku otrzymała odznakę „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.

Komentarze