Janas-Dudek, Lisiecka, Będkowska-Kopczyk, Lenkowska, Tkaczuk, Herman, Gerstler

I
Barbara Janas-Dudek – Makatka (fragment)
8.
Nikt we mnie nie wierzył, a jeśli nawet, to ta wiara nie przedarła się
przez grubą skorupę mojej niewiary. Moja niewiara jest gęsto
unerwiona. Rozrasta się, piętrzy jak góra naczyń. Wystarczy ruch,
a roztrzaska się na miliony małych, trudnych do rozpoznania rezygnacji z siebie.

Czasem bywa plamą oleju na zimnych kaflach podłogi. Trudno ją zetrzeć.
Jest naturalna jak pierwszy krzyk, zarost, miesiączka, znamię
na ciele migdałowatym. Pamięta wszystko i nic nie powie.

Ukochała sobie gniazdo brzucha. Stamtąd wysyła sygnały. Łamie mnie
w pół, aż nie mogę oddychać. Ból narasta. Karetka. Szpital. Prześwietlenie.
Reoperacja. Koniec żartów. Teraz albo nigdy. Walka o przedłużenie gatunku.

Wszyscy na miejsca. Trzy, dwa, jeden.
Start!

30.
Każdy dzień jest krokiem w pęknięcie,
z nadzieją, że uniesie nas powietrze. A to dopiero początek.
Wkrótce pojawi się dziewczynka z niezacerowanym sercem.
Będzie się miotać jak ryba wyrzucona na brzeg, będzie krzyk
w środku kołysania. A kiedy ucichną strzały, zabliźnią się rany,
odrosną włosy, ktoś na progu zostawi tę bez słów, z pięścią
w gardle. I zatoczy się koło. Z dziwnym początkiem,
poranionym środkiem i odejściem na końcu zdania.

*
Obraz może zawierać: 1 osoba, okulary przeciwsłoneczne, fotka z ręki, zbliżenie i na zewnątrz
Barbara Janas-Dudek (1976) – poetka, współtwórczyni Portu Poetyckiego, autorka trzech tomów wierszy: „Oczy na uwięzi” (Tawa, 2009), „Zakład pracy chronionej” (Zaułek Wydawniczy Pomyłka, 2012), „Za wcześnie na rytuały” (Anagram, Warszawa 2017) oraz arkusza poetyckiego „Alfabet lęku”(Zaułek Wydawniczy Pomyłka, 2011). Tłumaczona na język bułgarski. Poniższy fragment poematu pochodzi z przygotowywanego tomu wierszy „Mamidło”, który ukaże się wiosną 2020 r. nakładem Zaułku Wydawniczego Pomyłka.


II
Daria Danuta Lisiecka
Listopad w Pradze
Dla M.S., która Tam

Skoro nie możemy się spotkać ani we śnie ani w półjawie ani nigdzie
na twoim ukochanym przeklinanym Kreuzbergu,
wybierzmy się w listopadzie do Pragi
Każda ze swojego punktu A
gdziekolwiek by się znajdował
Niech będzie listopad, niech dojrzewa na Hradczanach wino
Niech marszczy brwi Wełtawa,
niech szumią platany lipy surmie
niech mgła o świcie wisi nad mostami.
Spotkajmy się w tej kafejce, do której schodzą o poranku turyści
nasyceni widokiem z Mostu Karola,
ochoczo chłonący kolejne porcje kofeiny,
szemrzący w stu językach.
Będziesz szukać oczu najbardziej czarnych;
powiesz: Peru, stamtąd była moja prababka
powiesz: Sumer, Babilon, Mezopotamia, Indie,
zacytujesz z pamięci ukochane Upaniszady
bo to ,”co słuchu słuchem jest i myślą jest myślenia,
I mowy mową co - to tchnieniem jest oddechu,
I okiem oka to”.
Wypatrzę nad barem fotografię Malcolma Lowry’ego;
powiem: to jest mój mistrz czarnej melancholii.
Reszta to literatura, proza, jakieś wiersze, mistrz jest tylko jeden.
To nic, że marnie wychodził na zdjęciach: nalana twarz, zmęczone oczy,
nieforemna sylwetka.
Jeśli się tak pisało, choćby przez całe życie tylko jedną książkę,
nie trzeba być pin up boyem, gładkim chłopcem z plakatu.
Będziemy się włóczyć od knajpy do knajpy,
gadać o książkach, prowokować niegrzecznych chłopaków
perlistym śmiechem, niewyczerpaną energią, kolorem włosów, spojrzeniem,
łazić po Malej Stranie, Josefowie, Żiżkowie.
Powiesz: w tym zaułku śmierdzi mokrym kundlem,
a w tamtym psim truchłem.
Powiem: jak w Meksyku w dniu śmierci Konsula.
Otulisz się wielkim czarnym płaszczem,
będę patrzeć jak wnikasz w mgłę, stając się jej cząstką.
Będę tęsknić.
Jeśli mogą się przenikać nasze światy,
jeśli to czym teraz jesteś może kontaktować się
z tym, czym się kiedyś stanę,
jeśli „To, co jest tu, jest także tam,
To, co jest tam, jest także tu”,
spotkajmy się w Pradze.
I niech będzie listopad.
Niech dojrzewa wino na Hradczanach.
Niech dzień przegląda się w Wełtawie.
I niech jeszcze chwilę trwa ten nasz nienajlepszy ze światów.

Fragmenty „Upaniszad” w przekładzie Franciszka Michalskiego
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, na zewnątrz i przyroda
Daria Danuta Lisiecka (ur. 1961) – poetka, animatorka kultury, instruktorka teatralna. Publikowała w prasie literackiej i antologiach, zdobywała laury w konkursach. Jest autorką książek poetyckich „Teatr Moich Wierszy” (1999) i „Mgnienia” (2020). Ma Teatr Moich Wierszy, z którym od czasu do czasu wyrusza w trasę. Zainicjowała i współorganizuje Ogólnopolskie Spotkania Poetów BIAŁA LOKOMOTYWA - festiwal literacki odbywający się w Łazieńcu, wsi rodzinnej Edwarda Stachury. Współpracuje z ukazującym się w Toruniu miesięcznikiem literackim „Menażeria”. Obecnie z muzykiem, Arkadiuszem Podstawką, realizuje się w projekcie słowno-muzycznym „Obłoki nad bulwarem”. Mieszka na Kujawach Białych.

III
Agnieszka Będkowska-Kopczyk
U spowiedzi
Ostatni raz byłam u spowiedzi
w pierwszy piątek
zeszłego miesiąca
obraziłam Pana Boga
następującymi grzechami:

pyskowałam mamie, tacie i babci,
ukradłam koleżance błękitną kredkę
(bo nigdy jej nie używała)
i ugryzłam Księdza Probszcza
w palec.

Dlaczego ugryzłaś dziecko
Księdza Proboszcza
w palec?

Bo jak byłam ostatnio
posprzątać kościół,
Ksiądz Proboszcz
pokazał mi taką brzydką gazetę
a potem włożył mi palec do ust,
no to go ugryzłam,
ale bardzo tego żałuję,
bo na mnie nakrzyczał.

Odmów sobie dziecko
Litanię do Najświętszego
Serca Jezusa Chrystusa
i nie denerwuj już nigdy
Księdza Proboszcza
ani rodziców i babci
a błękitną kredkę oddaj.

Amen.
Puk puk.

*
Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie i na zewnątrz
Agnieszka Będkowska-Kopczyk, 1972. Slawistka, językoznawczyni, tłumaczka i poetka. Wykłada językoznawstwo słoweńskie i slawistyczne na uniwersytecie w austriackim Grazu.
Tłumaczenia z literatury słoweńskiej publikowała w pismach literackich (m.in. „Studium”, „Arkadia”, „Pobocza”, „Dziennik Portowy”, „Opcje”) i tłumaczyła wiersze do wydań książkowych poezji Primoža Čučnika (Zapach herbaty, 2002), Petera Semoliča (Wiersze wybrane, 2003), Miklavža Komelja (Rosa, 2003), Alojza Ihana (Salsa, 2003) i Brane Mozetiča (To nie jest księga seksu, 2005). Jako redaktorka i tłumaczka współpracowała przy powstaniu antologii Šestnajst slovenskih pesnic / Szesnaście poetek słoweńskich (2012) oraz Portret kobiecy w odwróconej perspektywie. 12 poetek z Czech, Słowenii i Ukrainy. Wraz z Primožem Čučnikiem tłumaczyła na język słoweński poezję Czesława Miłosza (Zvonovi pozimi: izbrane pesmi, 2008) i wiersze do antologii Akslop (2005). Pomysłodawczyni i współorganizatorka Międzynarodowych Warsztatów Translatorskich w Bielsku-Białej. Konsultantka ze strony polskiej Międzynarodowego Festiwalu Literackiego Vilenica, który odbywa się w Słowenii. Swoje wiersze publikowała w Polsce w Wakacie, Śląskiej Sferze Gender, antologii Babińca Literackiego, a w Słowenii w pismach „Apokalipsa” i „Vpogled” oraz antologii Opazovanje v tišini ('Obserwacje w cieszy') portalu Poiesis. Współpracuje także z Wolnym Radiem Helsinki w Grazu i Radiem Agora w Klagenfurcie, dla których realizuje audycje związane z kulturami słowiańskimi.

IV
Krystyna Lenkowska
KARTKI WIATR
Śni mi się
reglamentacja w komunie
cytrusy
spirytus
i toaletowy papier
na kartki

śnię
kolejki PRL-u
rozmowy w realu
przepychanki
uściski
zwykły dotyk

na jawie pieszczę
klawiaturę laptopa
wacikiem
z płynem
jałowym
spod lady

układam puzzle
z dala
od wnuków
bo dzieci
zabijają wirusem
i ta moc nie jest
aplikacją w komórce

ostrożnie
oddycham tlenem
muskam wodę
oszczędnie
bo może wkrótce
one będą
na kartki

o ile wciąż będą
kartki
papierowe latawce
wiatr w żagle
pszczoły
jaskółki z nowiną.

*
Obraz może zawierać: 1 osoba, okulary i zbliżenie
Krystyna Lenkowska, poetka, tłumaczka, prozaiczka, eseistka, krytyk literacki - wydała dwanaście tomów poezji (dziesięć w Polsce, jeden w Ukrainie i jeden we Francji), jedną powieść, dwa audiobooki, a ostatnio przekłady poezji Emily Dickinson „Jest pewien ukos światła”. Jej wiersze opublikowano w Polsce i kilkunastu innych krajach świata w tłumaczeniach m. in. na angielski, ukraiński, albański, chiński, hiszpański. Nagrodzona w Sarajewie ("Seeking a Poem" 2012), w Macedonii-Albanii (DITET E NAIMIT 2013), Indiach (The World Congress of Poets 2019). Jej wiersz został włączony do jednej z najbardziej reprezentatywnych antologii polskiej poezji współczesnej SCATTERING THE DARK. AN ANTHOLOGY OF POLISH WOMEN POETS (White Pine Press 2016, Buffalo - New York). Jest członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (SPP) oraz Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury (STL). Reprezentowała Polskę na wielu festiwalach, kongresach, rezydencjach literackich, m. in. w Albanii, Bośni, Chinach, Indiach, Hiszpanii, Izraelu, Kanadzie, na Litwie, w Macedonii, Meksyku, Słowacji, Szwajcarii, Ukrainie, USA, we Włoszech.
Fot. Mikołaj Starzyński

V
Hałyna Tkaczuk – Czarna kawka
Jakoś zebrałyśmy się,
ja i inne piękności,
żeby znaleźć w biały dzień
gniazdo czarnej kawki.
Szukałyśmy jej śladu
na ulicach i w knajpach,
na uniwersytetach,
niech to diabli wezmą,
w filharmoniach,
w parkach
i w gościach.
Słowem, wszędzie,
dokąd sięgała
nasza wyrośnięta
wyobraźnia.
I w końcu znalazłyśmy ślad.
A potem i same gniazdo.
Było tam strasznie narzucane.
Panował nieład.
Jak to bywa
w gnieździe.
Były tam jakieś rajstopy i kolczyki,
wydruki wierszy
wiadomego autorstwa
wątpliwej jakości
w niebezpiecznej odległości
od zapalonych świeczek
i my same
w niebezpiecznej odległości
od czarnej kawki.

Przełożyła Aneta Kamińska
*
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba i buty
Hałyna Tkaczuk (1985) – poetka, prozaiczka i autorka książek dla dzieci. Urodziła się w Chmielnickim, mieszka w okolicach Kijowa. Ukończyła filologię ukraińską na Akademii Kijowsko-Mohylańskiej. Autorka ponad dziesięciu książek: poetyckich oraz dla dzieci. W Polsce wyszedł jej dwujęzyczny tomik Ja ta inszi krasuni/ Ja i inne piękności w przekładzie Anety Kamińskiej. Jej wiersze były publikowane w „Nowej Okolicy Poetów” oraz w antologiach: 30 wierszy zza granicy. Młoda poezja ukraińska (2012) i Wschód – Zachód (2014). W 2011 roku była stypendystką programu Gaude Polonia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP.
Śladem poetki w Babińcu:


VI
Agnieszka Herman – tłem niech będzie sprawiedliwość
chłopiec obserwuje jak szpak
karmi nieproporcjonalnie duże pisklę kukułki.
zachłanny dziób podrzutka niemal połyka
karmiącego razem z pokarmem.

za cwaniactwo pokoleń
chłopiec wydaje wyrok
kamień w łeb.
przybrany tata trzepocze
nad martwym dzieckiem.

*
Obraz może zawierać: 1 osoba, stoi, niebo, buty i na zewnątrz
Agnieszka Herman – poetka, dziennikarka, graficzka, autorka okładek do książek w wydawnictwach: Zysk i S-ka, Wydawnictwo Literackie, Nowy Świat, Znak, W Drodze, Dreammee Litlle City i inne. Dotąd opublikowała: Wybuchło słońce (1990), Zapisane światłem (1995), Jesienią najtrudniej iść środkiem dnia (2015), Punkt przecięcia (2018) i Tło (2019). Jej wiersze znalazły się w licznych antologiach polskich: m.in. Ławka rezerwowych (1999.), Snuć miłość. Polska poezja miłosna XV-XX w. (2000), A jeśli miłość – co to jest takiego (Książnica 1999), Pomiędzy (2016) i zagranicznych (USA, Kanada, Singapur, Bułgaria, Wielka Brytania, Turcja, Wielka Brytania, Indie).
Uczestniczka międzynarodowych festiwali poetyckich w Turcji (2018), Bułgarii (2018, 2019) i Ukrainie (2019).
Jej haiku publikowane były w "Przekroju", japońskim Kuzu i antologii Papierowy Żuraw. Należy do Polskiego Stowarzyszenia Haiku.


VII
Amy Gerstler – Porady gąsienicy
Przegryź przejście do nowego świata.
Żuj liście. Zrzuć skórę. Odpocznij. Zrzuć
skórę raz jeszcze. Inwencja to klucz.
Utkaj wiele gniazd. Wyhoduj kłującą
szczecinkę. Nie okazuj zbytniej ckliwości
co do porzuconych skór. Rośnij
szybko. Wykształć smak na pokrzywy.
Kurcz się i rozkurczaj naprzemiennie.
Ufaj swoim czułkom. Odkładaj trucizny
w swoim ciele na późniejszy użytek.
W zagrożeniu, wydzielaj ohydne zapachy
w samoobronie. Zachowuj się nieobliczalnie
by zmylić drapieżniki: zmieniaj kolor, pluj,
udawaj martwą. W ostateczności, podle smakuj.

Przełożył Janusz Solarz
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie i na zewnątrz
Amy Gerstler (ur. w 1956) mieszka w Los Angeles i jest wykładowcą na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine. W swoich wierszach często stwarza, jak podkreślają krytycy, fantastyczne światy na modłę Lewis’a Carroll’a. Uhonorowano ją, między innymi, stypendium Fundacji Guggenheima.

Komentarze