Czapińska, Wojdyło, Winterson, Miłobędzka, Musiał, Radziewicz, Hartwig

 I

Magda Czapińska
Prognoza na jutro
Czekamy na słońce, na wyż
Na cokolwiek co życie ociepli, rozjaśni
Tymczasem za oknem szarugi, zawieje
I smutek spełnionych baśni.
Prognozy na jutro, pojutrze i dalej
Są mówiąc oględnie dość średnie;
Znów będą zadymy i fronty niżowe,
Poza tym dość głupio i biednie.
Pogodę trzeba mieć w sobie
Prywatną pogodę wewnętrzną
I włączać ją w sobie jak światło,
Gdy chmury i bzdury się piętrzą.
Uśmiechnij się gdzieś tam w środku
I wymuś na sobie optymizm
I poczuj jak nagle moc złudną traci
Meteo - determinizm.
Są dni, że aż nie chce się wyjść spod pierzyny,
By spotkać się z aurą i resztą,
Nastawiasz radyjko, lecz słuchać się nie da,
Bo w mediach jak zwykle złowieszczą.
Nie sięgaj po flakon z lekarstwem na nerwy,
Prozaku nie łykaj ni bromu,
Znasz przecież ten refren więc zanuć go sobie
Nim rano przekroczysz próg domu.
Pogodę trzeba mieć w sobie
Prywatną pogodę wewnętrzną
I włączać ją w sobie jak światło,
Gdy chmury i bzdury się piętrzą.
Uśmiechnij się gdzieś tam w środku
I wymuś na sobie optymizm
I poczuj jak nagle moc złudną traci
Meteo - determinizm.
*



















Magda Czapińska (ur. 27 października 1951 w Warszawie) – polska poetka, autorka tekstów piosenek, scenarzystka widowisk estradowych i telewizyjnych dla dzieci.
Ukończyła studia na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Jako poetka zadebiutowała w 1977 w konkursie Programu III Polskiego Radia, na który wysłała wiersz Wsiąść do pociągu. Tekstem tym zainteresowała się Maryla Rodowicz. Muzykę do niego napisał Seweryn Krajewski, a Rodowicz powstałą w ten sposób piosenką zdobyła I nagrodę na XVI Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu (1978) w koncercie Przeboje. Piosenkę tę nagrał też zespół Czerwone Gitary. W 1980 sama Czapińska zdobyła II nagrodę za piosenkę Święty spokój.
Piosenki z tekstami Magdy Czapińskiej (napisała ich kilkaset) usłyszeć można również w wykonaniu wielu wspaniałych, znanych i lubianych artystów.
22 stycznia 2010 r. ukazała się płyta pt. „Kamyk zielony” zawierająca najbardziej znane, a także premierowe piosenki autorstwa Magdy Czapińskiej w wykonaniu Doroty Osińskiej. Premiera z udziałem autorki odbyła się w warszawskim teatrze Rampa.


II
Justyna Wojdyło
Most
Koszt z przesyłką? 75 euro.
Wprowadzając dane,
smarując kanapki,
czeka dwudziesty dzień,
a to już dziesiąty tydzień.
Roz
ma
wia
o
tym
szep
tem.
Pracuje, płaci podatki i pieprzone ubezpieczenie.
Ma dom, samochód, dwie córki, czterdzieści trzy lata.
Wybiera obok ciebie jabłka w markecie.
Nie rzygała rano.
Komplikacje?
(Weź wolne, zostaniesz z dziećmi.)
W szpitalu wypchnie z macicy
gotową prawdę o poronieniu.
Piersi nie bolą.
Nie ma śmiesznego uczucia
w brzuchu i decyzji.
O trzeciej nad ranem
spocona, prawdziwa,
(może dzisiaj przyjdą)
tuli bezsenne
dane i kanapki.
Zbrodnicze państwo powiło
ratunek. (Verhstehen?) Świat równoległy
w innym języku bez tłumaczenia.
Czy tu nie pali się i nie buduje mostów?
(Nie bój się. Nie zostaniesz bez pomocy.)
Tutaj mostem
się
jest.
*



















Justyna Wojdyło (1985) - jej utwory były publikowane w prasie oraz kilku antologiach.
Autorka książki poetyckiej pod tytułem “Poczucie bezpieczeństwa związane ze stałością rozczarowań. Poradnik dla idiotów”. Pisze wiersze, testy piosenek, opowiadania oraz prozę poetycką. Organizatorka i uczestniczka spotkań oraz warsztatów literackich.


III
Jeanette Winterson
Po co ci szczęście, jeśli możesz być normalna?
*
Proza i poezja to dawki lekarstw. Uzdrawiają to pęknięcie, któremu ulega wyobraźnia z winy rzeczywistości.
*
Książka to magiczny dywan, który zawozi cię w jakieś inne miejsce. Książka to drzwi. Otwierasz je. Przestępujesz próg. Ale czy wracasz?
*
Im więcej czytałam, tym bardziej czułam się związana - na wskroś czasu - z innymi ludźmi i czułam coraz większe sympatie. Czułam się mniej odizolowana.
*
Jest co niemiara tych rzeczy, których nie możesz zmienić, kiedy jesteś dzieckiem. Ale możesz się spakować do podróży...
Przełożyła Katarzyna Karłowska
*













Jeanette Winterson (1959) – brytyjska pisarka i feministka, odznaczona Orderem Imperium Brytyjskiego. W dzieciństwie adoptowana przez bardzo religijną rodzinę, przygotowywana do roli misjonarki. W wieku szesnastu lat zdeklarowała się jako lesbijka i z powodu miłości do swojej przyjaciółki uciekła z domu. Opisała to w swojej pierwszej powieści z wątkami autobiograficznymi pt. Nie tylko pomarańcze oraz w autobiografii, z której cytaty dzisiaj Państwu prezentujemy, polecając utwory autorki, przesiąknięte realizmem magicznym i jej niezwykłą erudycją. Tytuł autobiografii stanowią słowa wypowiedziane przez adopcyjną matkę pisarki.


IV
Krystyna Miłobędzka
***
cisza
nie ma słów na las w śniegu
brnąć w to dalej?
przystanąć?
uklęknąć?
zawrócić?
*



















Krystyna Miłobędzka (ur. 8 czerwca 1932 r. w Margoninie) – jedna z najwybitniejszych żyjących poetek i autorka sztuk teatralnych z tytułem doktora nauk humanistycznych. Debiutowała w roku 1960 cyklem "Anaglify", publikowanym w "Twórczości". Za swoją twórczość była wielokrotnie nagradzana, m.in. nominowana do Literackiej Nagrody Nike w 2005 r. za tom poetycki "Po krzyku".
Fot. Filip Łepkowicz


V
Anna Musiał
zabierz mnie do domu
w tych sukienkach czuję się obła, bezkształtna
jak masa, z której kiedyś próbowano ulepić kobietę.
miała długie ręce i chude palce, mogła nimi sięgać
po wszystko, czego chciała, ale nie po miłość.
miała wąską talię, którą wypełniały jedynie kości
i soczyste owoce, dwa jabłka bez gniazd nasiennych.
zabierz mnie do domu. odrzucam tkankę jak obcy
pęd, jak uszkodzony płód, którego ciało pozbywa się
samo. podobno bez niej będę bardziej miękka i milsza
w dotyku, podobno zmieni się też mój zapach, więc
okoliczne zwierzęta przyjdą do mnie na chwilę
przed odejściem, by spocząć na moich kolanach.
*


















Anna Musiał (1987) ‒ polska poetka, recenzentka. Redaktorka Babińca Literackiego w latach 2017-2020. Autorka trzech książek poetyckich: Pandemonium (2015), Coleoptera (2018) i #bodypain (2022). Pod jej redakcją ukazała się 111. Antologia Babińca Literackiego 2016-2019 (FDF, 2020). Publikowała w wielu magazynach oraz antologiach.


VI
Teresa Radziewicz
kanonik warmiński Kopernik pisze list do swojego przyjaciela
mój drogi. przytrzymałem znów słońce w ostatnich dniach,
więc jest mi ciężko. siadamy sobie czasem z Galileuszem
na obrzeżach nieba. wiesz, Najwyższy do tej pory nie jest
pewny, gdzie nasze miejsce. razem z da Gamą i Kolumbem
rzucamy kości. wspominamy. oni dni żeglugi
pod szorstkim od upałów niebem, ja zimne noce.
łączą nas wiatry nieustanne. niektórzy nawet
mówią wiatry historii. że niby popychają
ku inności. od czasu do czasu, grzechocząc
czcionkami w kieszeniach, dołącza do nas
Gutenberg. zazwyczaj błąka się po drugiej
stronie. nadaje znaczenie nowo ułożonym
wyrazom. szkoda, że trzeba je wtedy tłumaczyć
na wszystkie języki świata. to marudna robota,
ale jakoś musimy się odwdzięczać za niepamięć
o nas i innych takich. co więcej mogę napisać?
że w spokojne popołudnia zastanawiamy się,
dokąd powędrowałaby ziemia, gdybyśmy
kiedyś nie zostawili na niej śladów.
*


















Teresa Radziewicz – autorka sześciu książek poetyckich. Trzykrotnie nominowana do nagrody głównej Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. J. Bierezina (nagroda publiczności w 2008). Za debiutancką „lewą stronę” (Łódź 2009) otrzymała Literacką Nagroda Prezydenta Miasta Białegostoku im. W. Kazaneckiego), laureatka Nagrody Orfeusz Mazurski za tom „ś” (Białystok 2020). Redaktorka działu poezji w piśmie Wydziału Filologicznego Uniwersytetu w Białymstoku „Próby”, członek Literackiej Rady Redakcyjnej serii Białostocka Kolekcja Filologiczna Instytutu Filologicznego UwB.


VII
Julia Hartwig
***
Stary człowiek upadł w błoto i śnieg, wstaje
i przeprasza.
Stary człowiek zapomniał butelkę dziurawca na
aptecznej ladzie, wraca i przeprasza.
Stary człowiek wpycha się do zatłoczonego tramwaju, ciężko dyszy.
Stary człowiek nie straszy nikogo własną śmiercią,
nie dzieli się z nikim swoją rozpaczą i nie skarży się, że
wszystko było dla niego najpierw za wcześnie,
a potem za późno.
Stary człowiek pamięta, że wsadzano go na odpływającą krę, zrzucano z Tarpejskiej skały, zostawiano w
pustkowiu lub morzono na śmierć w chlewiku. Pamięć
starego człowieka jest pamięcią ludzkości.
*













Julia Hartwig-Międzyrzecka (1921 - 2017) – poetka i eseistka, tłumaczka literatury pięknej z języka francuskiego i angielskiego, od 1963 do śmierci członkini Polskiego PEN Clubu, jedna z najwybitniejszych polskich poetek.

Komentarze

Popularne posty