Tuszyńska, Graboś, Polidouri, Jaszewska, Jakymczuk, Basara-Lipiec, Hirsfield

 I

Agata Tuszyńska
dziecinne pytania
księdzu Janowi Twardowskiemu
dlaczego róża z pretensjami
cała w pąsach
bezwstydna jak odpustowe cacko
a ostrozęba pokrzywa łysa
dlaczego jemioła w koronie
a poczciwa kapusta wzdęta
dlaczego zawsze blednie
femme fatale lilia
co się dopiero urwała z secesji
a niezapominajka uparcie zapomina
dlaczego oset krewnym jeża
a wielbłąd inwalida
dlaczego foki wiecznie na diecie
a mrówki ciągle na obie zmiany
spocone pszczoły a wyfraczone pingwiny
dlaczego świerszcze grają w filharmonii
a słoń tylko w amatorskiej kapeli
dlaczego żyrafa z kompleksami
u psychoanalityka
a biedronka w chmurach
dlaczego wiadra deszczu
a tylko kropla szczęścia
dlaczego uroczyście umiera tylko jesień
dlaczego strach ma największe oczy
dlaczego burza zawsze niewychowana
a tęcza jak lizak na pocieszenie
dlaczego ptaki bosonogie choć skrzydlate
dlaczego zamiast bram raju
schody kuchenne do nieba
i gdzie fanfary zwiastujące prawdę
dlaczego czułość kuzynką litości
dlaczego siwieją także psy i drzewa
dlaczego w każdym oknie widmo krzyża
dlaczego ten los
*



















Agata Tuszyńska (1957) – polska pisarka, poetka i reportażystka.

II
Jadwiga Graboś
Res (in)corporales
to moje powietrze które nabieram w płuca
ubrania rzucone na łóżko linie papilarne na klamce
splątane włosy gumka spinka kok filiżanka po kawie i książki
buty z odciskiem stóp grządka i kiełkujący tam szpinak
mój chaos – w nim zasypiam i wynurzam się do obowiązków
to moje ciało które już nie będzie rodzić
kości z bólem w okolicy L-S organy w prezencie od przodków
myśli których się już nie boję a na początku
byłam niewidoczna nawet pod mikroskopem
użyczono mi genów bym stała się kolorem oczu i linią ust
nie padły pytania o wady wrodzone nie dopełniły się złe proroctwa
zaczęło się wszystko moje (a ona zamiast nasciturus szeptała mi
córeczko)
jeślibym jednak
przyoblekła rybią łuskę zamiast atłasu niezdolna samodzielnie oddychać
leżała w stanie wegetatywnym czy chociaż raz nazwałaby mnie cudem
czy miałabym prawo zagnieździć się w jej życiu ukrzyżować nas obie
i odejść
by przeliczać różowe baloniki które każdego roku pośle mi w chmury
zaprawdę
kto chciałby snuć pępowinę pomiędzy sumieniami
niech najpierw idzie i służy bez wytchnienia
dzień i noc
widziałam
gdy ginie królowa umiera rój
*
Wiersz został opublikowany w numerze 1/2019 Kwartalnika „Akcent”
To jeden z pierwszych wierszy, które przeczytałam publicznie, ale nie tylko dlatego jest mi szczególnie bliski i najważniejszy. To głos, prywatny, intymny, w najważniejszej sprawie – prawa do życia, wolności i śmierci.
*



















Jadwiga Graboś - absolwentka filologii germańskiej i prawa (UMCS), a także podyplomowych Studiów Literacko-Artystycznych (UJ). Na stałe związana z Lublinem. Nauczycielka języka niemieckiego. Pisze wiersze, prozę, teksty piosenek. Publikowała w Kwartalniku „Akcent”, Wydawnictwie j, „Czasie Literatury”, „Magazynie Malkontenty”, Babińcu Literackim, na portalu „Emultipoetry” oraz w antologiach „Almanach Wierszy Krakowskich”, „SLApidarium” i „Następni”. Stypendystka Prezydenta Miasta Lublin (2019). Autorka tomu poetyckiego „Lekcje rozróżniania” (2019). Ukończyła Kurs Krytyki Literackiej zorganizowany przez Krakowskie Biuro Festiwalowe (2019).
Fot. Patryk Roman

III
Maria Polidouri
Przy tobie
Przy tobie dzikie wiatry nie wyją.
Przy tobie jest pogoda i światło.
Na złote czółenko naszej pamięci
nawija się różowa myśl.
Przy tobie cisza jest jak uśmiech,
w którym błyszczą młode oczy,
a gdy chwilami rozmawiamy, uskrzydla się
nawet przeżyta radość.
Przy tobie smutek przemienia się w kwiat
i niepostrzeżenie wchodzi w życie.
Przy tobie wszystko jest słodkie i delikatne
jak pieszczota, jak rosa, jak tchnienie.
Przełożył Nikos Chadzinikolau
*



















Maria Polidouri (1 kwietnia 1902 - 29 kwietnia 1930) – poetka grecka. W swojej twórczości naśladowała styl Kostasa Kariotakisa, w którym była zakochana. Po samobójczej śmierci Kariotakisa w 1928 żyła jeszcze dwa lata, chorowała na gruźlicę i depresję.

IV
Nina Jaszewska
*
bolą nas oczy od strug świateł samochodów
rozbija się to światło o wodę z nieba
próbujemy nie patrzeć ale patrzymy
aż w końcu wszyscy dostajemy migreny
matka ojca mojego przyjaciela jest tyranem
zagarnia nas widłami do domu
mieszkanie trzecie w pierwszej klatce
Trasa Łazienkowska jest mokra i my mokrzy
po nas woda w dół aż w jeziora się składa
matka ojca mojego przyjaciela która jest tyranem zagarnia nas widłami na kafelki do kuchni
kafelki śmierdzą, wszystko śmierdzi, boazeria, rdza, woda w rurach
radio coś mruczy
otoczone wikliną dziesiątki rodzajów prochów na stole pokrytym ceratą w psy udomowione
wciskamy sobie te prochy do gardeł
migrena ustaje, ustaje deszcz
kładziemy się wszyscy nad jeziorem w przedpokoju
radio zaczyna grać klasykę, potem syczy audycja o komarach, usuwaniu płodów, o końcu świata
naćpani prochami babci mojego przyjaciela wspominamy Polskę Ludową
zlizujemy z boazerii syrop klonowy
*



















Nina Jaszewska – ur.1996,dziennikarka i poetka. Autorka recenzji książkowych, artykułów społeczno-politycznych, kulturalnych, wywiadów, reportaży, twórczyni cyklu poetyckiego „Mam X lat w Warszawie” oraz projektu społecznego „Ukraina- Domy bez kobiet”. Warszawianka od pokoleń. Publikowała m.in. w Liberté!, Miesięczniku Ewangelickim, Instytucie Obywatelskim, Wakacie, Tlenie Literackim oraz na stronie internetowej Wydawnictwa J.
Autorka zdjęcia: Maja Jaszewska

V
Lubow Jakymczuk
na wschód od filiżanki
wyłączam cień mamy
wyłączam cień taty
wyłączam was wszystkich
ale słyszę krzyk
za oknem ulica wyszła z brzegów
i asfalt płynie na zachód od filiżanki
na wschód od filiżanki stoję ja
i słyszę jak głosy rodziców się kłócą
niski chce w dół
wysoki chce w górę
kto temu winien?
łup!
jakiś samochód pojechał w górę
łupnął czołem o sufit
obok głośno brzęczą komary
boli cię?
daj posmaruję jodyną
posmaruj sobie
wyłączam swój cień
i przemywam wszystkie rany herbatą
(nie dla W., ale z nim)
Przetłumaczyła Aneta Kamińska
Wiersz pochodzi z tomu „Morele Donbasu”, przeł. Aneta Kamińska, Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury, Poznań 2018.
*



















Lubow Jakymczuk (1985) – ukraińska poetka, scenarzystka i animatorka kultury. Urodziła się w Pierwomajsku w obwodzie ługańskim, obecnie mieszka w Kijowie. Autorka tomików poezji:„jak MODA” (2009) oraz „Abrykosy Donbasu” (2015). Tworzy poetycko-muzyczne projekty razem z kontrabasistą Markiem Tokarem oraz Ołesią Zdorowecką. Jej wiersze były również śpiewane przez znaną piosenkarkę Marjanę Sadowską. Organizatorka takich wydarzeń kulturalnych jak: Rok Semenki (2012), DonKult (Lwów 2015), GalicjaKult (Charków 2016), Metro do Kybynec (2016). Współautorka scenariusza filmu dokumentalnego „Dom Słowo” (2017). W 2015 roku kijowski magazyn „New Time” zaliczył ją do stu najbardziej wpływowych ludzi kultury na Ukrainie. W 2018 roku w Polsce wyszedłjej tomik „Morele Donbasu” w przekładzie Anety Kamińskiej. Wiersze były publikowane również w kilku antologiach: „Cząstki pomarańczy. Nowa poezja ukraińska” (2011), „Wschód – Zachód. Wiersze z Ukrainy i dla Ukrainy” (2014), „Przewodnik po zaminowanym terenie” (2016) oraz „Listy z Ukrainy. Antologia poezji” (2016). W 2010 roku była stypendystką programu Ministra Kultury RP Gaude Polonia. Wielokrotnie występowała w Polsce.

VI
Eugenia Basara-Lipiec
Hegel zdejmuje buty
Kamerdynerzy
zdejmując buty
bohaterom,
ściągają ich
z piedestału;
Kamerdynerzy historii
nadgorliwie udają
bohaterów.
Hegel rozmyśla:
Teza - zdejmuje
prawy but,
Antyteza -
lewą nogę
podstawia kamerdynerowi.
Niech się tworzy
Synteza
*



















Eugenia Basara - Lipiec (ur. 25 lipca 1947 w Czarnej, zm. 19 listopada 1998 w Krakowie) – polska poetka, doktor habilitowany nauk humanistycznych, krytyczka literacka, estetyczka, filozof kultury. Studiowała filologię polską i historię sztuki ma Uniwersytecie Ja­giellońskim. Wykłada filozofię sztuki i historię estetyki. Autorka licznych publikacji literackich i naukowych. Wydała m.in. tomy wierszy: "Między snem" (1990), "Hipoteza" (1991), "Miska pełna migdałów" (1991), "Kołysanie wyobraźni" (1993), "Wyrosnąć tatarakiem" (1995), "Ornamenty" (1995), "Sztu­ka i miłość" (1997).

VII
Jane Hirsfield
Nadchodzi teraz ciemność
Trzymam swoje życie w dwóch rękach.
Chodzę na dwóch nogach.
Dwoje uszu wystarcza, by słuchać Bacha.
Osoba ślepa na jedno oko, widzi drugim.
Nadchodzi teraz wielka ciemność.
Ciemność obuoczna.
Mam jedne usta.
W nich – dwa słowa.
Tak. Nie,
wewnątrz wszystkich innych.
Tak. Nie. Nie. Tak.
Mówię tym słowom "tak", kiedy muszę,
a także stawiam im weto.
Moje dwie nogi,
posłuszne niewiedzy i pewności,
wkraczają w ten czas, który nadchodzi;
stopy w wełnianych bamboszach.
11.01.2017
Przełożył Mieczysław Godyń
*













Jane Hirsfield (urodzona 24 lutego 1953), amerykańska poetka, eseistka, tłumaczka. Autorka dziesięciu książek poetyckich, które otrzymały liczne nagrody. Wiersze Hirshfield odzwierciedlają jej wieloletnie zainteresowanie biologią, fizyką i innymi dziedzinami nauki.
Autor zdjęcia: Curt Richter

Komentarze