Oliwia Betcher - Odbicia

I.
opowiadam o dniach w których dziecko w lustrze jest jeszcze mądrzejsze
lepsze i pewnie zna ciągi cyfr niezbędnych by zadzwonić do taty – traktuje
wszystkich wedle oczekiwań i nie musi oglądać w samotności ulicy
sezamkowej – patrzy z zainteresowaniem i ma opanowaną
raptowną reakcję na wszelkie światło i ruch w czasie

gdy ja wciąż nie potrafię zabić nawet muchy
wałęsającej się po podłodze czekając na powrót do formy
skrzydełek zmoczonych wodą z robitego wazonika

II.
opowiadam o dniach które ledwo pamiętam ale przecież nikt
nie rodzi się ofiarą bez powodu spróbuj zmienić jeden element i układanka
pokaże nowy obrazek kaskada spadnie pod innym kątem więc wystarczyłoby

pewnie nie ratować wszystkich bezdomnych psich pokrak żab
zaskrońców i nieudaczników udawać że znosi się spokój osiedla
a może po prostu wyjście na ulicę na minutę

przed przejazdem słynnej ciężarówki nie jest takie konieczne wystarczyło
zapisać się do innego przedszkola nie jechać na obóz w 2007 nie przeszkadzać
czasem znaczy pomagać wystarczyło raz wrócić do domu prostą drogą
albo w ogóle nie wrócić zamiast żyć jakoś zacząć żyć naprawdę

III.
przerosło mnie posłuszeństwo dziecko nauczyło się nie wychodzić przed szereg
choć gdyby raz w nim stanęło nikt na pewno nie zbiłby wazonika umiałabym
panować nad głosem paniować w rozmowie może miałabym mniej
esoesów w esemesach i mógłbyś mnie nawet kochać jestem dobra

w gdybaniu gderaniu głodowaniu w końcu jestem
polką malkontentką jestem tym co chcesz widzieć chociaż dziewczynka
z pokoju na strychu to nie jest najgorsza alternatywa ze wszystkich
moich historii a lusterko odbija tylko kolejne lusterko

*
FB_IMG_1486523426796

Oliwia Betcher - recenzentka literacka, redaktor działów "Krytyka" i "Przekład" w piśmie Inter-Literatura-Krytyka-Kultura. Współredaktorka Babińca Literackiego. Autorka tomiku "Poza" (2015). Z zamiłowania i zawodu nauczycielka angielskiego.

Komentarze