Grzesiak, Ebner, Buczkówna, Montgomery, Kessler​, Salome, Zechenter-Spławińska

I

Dorota Grzesiak - Sara i Tobiasz.

Każdego ranka, jeszcze przed świtem
golą mi głowę. Zanim dotknie mnie słońce,
czuję zimno brzytwy na mojej skórze.

A w nocy rosną-rosną-rosną,
szybciej niż przebiśniegi, szybciej niż przylaszczki
rosną moje włosy, przydając mi bieli.

Komuś jest nie w smak mój welon, komuś
biel zdaje się czernią, słowem, które pochłania.
Gwiazdo, kim ty jesteś, bym miała nad tobą czuwać?

Sen jest odpowiedzią, jest stróżem:
patrzy i słucha, widzi i słyszy,
daje wzrost. Jeszcze przed świtem
zimno brzytwy dotyka mojej głowy, czuję,
że gdzieś jest ocean, który wyplata te świty



Dorota Grzesiak​ (1987) - absolwentka Studia Literacko-Artystyczne UJ / Szkoła Pisarzy​, laureatka licznych konkursów literackich. Autorka trzech książek poetyckich: „Dla” (2009), „Kiedy grasz” (2012), „Cantadora” (2014) oraz zbioru baśni prozą „Wyspa Garbów i inne bajki” (2016).

II

Jeannie Ebner – Późny gość

Gdy wstępujesz w ten dom, bądź ostrożny!
Podłogi zbutwiałe, nadwątlone schody,
ktoś wszystko zrabował.
Być może była wojna i żołdacy
grasowali w tych pokojach?

Śniło mi się, że ten dom jest statkiem,
rozpięłam żagiel, podniosłam kotwicę,
on jednak nie ruszył się z miejsca.
Stał tu, zestarzał się i zmurszał.
A moje sny, wielka prastara rodzina snów
wymarła.

Jeśli cicho przystaniesz, nie rozpalisz światła,
być może będziesz mógł wśród rusztowania
ujrzeć mą duszę. Ona śpi
głową w dół, pomarszczona i w dzień ślepa
z fałdami skrzydeł, niczym nietoperz pod dachem.
Mówią, że może ulecieć.
Późno wstąpiłeś w moje progi.

przełożył Jerzy Danielewicz


Jeannie Ebner urodziła się w stolicy Australii, Sydney, 17 listopada 1918 roku. Była znaną austriacką poetką, pisarką i tłumaczką. Ukończyła wydział rzeźby na Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu. Pracowała jako redaktorka pisma literackiego, duże uznanie zyskała jako tłumaczka prozy anglojęzycznej (m.in. Doris Lessing, Rosemary Harris), promowała młode talenty literackie.
Zmarła w Wiedniu, 16 marca 2004 roku.

Jerzy Danielewicz urodził się 1 kwietnia 1942 roku w Pobiedziskach, jest filologiem klasycznym, poetą, literaturoznawcą, tłumaczem poezji i prozy łacińskiej, greckiej i niemieckiej.

III

Mieczysława Buczkówna  - Wyrąb lasu

Krzyczał wniebogłosy
Zarzynany las.
Chwycony za gardło,
Trzepotał na uwięzi
Zamierający szum.
W łagodny zachodu blask
W trzasku gałęzi
Ogromne drzewo upadło.
Zjeżyły się włosy jodeł.
Sęków okrągłe oczy
Śledziły z ukrycia
Powalone ciała złotych pni,
A już mrucząc z poszycia
Mrok po cichu się skradał,
Zwabiony zapachem krwi.

Źródło: Z tomu , Chleb i obłok, 1955 r.


Mieczysława Buczkówna-Jastrun, polska poetka, tłumaczka i pisarka, ur. 12 grudnia 1924 w Białej Krakowskiej, zm. 3 maja 2015. Żona poety Mieczysława Jastruna, matka Tomasza Jastruna. Wydała m.in.: Najwyższa góra (1967), Tajemnica białego kamienia (1962), Bajki dla Ewy, Piotruś Pierwszak, Piotruś Zuch (1971), Bajki śniegowe [1976]. Tłumaczyła z języka rosyjskiego wiersze akmeistów; m.in. Anny Achmatowej i Osipa Mandelsztama.

IV

Lucy Maud Montgomery - Kobziarz

Czy pamiętasz te chwile, kiedy Kobziarz zawitał?
Czy pamiętasz dźwięk kobzy i dolinę wśród pól?
Wielu poszło słuchając czaru jego wołania,
Mimo przestróg, ostrzeżeń, gorzkich słów pożegnania.
Wabił pieśnią wędrowca, cudną magią muzyki,
Delikatnie szemrzącej niczym leśne strumyki.

Przyjdzie Kobziarz raz jeszcze w pełną cieni dolinę,
Zagra znów swoje pieśni pośród klonów i traw.
I pójdziemy raz jeszcze znów od domu do domu,
I umierać w cierpieniu nie żal będzie nikomu.
Czy zaboli? Zaboli, lecz dźwięk rogu wolności
Zabrzmi znów tryumfalnie cudną pieśnią przyszłości.

przełożyła Dorota Wierzbicka
źródło: L.M.Montgomery, Ania z Wyspy Księcia Edwarda, Wydawnictwo Literackie 2011 


Lucy Maud Montgomery - znana przede wszystkim jako autorka cyklu powieści dla dzieci i młodzieży o rudowłosej Ani. Bardzo ciekawe okazują się jej pamiętniki -  opisują bowiem życie dalekie od ideału - śmierć dziecka, nieczułość męża, samotność.

V

Joanna Kessler - ***

w pociągu zabrakło plastiku na gniazdka
i skończył mi się zasięg świata.
nie mogę zatem uciec do sieci i udawać skupienia
słucham więc torów
ich tonów
i uczę się na pamięć miast
ich nazw
których nie chwytam wzrokiem.
kontroler dziurawi przepustkę do zieleni
i wygania za oszklone drzwi
bo źle siedziałam
źle jechałam dotychczas
nie zapłaciłam wpisowego za jazdę w wagonie z jedynką.
zamykam więc drzwi do swej klasy niższej
aby przez ostatnie minuty podróży delektować się powrotem do sieci
bo w drugiej klasie wystarczyło plastiku na gniazdka…
niższe klasy częściej potrzebują doładowania!


Joanna Kessler​ (ur. 1976) – uczęsz­cza­ła do Isti­tu­to di Fran­ce­sco Pe­trar­ca na Sar­dy­nii, któ­rą to za­koń­czy­ła me­dycz­nym dy­plo­mem na Uni­ver­si­ta di Sas­sa­ri, tak­że na Sar­dy­nii. Po­et­ka i pro­za­icz­ka.

fot. Armand Urbaniak

VI

Lou Andreas Salome - Hymn do życia

Przyjaciela tak kocha przyjaciel,
jak ja ciebie, tajemnicze życie –
Radowaliśmy się lub płakaliśmy razem,
Dawałeś mi uciechę lub ból.
Kocham cię ze wszystkimi wadami;
A gdy chcesz mnie zniszczyć,
Wyrywam się z twoich objęć,
Jak przyjaciel odsuwa się od przyjaciela.

Przygarniam cię do siebie z całych sił!
Niech twój płomień mnie rozpali,
Niech stanę się częścią zażartej walki,
Zgłębię twoją zagadkę.

By żyć i myśleć przez tysiąclecia!

Obejmij mnie teraz mocno:
A jeśli nie masz już dla mnie uciechy –
Cóż – zawsze pozostaje mi ból.

przełożyły Anna Błasiak i Katarzyna Zwolska-Płusa


Lou Andreas Salome - pisarka, filozofka, psychoanalityczka. Przyjaciółka Freuda, Nietzschego i Rilkego. Ten trzeci był jej wielką życiową miłością - o czternaście lat młodszy poświęcił jej wiele ze swoich utworów.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/historia/222992,1,fatalna-lou.read

VII

Elżbieta Zechenter-Spławińska

***
Teraz i jak najprędzej musisz wziąć się w garść.
Wszystkie sprawy powinny stać się bardzo małe,
by je w garści pomieścić. I powinnaś spać,
zażyć przed snem najwyżej pastylkę księżyca.
Umyj okna, podłogę, to tak koi myśli
(nie może być z wiaderkiem osoba tragiczna).
Gdy pies chce pójść na spacer – wyjdź na spacer z psem.
Gdy twoje wielkie dziecko, co minutę wyższe,
opowiadać ci zacznie o chemicznych wzorach,
to wciągnij się w rozmowę, choć nie znosisz chemii,
a poza tym, stareńka, co ci będę truć,
trzeba sens jakiś znaleźć w tym, co celu nie ma,
trzeba cel jakiś znaleźć, tam gdzie sensu brak.
Pisz wiersze, maluj rzęsy, nie pal papierosów,
słuchaj ballad Dylana, daj o sobie znać -



Elżbieta Zechenter-Spławińska - poetka, tłumaczka, prozaiczka, dr nauk humanistycznych. Autorka 15 zbiorów poezji, powieści psychologicznej pt: "Szansa", a także kilku książek dla dzieci. W 2007 roku wydała "Malinowy tort. Witold Zechenter po latach" wspomnienia o Ojcu oraz wybór jego utworów wierszem i prozą. Współpracuje z krakowskimi kabaretami: Loch Camelot oraz Piwnicą pod Baranami, pisząc teksty poetyckich ballad. Autorka wielu piosenkowych przebojów (np. „Nie szkoda róż”, „Zostań z nami melodio” śpiewanych przez zespół Jana Wojdaka ”Wawele”). Została odznaczona medalem Honoris Gratia oraz brązową Glorią Artis. Jej wiersze przekładane były na język: węgierski, angielski, niemiecki, rosyjski, czeski, turecki i hiszpański.

Fot. Marta Mazurkiewicz-Stefańczyk

Komentarze