Kołodziejczyk, Ní Dhomhnaill, Musiał, Komornicka/Włast, Gałkowska, Nawrot, Landzwójczak

I

Beata Kołodziejczyk – Byle do wiosny

Strach się zakochać, teraz nawet miłość
jest polityczna.

Dawniej bałam się HIV, rzeżączki
i niewiernego. Dziś, że wypuści z siebie
prostaka, rasistę, a ja akurat będę miała
żydowskie korzenie.

źródło: Helikopter OPT

*


Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, zbliżenie
Beata Kołodziejczyk (1983) – pisze, redaguje, korektoruje, składa, wydaje, fotografuje. Dawniej Portal Pisarski, Eprawda, Sofa, 6.2 Magazyn, dzisiaj własne Wydawnictwo Morphinum. Od 23-go roku życia otacza się dziećmi, również z zaburzeniami rozwoju. Wierzy, że one i poezja pomagają odnaleźć dziecko w sobie. Matkuje projektowi dedykowanemu osobom z zaburzeniami odżywiania — ED Project. Pokochaj CIAŁO. W 2011 roku podarowała własną historię filmowi dokumentalnemu poruszającemu temat zaburzeń odżywiania Panoptikon. Kilka razy udało jej się stanąć na podium w konkursach literackich różnego formatu, a na świat jak dotąd wydała: tom wierszy (A)tomik, zbiór opowiadań Cztery smaki, tom wierszy w przepie(p)rzeniu, książkę dla dzieci Łaty w kratę, tom wierszy uzbrojona po uszy, pierwszą część powieści Uśpieni. Brudne łona, tom wierszy Bez żadnego trybu. W wolnych chwilach uczy się, jak być dobrą dla siebie i dla innych. Żałuje, że wolnych chwil tak mało.


II
Nuala Ní Dhomhnaill ‒ Jeruzalem
Kiedy myślę o tobie,
mleko wypełnia mi piersi.
Jestem Jeruzalem, miasto święte,
mlekiem i miodem płynące,
karbunkuły i szafiry
są mi fundamentem, z rubinów,
stropy i belka pod stropem,
bramy z kryształu...


Już nic nie powiem,
woda uderzyłaby ci do głowy.
Nie dam ci też satysfakcji,
byś myślał, ze było mi aż tak bardzo źle.
Bądź pewien, na moją przypadłość
nie znamy lekarstwa.
Ogłaszam stan bezbronności.
Powiedzmy tak: jestem kobietą,
mleko wypełnia mi piersi.

(według przekładu Toma MacIntyre'a)
tłum. Jerzy Jarniewicz
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie
Nuala Ní Dhomhnaill, ur. 1952 w Lancashire, Anglia – czołowa irlandzka poetka, pisząca w języku gaelickim, eseistka, krytyczka literacka, autorka scenariuszy i książek dla dzieci. Ceniona jest zarówno z powodu doskonałej poezji tworzonej w małym, z pozoru skazanym na peryferyjność języku, jak z odważnego i krytycznego konfrontowania się z tradycją patriarchalną, operowania perspektywą feministyczną.
Ní Dhomhnaill jest szóstą osobą uhonorowaną Nagrodą im. Herberta. Do tej pory otrzymali ją: W.S. Merwin, Charles Simic, Ryszard Krynicki, Lars Gustaffson i Breyten Breytenbach. Zdobywca nagrody, poza uznaniem środowiska poetyckiego na całym świecie, dostaje również 50 tys. dolarów.
Jerzy Jarniewicz, ur. 1958 w Łowiczu – polski filolog angielski, profesor nauk humanistycznych, poeta, krytyk literacki i tłumacz, głównie literatury anglojęzycznej, m.in. Jamesa Joyce’a, Philipa Rotha, Craiga Raine’a.

III
Anna Musiał ‒ o rybie, która pływała w akwarium
zaczęło się od bólu w piersi i zawrotów głowy. świat wirował, 
podobno to normalne. zmienił się środek ciężkości ‒ mówili ‒ 
od teraz wszystko powinno być dobrze. nie było.

od pierwszego otwarcia oczu pływałam w wielkim akwarium.
byłam bezłuskową rybą i wszyscy patrzyli właśnie na mnie.
pokazywali palcami, wymieniali uśmiechy, żarty. mówili,
że bez łusek wyglądam jak gliniana figurka, 
której Bóg nie zdążył do końca ulepić.

potem było mnie mniej, ciągle mniej. leciałam w dół
i nie mogłeś mnie zatrzymać, jak ryba łapałam oddech.
przez tkankę bliznowatą przepuszczałam posiłki, dzieci, sny.
pisałam do siebie listy i testamenty, opowiadałam Bogu o sobie,
bo bałam się, że wśród innych śniętych ryb mnie nie rozpozna.

nocą znów pływałam w akwarium, a dokoła trzeszczał las.
na bezdźwięcznym wietrze gałęzie łamały się, kruszyły,
a ty próbowałeś zbudować z nich schron,
by pojąć mnie na nowo.

*
Anna Musiał (1987) ‒ poetka, recenzentka, redaktorka Babińca Literackiego. Autorka tomów poezji "Pandemonium" (Wyd. Eperons-Ostrogi, Kraków 2015) i "Coleoptera" (Fundacja Duży Format, 2018). Publikowała w wielu magazynach papierowych i internetowych. Dwukrotnie nominowana w Konkursie Poetyckim Fundacji Duży Format w kategorii "po debiucie" (edycja 2018 i 2019).

IV
Maria Komornicka ‒ W noc chmurami złowieszczymi
W noc chmurami złowieszczymi ciemną
Leżałam jak zwalony krzyż,
A duchy mocowały się nade mną
O mnie ‒

Jeden o buławę wsparty stał niezłomnie,
Rozkazując przepotężnym swym milczeniem:
Pójdzie wzwyż.

Drugi szeptał przez obłęd i trwogę,
Wbity we mnie rannych ócz płomieniem ‒
Bez ciebie żyć nie mogę ‒
Czoło zbliż ‒
Chodź do mnie...

W noc chmurami złowieszczymi ciemną
Leżałam jak zwalony krzyż,
A duchy mocowały się nade mną
O mnie ‒

*
Obraz może zawierać: co najmniej jedna osoba
Maria Komornicka (Piotr Odmieniec Włast), młodopolska poetka/poeta ur. 25 lipca 1876 w Grabowie nad Pilicą, zm. 8 marca 1949 w Izabelinie. W 1907 roku w hotelu w Poznaniu trzydziestojednoletnia Komornicka spaliła w piecu kobiece suknie i uznała się za mężczyznę. Od tej pory nosiła wyłącznie męskie stroje, paliła fajkę, usunęła uzębienie i używała nazwiska Piotr Odmieniec Włast.

V
Magdalena Gałkowska ‒ atawizm
babcia stwierdziłaby, że poczuła wolę bożą,
co zamyka temat, bo nadal trochę wstyd 
przyznać, że pragnie, lecz żadnego boga 
w tym nie ma. są tylko coraz mniej jędrne

piersi, pośladki. uda, które pracowicie
ćwiczy przez kilkanaście kilometrów
dziennie. porno nie działa. zbyt idealne
i uległe dziewczyny łykają wszystko,

co się im wciska. wiedzą, że chodzi jedynie
o lizanie lodów przez wystawową szybę, a boga
w tym nie ma. są tylko endorfiny, kilometry
i pot na coraz bardziej umięśnionych udach.

*
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, siedzi, okulary i noc
Magda Gałkowska ‒ poetka (podobno) współczesna, autorka czterech książek poetyckich. Wygrała dwa ważne konkursy i nie wygrała kilku mniej ważnych. Publikowała w różnych miejscach, np: w środkach komunikacji miejskiej w Łodzi. Bywa całkiem sympatyczna. Mieszka w Poznaniu.

VI
Jolana Nawrot – Tak, tak, tak
Yeti spaceruje po ulicy, ze smakiem wina w ustach.
W którymś mieszkaniu umiera Amy Winehouse,
właściciel sklepu wystawił miskę z wodą dla psów,
chłopak przesuwa palcem po ekranie smartfona.

Małe rzeczy wchodzą pod paznokcie i swędzą,
a Yeti zderza się z wielkimi, pustymi słowami,
które w ogóle nie patrzą, jak idą – są ślepe
i pewne siebie. Zajmują bardzo dużo przestrzeni.

Yeti spaceruje. Amy poszła już na odwyk od świata,
więc teraz umiera poezja, umiera wiecznie i uparcie.
Paznokcie i włosy już mi wyschły, wychodzę
z cienia Yeti i moczę język w misce z letnią wodą.

*
Obraz może zawierać: 1 osoba, stoi, drzewo, na zewnątrz i zbliżenie
Jolanta Nawrot – doktorantka w Instytucie Filologii Polskiej UAM, absolwentka poznańskiej polonistyki. Interesuje się literaturą polską XX i XXI wieku, w szczególności prozą i krytyką artystyczną Włodzimierza Odojewskiego oraz poezją najnowszą. Pisze wiersze, od czasu do czasu recenzje, wydała jeden tomik (Płonące główki, stygnące stópki, WBPiCAK, Poznań 2015). Publikowała w kilku czasopismach kulturalno-literackich i antologiach. Laureatka stypendium artystycznego Miasta Poznania (2018). Mieszka w Gółkowie i w Poznaniu.

VII
Anna Landzwójczak * * *
w gęstych fałdach
pokrętnych wywodów
stalowych – za –
i rdzawych – przeciw –
w kaskadzie koronkowych uzasadnień
ginie prosta faktura
słowa

*
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, siedzi i na zewnątrz
Anna Landzwójczak, debiutowała w roku 1984, była nauczycielka matematyki, autorka tomów poezji "Stawiam na siebie", "Po bezdrożach", „Ponad codzienność”, „Zanim nadejdzie”, „Papierowy smak” oraz „Bezszelestnie”.

Komentarze