Greenlaw, Szymborska, Shapcott, Štampe Žmavc, Żytomirska, Bek, Zielińska

I
Lavinia Greenlaw ‒ Pierwszemu psu w kosmosie
Wysyłają cię w Sputniku 2, to prawdziwa
ośmiornica w stężeniu pośmiertnym.
Obsługa naziemna ślubowała wierność
prawu ciążenia i zasadom dynamiki;
śpią teraz bez snów,
bezpieczni w przekonaniu,
że rosyjska suczka, rasy mieszanej,
może przemknąć przez egzosferę
z prędkością siedmiu mil na sekundę,
ale nigdy nie oddali się znacząco od domu.
Nikt ci nie będzie towarzyszył,
nie ma tu guzików, tlenu na sześć dni.
Łajko, nie daj się ogłupić
tym absolutnym bezruchem,
który przychodzi, gdy nie wiesz,
jak szybko się poruszasz. Gdy wpadniesz
na orbitę okołoziemską, pamiętaj,
jakim językiem mówisz. Posłuchaj gwiezdnego pyłu.
Zaufaj własnym lękom.

Przełożył Jerzy Jarniewicz
// wiersz pochodzi z książki „Poetki z wysp” [Biuro Literackie i Instytut Kultury Miejskiej, Wrocław – Gdańsk, 2015]
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie i na zewnątrz
Lavinia Greenlaw (1962) – poetka, powieściopisarka, profesor twórczego pisania na Uniwersytecie w Londynie. Wielokrotnie nagradzana, m.in. „Eric Gregory Award” w 1990, „Arts Arts” w 1995, czy „Costa Poetry” w 2014. Autorka wielu książek, w tym debiutanckiego tomu „Night Photograph” (1990), drugiego tomu „A World Where News Travelled Slowly” (1997) oraz powieści „Mary George of Allnorthover” (2001) i „An Irresponsible Age” (2006). W 2004 gościła w Polsce, czytając swoje wiersze na festiwalu poetyckim we Wrocławiu.
fot. Julian Abrams
Jerzy Jarniewicz, ur. 4 maja 1958 w Łowiczu, polski filolog angielski, profesor nauk humanistycznych (2015), poeta, krytyk literacki i tłumacz (głównie literatury anglojęzycznej, m.in. Jamesa Joyce’a, Philipa Rotha, Craiga Raine’a).


II
Wisława Szymborska ‒ O śmierci bez przesady
Nie zna się na żartach,
na gwiazdach, na mostach,
na tkactwie, na górnictwie, na uprawie roli,
na budowie okrętów i pieczeniu ciasta.

W nasze rozmowy o planach na jutro
wtrąca swoje ostatnie słowo
nie na temat.

Nie umie nawet tego,
co bezpośrednio łączy się z jej fachem:
ani grobu wykopać,
ani trumny sklecić,
ani sprzątnąć po sobie.

Zajęta zabijaniem,
robi to niezdarnie,
bez systemu i wprawy.
Jakby na każdym z nas uczyła się dopiero.

Tryumfy tryumfami,
ale ileż klęsk,
ciosów chybionych
i prób podejmowanych od nowa!

Czasami brak jej siły,
żeby strącić muchę z powietrza.
Z niejedną gąsienicą
przegrywa wyścig w pełzaniu.

Te wszystkie bulwy, strąki,
czułki, płetwy, tchawki,
pióra godowe i zimowa sierść
świadczą o zaległościach
w jej marudnej pracy.

Zła wola nie wystarcza
i nawet nasza pomoc w wojnach i przewrotach,
to, jak dotąd, za mało.

Serca stukają w jajkach.
Rosną szkielety niemowląt.
Nasiona dorabiają się dwóch pierwszych listków,
a często i wysokich drzew na horyzoncie.

Kto twierdzi, że jest wszechmocna,
sam jest żywym dowodem,
że wszechmocna nie jest.

Nie ma takiego życia,
które by choć przez chwilę
nie było nieśmiertelne.

Śmierć
zawsze o tę chwilę przybywa spóźniona.

Na próżno szarpie klamką
niewidzialnych drzwi.
Kto ile zdążył,
tego mu cofnąć nie może.

Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, kapelusz, zbliżenie i na zewnątrz
Fot. Mariusz Kubik (źródło Wikipedia)

III
Jo Shapcott – Kiedy umarłam
W Dzień Wszystkich Świętych, obiecuję, wrócę
po twoje oliwki, fistaszki i szemraną sherry,
po twój wyuzdany taniec. Przebiorę się
do piruetu i błysnę, odegram pijaną.
Będziesz się musiał nieźle mnie naszukać:
moje kości długo będziesz tropił w tłumie.
A żeby mnie skusić do wyjścia, zostawisz kufel piwa
i placek na grobie, szlak z nagietek do domu,
gdzie czekają na mnie drzwi szeroko otwarte
i poduszki, spulchnione, na starym fotelu.

Przełożył Jerzy Jarniewicz
// wiersz pochodzi z książki „Poetki z wysp” [Biuro Literackie i Instytut Kultury Miejskiej, Wrocław – Gdańsk, 2015]
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie
Jo Shapcott (1953) – poetka, redaktor, wykładowczyni. Laureatka wielu konkursów, m.in. Costa Book of the Year w 2010 roku czy Queen's Gold Medal for Poetry (Złoty Medal Królowej dla Poezji) w 2011. Została również odznaczona Orderem Imperium Brytyjskiego (w 2002), którego nie przyjęła, prostestując przeciwko brytyjskiemu udziałowi w inwazji na Irak.
Jerzy Jarniewicz, ur. 4 maja 1958 w Łowiczu, polski filolog angielski, profesor nauk humanistycznych (2015), poeta, krytyk literacki i tłumacz (głównie literatury anglojęzycznej, m.in. Jamesa Joyce’a, Philipa Rotha, Craiga Raine’a).

IV
Bina Štampe Žmavc ‒ Wszystko
Wszystko jeszcze tu -
wieczorne słońce na niebie,
poznawalna naiwność
wszechświata,
oparta o półkę
widnokręgu,
kot obejmuje
pióra mewy
w jakiejś książce,
którą miała przeczytać,
ale jakoś ulotniła się
w myślach,
tak jak dni ulatniają się
przed drzwiami wieczora,
razem z widnokręgiem,
nakreślonym w głowie
(i przez pięciolinie,
pianissimo i biało,
sunie smyczkiem
po wiolonczeli
wiecznie młoda
stara śmierć).

Przełożyła Karolina Bucka
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, zbliżenie
Bina Štampe Žmavc (1951) ‒ poetka, pisarka, tłumaczka. Studiowała literaturę porównawczą i teorię literatury na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu w Lublanie. Jej dorobek literacki obejmuje obszerny zbiór wierszy i prozy dziecięcej, tekstów teatralnych, a także audycji radiowych. Mieszka i tworzy w Celju.
Karolina Bucka, ur. 1981, mgr filologii słowiańskiej na Uniwersytecie Śląskim, specjalizacja w zakresie teorii translacji. Tłumaczenia publikowane były w: Arkadii, Opcjach, Studium oraz Antologii słoweńskiego haiku.
Źródło: Kwartalnik Pobocza.

V
Xenia Żytomirska – Czas
Duch obojętny zbiera słodkie grona,
Duch wojowniczy trwoni siły w walce...
Przesiewa piasek pochylony Chronos
Przez czujne palce.

Sam stwarza prawa, sam im czyni zadość...
Ma wąską twarz i sępi profil ostry,
Są mu nieznane młoda złość i radość,
Przyrodnie siostry.

Dalekie mety, mgłą okryte starty
Spragnionem okiem objąć chcą wybrani...
Zaś piasek płynie wciąż, - na miał roztarty
Potężny granit.

Panegiryki na grobowcach ryte
Z mosiężnych tablic blada ręka zetrze,
Rozproszy imię – garść bezbarwnych liter,
Jak kurz na wietrze.

Na próżno pieśnią groty i parowy
Napełnia sztuki harfa wielostrunna:
Na drogach wieków słychać krok miarowy
Posępnych hunnów.

Brutalna przemoc burzy świata stragan,
Postępu pilnie wyznaczone miedze...
Powstaje pęd, niszczący jak huragan,
I noc niewiedzy.

Czas strój szkarłatny wkłada czarnoksięstwa,
I szata wlecze, ścieląc się faliście,
Tytuły, miłość, sławę i zwycięstwa,
Jak zwiędłe liście.

//Xenia Żytomirska, Wiersze, Warszawa – 1933. Skład Główny – Dom Książki Polskiej. Drukarnia F. Kierski, Warszawa, Żelazna 28./
*
Xenia Żytomirska Grzebieniowska, po drugim małżeństwie - Xenia Ż. Gąsiorowska; ur.1910 r. zm.1989 r. Pisarka i poetka, tłumaczka poezji angielskiej, pedagog (anglista), profesor na University of Wisconsin w Madison, USA.


VI
Tatiana Bek ***
Powietrza mi zabrakło – wdech boli i wydech...
A dotąd wszystko, co bezpieczne, trwało we mnie,
płakałam na naszych pochówkach i stypach,
ale śmierć spała we mnie snem kamiennym.

Odmiana zupełna! Już sprawy najprostsze,
stąpając po wąskiej, wciąż węższej rubieży,
bez próżnej udręki czy też posępności
spojrzeniem trzeźwo pożegnalnym mierzę.

Czy mam się wikłać w ścieżki dookolne
i to, co wiem, ukrywać w nieprzebranych stogach?
Myśl o śmierci biorę i stawiam na stole
jak lampę – bez której nie można bytować.

Przełożył Aleksander Ziemny
*
Obraz może zawierać: 1 osoba, zbliżenie
Tatiana Bek (ur. 21 kwietnia 1949, zm. 7 lutego 2005) – rosyjska poetka.

VII
Urszula Roma Zielińska – Prolog do epitafium
Jeśli kochasz dęby – żywe pomniki
Zatrzymaj się przy najmniejszym w alei
Podziwiaj przez chwile jego piękno
Dach rozłożysty zielony z długim
Cieniem
Drzewo mocne pełne tajemnicy
Wykute jakby z brązu
Gdy dostrzeżesz tabliczkę – przeczytaj
Urszula Roma Zielińska
Zamieszkała w garści ziemi pod tym
Dachem dębu spopieli się snem
Ostatnim jak pierwszym
Marzyła by być wieczną jak piąta
Muza Zeusa i Mnemosyne
- Melpomene z pewną tragedią
Lecz prawdziwie śmiertelna
Zaczekaj
Ugości cię odpoczynkiem w jego cieniu
Przygarnij ją myślą
Jest już ciszą skamieniałą
W tym pomniku i Twoją pamięcią
Światło niech jej świeci wieczyście

*
Obraz może zawierać: 1 osoba, kapelusz i zbliżenie
Urszula Roma Zielińska, urodzona w Bydgoszczy 19… zm. 2007 r. Poetka i autorka programów poetyckich prezentowanych na antenie Radia Pomorza i Kujaw pod opieką i patronatem red. Jerzego Sulimy-Kamińskiego. Autorka tomów poezji „Do utraty tchu" oraz „Podążać z Tobą".

Komentarze