niedziela, 28 maja 2023

Taylor, Iwaniec, Wawiłow, Wojnarowska, Tyman, Nicoś-Trenk, Klary-Stachowiak

 I

Maria Taylor
ROK, O KTÓRYM NIE MÓWIMY
Cisza na łączach. Wykręcasz zmyślony numer
z budki telefonicznej, o zwykłej porze,
z odległości dwóch tysięcy mil. Eleni już tam nie ma,
wyjęła z łóżeczka twoją zaspaną siostrzenicę,
wzięła chłopczyka za rękę i uciekła,
w kieszeni ma klucze, które zapomniały, do czego służą.
Pranie wisiało przez trzydzieści lat.
Twojej najstarszej siostrze udało się wrócić z obozu,
ale przestała być starszą siostrą.
Słuchawka spadła z widełek. Dźwięk syreny alarmowej.
Głuchy łomot buciora spadochroniarza.
Alternatywna ścieżka dźwiękowa dla roku siedemdziesiątego czwartego.
Wiersz ukazał się w antologii „Over Land, Over Sea. Poems for Those Seeking Refuge" (Five Leaves Publications, 2015)
Przełożyła Anna Błasiak
*



















Maria Taylor to brytyjsko-cypryjska poetka i recenzentka. Jej najnowszy zbiór wierszy „Dressing for the Afterlife” wydała oficyna Nine Arches Press. To samo wydawnictwo opublikowało w 2012 roku jej debiut „Melanchrini”, który był nominowany do nagrody Michael Murphy Memoriał Prize. Taylor publikowała wiersze i recenzje w „Guardianie”, „Magmie” oraz „The Times Literary Supplement”, redaguje też dział recenzji w „Under the Radar”. Uczy kreatywnego pisania na uniwersytecie De Montfort w Leicester. Jej wiersze zdobyły rekomendację brytyjskiej nagrody Forward Prize.


II
Renata Iwaniec
pomyślałam o wierszu białym i jasnym jak kobieta
o przechodzących promieniach słońca
powitaniu przeszywającym oddech
wewnętrznych światłach o unoszeniu
i pochylaniu się ku zachodowi
pomyślałam o blasku i o każdym...
dobrze że nie zachodzi we mnie
moje słońce wieczorem rano w nocy
nie zachodzi nigdy nie ciąży
wchodzi w dół a potem wychodzi
niby dzień a ja zaciskam oczy i uda
kiedy słońce wstaje lubię wstawać
i czerpać radość ze światła
tylko wtedy nie jest ze mną
moja z krwi i kości
głęboko upośledzona córka
*



















Renata Iwaniec (1973) – poetka, ekonomistka, nauczycielka, autorka książek poetyckich „czasem wieszam się z praniem” (2018,FDF) i "przekrój dwóch planet" (FONT, 2022). Wiersze publikowała w Śląskiej Strefie Gender, Gazecie Kulturalnej, Babińcu Literackim, Helikopterze, Internetowym wydaniu Odry, Wytrychu, Bezkresie oraz w antologiach. Wiersze autorki były czytane w Radiu Poznań i Radiu Koszalin.
Laureatka głównego konkursu XVIII i XIX Głogowskich Konfrontacji Literackich. Mama niepełnosprawnej córki.
Właścicielka autorskiej strony http://natare.eu/


III
Danuta Wawiłow
Mama ma zmartwienie
Mama usiadła przy oknie.
Mama ma oczy mokre.
Mama milczy i patrzy w ziemię.
Pewnie ma jakieś zmartwienie...
Zrobiłam dla Niej teatrzyk,
A Ona wcale nie patrzy...
Przyniosłam w złotku orzecha,
A Ona się nie uśmiecha...
Usiądę sobie przy Mamie.
Obejmę Mamę rękami
I tak jej powiem na uszko:
"Mamusiu, moje Jabłuszko!
Mamusiu, moje Słoneczko!"
Mama uśmiechnie się do mnie
I powie: "Moja córeczko!"
*



















Danuta Wawiłow (ur. 14 kwietnia 1942 w Koźmodiemiansku, zm. 29 maja 1999 w Warszawie) – autorka literatury dziecięcej, poetka, prozaiczka, tłumaczka, autorka słuchowisk radiowych.
Debiutowała w 1961 w dwutygodniku „Współczesność”. Pierwszy tomik wierszy dla dzieci Rupaki wydała w 1977. Wiersze dla najmłodszych zaczęła pisać po urodzeniu córki Natalii. Córka (Natalia Usenko – poetka, tłumaczka) i syn Kostek (muzyk i pisarz, znany m.in. z zespołu Super Girl & Romantic Boys) byli adresatami jej wierszy i pierwszymi czytelnikami. Książki dla dzieci wydawała również wspólnie z mężem, Olegiem Usenką. Są to baśnie poetyckie: Bajka o królewiczu, Baśń o kalejdoskopach i babie, O stu królach Lulach. Z córką Natalią opublikowała humorystyczną opowieść w konwencji fantastyki Wierzbowa 13. Była laureatką wielu prestiżowych nagród literackich, pisała również krótkie utwory prozatorskie dla dzieci. Jej książki weszły do kanonu literatury dziecięcej, znalazły się w programie nauczania w klasach 1-3 szkoły podstawowej oraz w lekturach szkolnych. Wiersze i opowiadania są nieustannie wznawiane przez różne wydawnictwa w różnych kompilacjach.
W latach 1992-1996 prowadziła Klub Ludzi Artystycznie Niewyżytych (KLAN).
Przez ostatnie lata życia zmagała się z guzem mózgu. Sprawę swojej choroby poruszyła w jednym ze swych ostatnich felietonów na łamach „Filipinki”.


IV
Elżbieta Wojnarowska
TY
Strumień który mnie porwał
nosi twoje imię
jest Kosmosem
milionem niepoznanych galaktyk
otchłanią ciemną
bez dna
Prąd który mnie unosi
na skraj przepaści
ma słony smak krwi
słodki smak miodu
rozkoszy
kiedy mnie całujesz
i całujesz
Rzeka przepływa przeze mnie
radość smutek
nadzieja łzy
słodycz niepojęta słodycz
bez końca
Niekończący się początek
nieskończonego spełnienia
Płynę brocząc kamieniami
*












Elżbieta Wojnarowska – poetka, pisarka, dramatopisarka, scenarzystka, dziennikarka, animatorka kultury. Od czterech lat mieszka na wsi, z wyboru. Wiersz pochodzi z tomiku „Erotyki i inne wiersze”.


V
Agnieszka Tyman
śmierć nocnego autobusu
kilkaset metrów przed pętlą
pomiędzy przystankami
nagle zgasły mu światełka
poznikały reklamy
i zrobił się cały czarny
potoczył się kawałek i stanął
ludzie wysiedli nawet szybko
martwy autobus wyglądał niesolidnie, jakby
z pogniecionego papieru
więc wysiedli
i z pospuszczanymi z szacunku głowami poszli do domu
kierowca patrzył jak znikają między blokami
posiedział chwilkę
wyszedł i zamknął autobus kluczykiem
do pętli w sumie niedaleko
ale woli tam nie iść
żona pewnie śpi
rano jej powie
*


















Agnieszka Tyman - osoba o wielu przydomkach i przymiotach; poetka, tłumaczka, aktywistka (m. in. Food not Bombs, Krakowski Chór Rewolucyjny i Antyfaszystowski Kraków), akompaniatorka, wokalistka (punkowych zespołów Zło Konieczne i Which Witch Is Which), instrumentalistka, aktorka, sama o sobie mówi, że jest PRZEDE WSZYSTKIM KUCHARKĄ!


VI
Beata Nicoś-Trenk
Wiersz bez właściwości
jakie są właściwości szkła
jak wykorzystać szyby w pozyskiwaniu naturalnego światła
jak szyba może być grzejnikiem
jak dzięki szybom zaoszczędzić na ogrzewaniu
jak szyby tłumią hałas
jak dzięki szybom chronić życie zdrowie i mienie
mnie nie
pytaj
ja chcę tylko
się nie rozsypać
na drobne
wbijające się w krew i
się (roz)poznać
w naturalnym świetle
w ocalałym kawałku lustra
Lucasa Abeli improwizującego na kawałkach szkła spiętych mikrofonami kontaktowymi
czy ty też (samo)okaleczasz się w aktach twórczych
jak zbierasz rozbite przez
*


















Beata Nicoś-Trenk - polonistka, poetka, nauczycielka i bibliotekarka. Studiowała filologię polską oraz bibliotekoznawstwo i informację naukową na UMK w Toruniu. Mama trójki dorosłych już dzieci i gromadki zwierząt. Fascynuje się literaturą, sztuką, filozofią oraz teatrem. Jej wiersze były publikowane m.in. w „Mojej Przestrzeni Kultury”, „Ikarze”, „Czasopiśmie Artystycznym Nestor”, w antologiach pokonkursowych oraz na stronie Emultipoetry. Ponad trzydzieści z nich zostało wyświetlonych na ścianie kamienicy przy ulicy Brackiej w Krakowie .
Laureatka nagrody głównej X edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Wacława Iwaniuka w roku 2016 oraz drugiego miejsca w roku poprzednim. Autorka stanowiącego nagrodę we wspomnianym konkursie tomiku "Studnia". Przez kilka lat była współorganizatorką i jurorką Ogólnopolskiego Konkursu Rynna Poetycka.


VII
Beata Patrycja Klary-Stachowiak
Poranna medytacja, czyli spojrzyj na życie innych, a ci się objawi
[ekfraza do pewnej widokówki]
Czas pochłania najdrobniejszy szczegół. Suknię z małą bufką,
detal sprzączki u spodni, złotą nitkę przeszytą w muślinowy
żabot, najmniejszą cekinkę, u gorsetu guzik.
To piórko z kapelusza kładzie się tu cieniem, za którym jakaś
dama ukrywała afekt. Nie musisz tego wiedzieć, ani też rozumieć.
Przeszłość nie istnieje, jest tylko pocztówką posłaną do świata
w każdym z możliwych języków, w każdej z możliwych ulic
gotową do czytania.
Czerń dobrze się wpisuje w ślad wędrówki ludzi. Co było nie
istnieje. Pomarło. Wyblakło. Spotkania przepadły. Lody się
stopiły. Tylko papier zaświadcza i oczy patrzących.
*


















Beata Patrycja Klary-Stachowiak - Ciągle na krawędzi. Chodzi, myśli, łowi słowa i smaki. Czasem wdepnie, czasem zapomni. Innym razem opublikuje, wystawi, poprowadzi, powarsztatuje. Jest z łąk, pól i lasów. Z chwastów, zbóż i piecowego ognia. Idzie drogą pierwszej matki z dzieckiem na całe życie.

niedziela, 21 maja 2023

Ginko, Sobik, Brontë, Sikora, Szulborska-Łukaszewicz, Gołębiewicz, Lewicka-Klucznik

 I

Agnieszka Ginko
cieleśnie
raz krwawi, raz nie krwawi,
nie powinno już rodzić,
skracają mu się cykle
jak u nastolatki,
dostaje wypieków, poci się.
raz chce, raz nie chce,
lecz coraz bardziej chce.
czy to się może skończyć?
„ciemność, widzę ciemność."
jeszcze nie boli, nie skrzypi,
zjada rukolę z oliwą, balsamicznym octem.
chce próbować wszystkiego.
kiedy jak nie teraz?
grzeszy i nie grzeszy we śnie.
budzi się zawsze spragnione.
chce tulipanów we włosach
i sączyć gin z tonikiem jak jazz.
kiedy przestanie krwawić,
często rośnie, puchnie jak ciasto drożdżowe,
oblizuje łyżki.
i nic go już nie zmiecie,
nie zwali z nóg
tylko śmierć.
*


















Agnieszka Ginko-Humphries - poetka i pisarka, anglistka, autorka książek dla dzieci. Publikuje pod nazwiskiem Ginko. Wydała trzy tomiki wierszy (Kruche,
Modlitwa spod znaku Ryb, aż tyle) i pięć książek dla dzieci. Otrzymała m.in. wyróżnienie Książka Przyjazna Dziecku 2011, nominację do nagrody Książka Roku 2013 IBBY, ogólnopolską Nagrodę Guliwer w Krainie Olbrzymów (2015), wyróżnienie FENIKS na Targach Książki w Warszawie (2016) i Nagrodę Literacką im. Andrzeja K. Waśkiewicza (2020). Swoje wiersze publikowała w czasopismach literackich w Polsce, Wielkiej Brytanii i Serbii. Od 20 lat organizuje imprezy kulturalne i literackie, od 8 lat w Zielonej Górze.


II
Regina Sobik
Jestem kobietą
Jestem kobietą ciut niemodną
wciśniętą w ramy codzienności
ten cały raban z Świętem Kobiet
to mnie naprawdę czasem złości
Niby tak wszystko pięknie ładnie
czuję się ważna doceniana
życzenia kwiaty uśmiech całus
a ja na nogach już od rana
Dnia nie zaczynam makijażem
dieta mi obca i ćwiczenia
przecież gdy sprzątam mam ich nadmiar
czy coś mam więcej do stracenia
Na wczasy jadę raz do roku
na Camping bo taniej wychodzi
pichcę gotuję odpoczywam
i przecież o to wszystkim chodzi
Chociaż jak każda z Was kobieta
ubrać się modnie czasem lubię
pończoszka bucik jak się patrzy
choć w trendach stylach wciąż gubię
Na nic modystka czy krawcowa
kiedy pieniądze na chleb liczę
kupuję jakiś ciuch z szmateksu
a potem przy przeróbkach ćwiczę
A że smykałkę mam do tego
tu się mąż nawet ze mną zgodzi
sąsiadki mówią Wielka Pani
że tej to dobrze się powodzi
Umiem posprzątać ugotować
i mogę zostać nawet Damą
ja jestem prawdziwą kobietą
nie jakąś lalą malowaną
*



















Regina Sobik pisze wiersze opowiadania teksty piosenek dla dorosłych i
dzieci a tematy dostarcza samo życie. Jest laureatką wielu konkursów
poetyckich i literackich. Wydała 4 tomiki wierszy. Znaczącym rodzajem
jej twórczości są wiersze w gwarze śląskiej.


III
Emily Brontë
Wichrowe Wzgórza
*
Błogość mej duszy zabija ciało, lecz nie wystarcza samej sobie.
*
Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego.
*
Kocham ziemię pod jego stopami i powietrze nad jego głową, i każda rzecz, której dotyka, i każde słowo, jakie wypowiada. Kocham to, jak wygląda, i każdy jego uczynek, i jego samego.
*
Rozsądny człowiek powinien poprzestawać na towarzystwie swej własnej osoby.
*
Tutejsze życie przypomina postawienie przed głodnym człowiekiem jednego dania, aby skoncentrował na nim cały swój apetyt. Z życiem miejskim jest tak, jakby zaprosić kogoś na ucztę przygotowaną przez francuskich kucharzy; cały posiłek z pewnością przyniesie mu nie mniejsze zadowolenie, lecz poszczególne dania ledwo zaznaczą się w jego pamięci.
Przełożył Tomasz Bieroń
*



















Emily Jane Brontë (ur. 30 lipca 1818 w Thornton, zm. 19 grudnia 1848 w Haworth) – angielska powieściopisarka i poetka. Autorka Wichrowych Wzgórz - dzieła wielokrotnie filmowanego, które było również inspiracją do znanej piosenki Kate Bush. Była to jedyna powieść poetki, wydana pod pseudonimem Ellis Bell w 1847 roku.


IV
Patrycja Sikora
kim jest ta dziewczyna
układam swoje ciało obok twojego, kiedy
rośnie w tobie korzeń puchowca.
obiecuję karmić cię paprotnikami, moje leśne okapi,
małe zwierzątko tańczące z feretronami.
kim jesteś, dziewczyno, której sprawdzam puls?
kim jesteś, dziewczyno, którą rozsypuję w grobli?
*


















Patrycja Sikora – poetka, pisarka. Urodzona w Wieruszowie w 1989 roku. Za debiutancki tom „Instrukcja dla ludzi nie stąd” (WBPiCAK 2020) nominowana do „Paszportów” Polityki 2020. Wielokrotna laureatka slamów poetyckich. Publikowana i tłumaczona na języki. Redaktorka kwartalnika literackiego „Strona Czynna”, antologii wierszy „Jak długo będziemy musieli” i „Biji Rojava!”. Mieszka i pracuje w Poznaniu.


V
Joanna Szulborska-Łukaszewicz
***
mógłbyś mnie rozdąsać
ale zachowujesz się tak
jakbyś nie wiedział
do czego zapałki
do czego sól
do czego ramiona
służą najlepiej
*


















Joanna Szulborska-Łukaszewicz - teatrolog, doktor nauk humanistycznych w zakresie zarządzania kulturą, pracownik administracji samorządowej z wieloletnim doświadczeniem, badacz kultury. Przez ponad 10 lata związana zawodowo z Instytutem Kultury UJ, gdzie współtworzyła i współrealizowała program studiów z zakresu zarządzania kulturą (na Wydziale Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ). Współpracownik Instytutu Pedagogiki UJ (przez 5 lat prowadziła zajęcia m. in. z zakresu ekonomiki kultury oraz edukacji teatralnej). Jako stypendystka MENiS 2 lata pracowała na Uniwersytecie im. Konstantyna Presławskiego w Szumen w Bułgarii jako lektor języka polskiego. Współtworzyła wiele projektów i inicjatyw kulturalnych w Krakowie, jak np. Noc Poezji, Nagroda Teatralna im. Stanisława Wyspiańskiego, Konkurs na Książkowy Debiut Poetycki im. Anny Świrszczyńskiej.


VI
Małgorzata Gołębiewicz
Dziczka
Przyszłam na świat z rozdartego na pół pnia
starej i nie rodzącej już tak gęsto kwiatów jabłoni
Ze zdrewniałej tkanki łącznej mięśnia poprzecznie zabliźnionego
Wyrosłam z rany drzewa nagle i niespodziewanie
Wykarmiła mnie piersią krew, woda utraconych
i niewyzbieranych przez ojców owoców
Zwykle tak rodzą i kończą życie jabłonie
Kiedy ich kwiaty zasypiają na świat z pnia
wyrasta zielony pęd, zdziczałe dziecko
PAMIĘĆ OGRODU.
*


















Małgorzata Gołębiewicz (ur. w 1972 r.) Studiowała w Instytucie Sztuki i Kultury Plastycznej w Zielonej Górze. Ukończyła także studia podyplomowe: zajęcia artystyczne na ASP we Wrocławiu, historia na UAM w Poznaniu. W roku 2017 wydała tomik poetycki Pamięć obecności, a we wrześniu 2018 r. pojawił się drugi pod tytułem Wobec. Obecnie pracuje nad projektem Ogród zarezerwowany .
Zajmuje się sztuką, dotykając różnych jej obszarów: instalacją, obiektem, malarstwem i poezją.
„ Pragnę, aby sztuka mówiła międzywartościach. Nie wskazywała pojęcia pasującego do wzoru na dywanie, lecz czytelnym czyniła abstrakt. Nie chcę rzeczywistości upiększać. Łaknę przez obrazy i słowa potwierdzać mój stan istnienia, którego jestem najbardziej pewna...”



VII
Dominika Lewicka-Klucznik
Czas przyszły zaplanowany
Mariolkę zabolało, gdy usłyszała, że Marianek
jest dzieckiem gorszego stwórcy. Tak jak inne tutaj.
A przecież wierzyła, że, jak mówi pismo i ksiądz, bóg
jest jeden i kocha wszystkich równo. Nawet pokraczne
swoje podobieństwa musi obdarzać szczególnym spojrzeniem.
Inni są też rodzice. Szybko weryfikują plany na przyszłość,
biorąc pod uwagę kolejne diagnozy i terapie. Krysia nie będzie
modelką, a Staś nie poleci samolotem. Może kilkoro zostanie
znanymi artystami tworzącymi w stylu zbliżonym do Nikifora.
A jeden na tysiąc zachwyci talentem w jakimś popularnym szoł.
Takie dzieci jurorom wyciskają łzy z oczu. Mariolka nie wiedziała,
dlaczego – czy że zdolne, czy że kalekie. A może to połączenie
jest nie do przełknięcia jak za duży kawałek chleba.
Zamiast planować start na paraolimpiadzie, rodzice myślą,
by zapewnić jakąkolwiek opiekę na czas, gdy oni nie będą mieć
siły lub po prostu odejdą. Rodzice chorych dzieci modlą się,
by umarły one wcześniej.
Z M+M, Mamiko 2019
*


















Dominika Lewicka-Klucznik (1978) – animatorka, filolożka. Jest redaktorką, autorką wstępów, recenzji oraz materiałów promocyjnych. Publikuje w antologiach, pismach literackich i kulturalnych. Wydała cztery książki poetyckie. Prowadzi blog/stronę autorską: www.lewickaklucznik.pl oraz projekt społeczny Pogotowie W@rsztatowe: https://www.facebook.com/pogotowiewarsztatowe/.

Redakcja Babińca Literackiego zaprasza!

 Drogie Czytelniczki, Drodzy Czytelnicy! Po dłuższej przerwie w blogowaniu, przedstawiamy Państwu obecny skład redakcji Babińca Literackiego...