Borawska, Koman, Sexton, Musiał, Bragina, Kur, Harvey

 I

Beata Zuzanna Borawska
***
rzeka ma
zło
rzeka ma
złość
chciałam dziś do domu
nie potrafię
jutro też nie pójdę
nie potrafię
lepiej na wesoło
niż w złości
taka jestem głupia
bo zgodziłam się
na tej planecie
***
synku
ważne jest serce
umyj się
umyśl sobie
nie jestem stara baba
nie będę godzić serca
dość tego
oddaj kawałeczek serca
matce
***
zaprowadzę nas
do domu
do towarowego
trzeba by
popełnić samobójstwo
w dobrym towarzystwie
***
plecy mnie bolą
serce mnie boli
wszystko mnie boli
wczoraj dobrze czułam
a dziś gorzej
jestem oklepana
nie ma co wzywać policji
bo jestem połamana
nie ma nic gorszego
pizda mnie boli
łeb mnie boli
i serce
*


















Beata Zuzanna Borawska (ur. 1985) – od ponad dziesięciu lat związana z kulturą jako: dziennikarka, animatorka kultury, wydawczyni płyt z muzyką jazzową, współautorka filmu pt. „Narcyz o sobie. Historia Marka Kazany”. Aktywistka społeczna, feministka, w czerwcu, nakładem wydawnictwa Granda, ukazała się jej debiutancka książka pt. „Sama siebie nie pamiętam”.
Wiersze z książki: „Sama siebie nie pamiętam”, Wydawnictwo Granda, Szczecin 2021
Matronat: Babiniec Literacki

II
Dorota Koman
Spowiedź
Naprawdę nie musisz być zazdrosny
o tego chłopca
z przedszkola
To tylko błyszczące guziki jego dziadka
(z orzełkiem!)
zawróciły mi w głowie
Nie umiałam wtedy jeszcze przymierzać
[nie swojego nazwiska
Nawet imię rozpłynęło się w pamięci
Okej, jadłam za niego te cholerne buraczki, ale
więcej grzechów nie pamiętam
*











Dorota Koman – poetka, redaktorka książek, krytyk literacki, popularyzatorka czytelnictwa. Absolwentka polonistyki (UŁ) i muzealnictwa (UW).
Wydała 10 tomików: od Freud by się uśmiał(Kraków 1992) doI jakby mimochodem(Warszawa 2020).Jej tomiki opublikowano na Białorusi,Słowacji,w Bułgarii, wiersze tłumaczono m.in. naangielski, niemiecki, czeski, węgierski.Śpiewa wiersze, wydała dwie płyty. Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Jest ambasadorką Fundacji „ABC XXI Cała Polska czyta dzieciom”.

III
Anne Sexton
Słowa
O słowa należy dbać,
nawet o te cudowne.
Dla cudownych robimy najwięcej,
czasami roją się jak owady
i nie żądlą, lecz całują.
Potrafią być nie gorsze od palców.
Potrafią być pewne jak skała,
na której nie wahasz się usiąść.
Potrafią być stokrotkami, ale i siniakami,
Mimo to jestem zakochana w słowach.
Są gołębiami spadającymi z sufitu.
Są sześcioma nieskalanymi pomarańczami na moich kolanach.
Są i drzewami, i kończynami lata,
a także słońcem, jego ognistym obliczem.
A jednak często mnie zawodzą.
Tyle rzeczy chcę powiedzieć,
tyle historii, obrazów, przysłów, etc.
Lecz słowa nie dość się do tego nadają,
całują mnie nie te co trzeba.
Czasami wzbijam się jak orzeł
ale na skrzydłach strzyżyka.
Jednakże staram się uważać
i być dla nich miła.
Ze słowami i jajkami należy ostrożnie.
Gdy się je uszkodzi, nikt ich
nie naprawi.
Przełożyła Monika J. Sujczyńska
*



















Anne Sexton (1928-1974) – amerykańska poetka, zdobywczyni nagrody Pulitzera. Przez większość swojego życia cierpiała z powodu zaburzeń afektywno-depresyjnych. Swoją przygodę z poezją zaczęła dzięki terapeucie, który namówił ją do tej formy ekspresji. W twórczości Anne były często poruszane tematy związane z zaburzeniami psychicznymi oraz kobiecością. Otwarcie pisała m.in. o seksie, menstruacji, masturbacji. Cierpiała z powodu przemocy psychicznej i fizycznej ze strony męża. Popełniła samobójstwo odziana w płaszcz swojej matki.

IV
Anna Musiał
pusty pęcherzyk
powiedziała, że stracić dziecko to jak stracić ulubioną zabawkę.
przez chwilę jest smutno, a potem znajduje się nowe hobby –
skacze w gumę i znów bawi się w dom. dla takich dziewczynek
jest specjalne miejsce w piekle, mówisz i chyba się zgadzam.
z pourywanych fragmentów śnię drobne rączki, przepowiadam
przyszłość. podobno nie mogę być jedną z was, ani żadnym ze
swoich wcieleń. od teraz należę do rodziny kobiet bez nazwy.
nie wiem, jak wypełnić puste gniazdo i pusty pęcherzyk.
*


















Anna Musiał (1987) ‒ polska poetka, recenzentka. Redaktorka Babińca Literackiego w latach 2017-2020. Autorka dwóch książek poetyckich: "Pandemonium" (Wyd. Eperons-Ostrogi, Kraków 2015) i "Coleoptera" (Fundacja Duży Format, 2018). Pod jej redakcją ukazała się także 111. Antologia Babińca Literackiego 2016-2019 (Fundacja Duży Format, 2020). Publikowała w wielu magazynach papierowych i internetowych. Jej wiersze znalazły się w antologii 2Miesięcznika pt. „Grała w nas gra” (2017), w Antologii Poetów Polskich (2017) wyd. Pisarze.pl, oraz w antologii „Miłość w czasach fejskultury” (2019) pod redakcją Kai Kowalewskiej. Dwukrotnie nominowana w Konkursie Poetyckim Fundacji Duży Format w kategorii "po debiucie" (edycja 2018 i 2019).

V
Olga Bragina
***
chciałam być dobrą dziewczynką naprawdę chciałam
ale dobra dziewczynka powinna myśleć w pierwszej kolejności o rodzinie
ja miałam pracę i teatr mama mówiła co z was za młodzież tylko byście pracowali i bawili się
jeśli pisałam z kimś na temat poezji mama oglądała jego zdjęcie profilowe i zastanawiała się
jakie wyjdą dzieci
potem zaproszono do nas w gości mojego kuzyna
chrzestna trzymała go dla swojej córki ale jej się nie spodobał
powiedziałam jaki jest sens wychodzić za niego za mąż on jest za skąpy
o miłości w ogóle nie było mowy to w ogóle nie byłby argument nikt mnie nie pytał
naprawdę chciałam być dobrą dziewczynką ale zrozumiałam że nie dam rady
potem zakochałam się w mężczyźnie który pokłócił się z żoną mówił że u nich wszystko
skończone na zawsze mnie po prostu podobały się jego wiersze
on sprawił sobie jeszcze dwie kochanki potem wrócił do żony ona mu wybaczyła
potem zgodziłam się spotykać z mężczyzną który kochał literaturę tak samo jak ja
wtedy nie rozumiałam że miłość do literatury sama z siebie nie czyni mężczyzny bardziej
uczciwym ani empatycznym sama miłość do literatury to za mało
o miłości znowu nie było mowy to nie mogłoby stać się argumentem
wspólne zainteresowania patrzenie w tym samym kierunku ostatecznie ciesz się że jesteś w
związku a nie tylko z żonatym babiarzem
ale cieszyć się nie było z czego robiło się tylko gorzej potem zaczęła się wojna
przeprowadziłam się do mężczyzny który był modelowym seksistą i watnikiem
najpierw próbowałam z nim dyskutować potem po prostu milczałam czasem denerwowałam
się ponieważ cały czas milczeć się nie da
potem wyjechałam tęskniłam dlatego że chemia i wspólne zainteresowania i w ogóle wiele
wspólnego ale bez niego było łatwiej długo bym tego wszystkiego nie wytrzymała
potem znowu spotykałam się z seksistą i watnikiem mówili mi to coś w twoim charakterze co
ich przyciąga
chciałabym być dobrą dziewczynką ale okazywałam się histeryczką rozbiłam telefon
rozbiłam filiżankę okazywałam się kimś innym
on mówił ty nie możesz mnie kochać ty mnie przede wszystkim nie znasz ja w ogóle nie
byłam pewna czy chcę znać
ostatecznie nawet mama powiedziała że związek to nie dla mnie teraz jestem prawie spokojna
z nikim się nie kłócę niczego nikomu nie staram się udowodnić nie rozbijam filiżanek niech
mnie uważają za złą
Z języka rosyjskiego przełożyła Aneta Kamińska
















Olga Bragina (1982) – ukraińska poetka, prozaiczka, tłumaczka i krytyczka. Mieszka w Kijowie. Absolwentka Wydziału Translatorskiego Kijowskiego Narodowego Uniwersytetu Lingwistycznego. Autorka książek: „Applikacii” (2011), „Namedropping” (2012), „Fonowyj swiet” (2018), „Riecz pochoża na karmannyj fonarik” (2020). W Polsce jej wiersze były publikowane w „Wakacie” i „Helikopterze” (tłum. Tomasz Pierzchała) oraz w antologii „Ukraińska Nadzieja” (tum. Mateusz Napieralski)

VI
Bożena Kur
Innego czasu nie będzie
zróbcie szum wokół kobiet
niech się budzą
te świty i powiewy dla nich
i ptaki wracają z ciepłych krajów
otwórzcie kosmos kobietom
niech szaleją
te miraże i plejady dla nich
i legenda o początkach z kropli mleka
już czas
świecie nasz czas już
innych kobiet nie będzie
*


















Bożena Kur, bez oficjalnego dorobku literackiego, pisze niezmiennie pod wrażeniem możliwości, by słowami komponować obrazki „z życia wzięte”, szczęśliwa kiedy kolejne teksty zatrzymują czytelnika.

VII
PJ Harvey
Pokój gościnny
Szary gołąb kołuje nad ruinami.
Odrzutowiec zmierza do bazy.
Chłopiec taszczy niebieski kanister z ropą.
Śpiewa do ptaka.
Gdzie mam iść?
Nie mam przecież domu.
Kiedyś miałem dom,
ale przyszli goście
i już zostali.
Gdzie mam iść?
Prowadzi nas przez wioskę.
Tu kogut. Tam sterta butów
przed zaciemnionym domem.
Siadamy na pomarańczowych poduszkach.
Dzieci przynoszą nam herbatę i chleb.
Nic im nie kupiliśmy, szkoda.
Mam nadzieję, że my będziemy wiedzieli
kiedy sobie pójść.
Przełożył Sławomir Kuźnicki
*



















PJ Harvey (1969) – brytyjska kompozytorka, multiinstrumentalistka i piosenkarka rockowa; również poetka i pisarka. W latach 2011-2014 razem z amerykańskim fotografem Seamusem Murphy'm odbyła szereg podróży do Kosowa, Afganistanu i Waszyngtonu. Ich pokłosiem jest płya "The Hope Six Demolition Project" (2016) oraz książka "The Hollow of the Hand [Wnętrze dłoni] (2015), zawierająca jej debiutanckie wiersze i zdjęcia Murphy'ego. Niniejsze wiersze pochodzą właśnie z tego tomu, a konkretnie z jej części kosowskiej.
*
Sławomir Kuźnicki - poeta, krytyk literacki i muzyczny, tłumacz, adiunkt w Instytucie Filologii Angielskiej Uniwersytetu Opolskiego; autor monografii Margaret Atwood’s Dystopian Fiction: Fire Is Being Eaten (2017) oraz czterech tomów poetyckich: Już nie zielone (2002), Drzwi przez głowę (2003), Geometria wody (2010) i Kontury (2018).

Komentarze