Dzięciołowska, Huet, Krzyżanowska-Nastulczyk, Ciołko-Borkowska, Bakić, Borzeszkowska, Graboś, Sikora, Higueruelo, Ciesielska-Pawlak, Hładun, Amelina, Iwasiów,

 I

Karolina Dzięciołowska
wokół nas morze ognia
ciała pocą się
pot klei dym
nie prowadzi słup
osadza
w ciemności
krzyczą zwężone źrenice
płoną tęczówki
po horyzont zdarzeń
zapisujemy żarzące się słowa
nie rozstępują się zwoje
może
cud zdarzy się
morze uniesie
drobiny
piasek
pył
*














Karolina Dzięciołowska – autorka, redaktorka, muzealniczka. Mieszka w Szwecji. Publikowała wiersze i prozę poetycką na łamach magazynu „Drobiazgi”, "Dwutygodnika", „Twórczości”, w „Odrze”, w ramach projektu „Wydaje się!” pod opieką Mikołaja Grynberga w centrum społeczności żydowskiej JCC Warszawa. Współpracuje z magazynem Judisk Krönika.


II
Beata Huet
Kobieta pracująca
Leję prawdę
jak oliwę do ognia
i miód na serce
Nie płaczę nad rozlanym
mieszam uczucia
Rzucam grochem z kapustą o ścianę
obojętności
Walczę z wiatrakami
biały walc
Śmieję się do sera
wyję do księżyca
przez okno na świat
Gadam do obrazu
nędzy i rozpaczy
Rzucam słowa na wiatr
wiatr zmian, boski wiatr
*

















Beata Huet - lektorka, tłumaczka, nauczycielka.
Czasami poetka.


III
Krystyna Krzyżanowska-Nastulczyk
bądź
tylko biały popiół z tego dnia
po każdym zdaniu długie milczenie
chcę ci powiedzieć o przegranej sprawie
słowa zapadają głęboko
brzeg wymyka się ze snu
nie uciekniesz zdradzisz pogrążysz się
tylko cisza rozsadza powietrze
strąca kwaśne wiśnie
przychodzi noc
już po tobie
kto patrzy i czeka
ten umiera dzisiaj
miasto drży w tupocie nóg
zmęczenie ogarnia ciało
kto ociera się o mur
tego mur przygarnie
twarzą w twarz
słowo ze słowem
bądź
*


















Krystyna Krzyżanowska-Nastulczyk – Poetka, malarka, zajmuje się również fotografią artystyczną oraz ilustruje książki poetyckie. Rodowita bielszczanka. Wydała 7 tomów wierszy: elf w adidasach (Czeski Cieszyn 2007), gobelin włoski (Bielsko-Biała 2010), zwabiona kolorem (Bielsko-Biała 2012), i włos ma swój cień (Bielsko-Biała 2015), dziewczynka Fuligo(Bielsko-Biała 2018), Malarstwo (Bielsko-Biała 2020) album obrazów z lat 2005-2020 i wierszy, #zostań w domu (Bielsko-Biała 2022).
Swoje wiersze publikowała również w antologiach: Kalejdoskop poetycki (2010), Wiersze ze Wzgórza (2012), Apostrofa wczoraj i dziś (2014), W objęciach świata / In the world’sembrace(2016), Wierszem i sercem (2019), Antologia Babińca Literackiego 2016-2019 (2020) oraz w czasopismach, ostatnio w słowackim kwartalniku literackim Fraktal (2021). Jest przewodniczącą grupy literackiej Apostrofa. Jej utwory były tłumaczone na język angielski, czeski, rumuński i słowacki. Od kilku lat jest uczestniczką Międzynarodowych Spotkań Poetyckich Ars Poetica Neosoliensis w Bańskiej Bystrzycy na Słowacji. Należy do Związku Literatów Polskich. Mieszka i pracuje jako nauczycielka w Bielsku-Białej.


IV
Kamila Ciołko-Borkowska
Wyczekuj mnie - odesłałam odpowiedź
Przeczytałam dokładnie zaproszenie które przywiał letni wiatr
Nie musiałam zastanawiać się dwa razy
Akceptuję wszystkie warunki
Wyczekuj mnie
Przyjdę o świcie – gdy świat jeszcze świeży
Przyniosę ulgę i złożę na twoje dłonie
Zaparzę poranną kawę i usiądziemy spokojnie
Jak jeszcze nigdy dotąd
Wyczekuj mnie
Znajdziemy czas – nikt go nie zabierze
Rozmowa jeszcze nigdy nie była tak gładka
Opowiem jak znalazłam w nas siłę
Opowiem o drodze przez horyzont
Wyczekuj mnie
*


















Kamila Ciołko-Borkowska
Bardzo dobry rocznik ’85. Polecany do tworzenia poezji oraz prozy. Ma na swoim koncie kilkukrotne wyświetlenie wiersza na ścianie kamienicy na ul. Brackiej w Krakowie. Jej opowiadania pojawiły się w kilku antologiach: „Rubieże rzeczywistości (tom1, tom 2 oraz tom 3)” oraz „Nie otwieraj na stronie σ”. Wydała dwa tomiki wierszy: „Wszystko już było” i „Płynę przez noc” oraz powieść „Przezwykłe przygody nieboszczki Marysi”. W czasie wolnym poszukuje elfów i trolli na Islandii oraz eksperymentuje w kuchni.


V
Asja Bakić
Wiersz pewnej kurwy
coś mnie stale popycha
żeby podnosić nogi
i salutować wielkim ideologiom
i wielkim ludziom
zapominając od czasu do czasu
pozdrowić małą
zagubioną
siebie
*


















Asja Bakić (1982) - urodzona w Tuzli (Bośnia i Hercegowina), mieszka i pracuje w Zagrzebiu. Absolwentka języka i literatury bośniackiej na Uniwersytecie w Tuzli, autorka tomu wierszy „Niech będzie i kaktus tylko niech kłuje” (Može i kaktus samo neka bode , Zagrzeb, 2009), nominowanego do nagrody Kiklop w kategorii: najlepsza książka 2010. Pisze bloga „W królestwie melancholii” (U carstvu melanholije: asjaba.com
) oraz jest jedną z redaktorek i autorek strony „Muff” (muf.com.hr), poświęconej feministycznemu odczytywaniu popkultury. Tłumaczy literaturę z j. angielskiego, francuskiego, niemieckiego i hiszpańskiego na chorwacki. Pisze również teksty non-fiction, eseje i krótkie opowiadania.
Agnieszka Żuchowska-Arendt (1983) – poetka, tłumaczka, pisarka, absolwentka filologii słowiańskiej, przełożyła ponad 30 książek. Przekłady publikowała również w czasopismach (m. in. „Red”, „Fa-art”, „Fraza”, „Poezja dzisiaj”). Autorka tomu poetyckiego „Biała masa tabletek”, "Gutenmorgen", " Wieszak i pogrzebacz" oraz zbioru opowiadań „Znikomat”.


VI
Małgorzata Borzeszkowska
Galatea monologuje
nie, mój drogi Rodin, to nie tak, to wina tego rzymskiego poety,
to nie tak było,
ale cóż, prostować nie ma przecież sensu -
od wieków wklejona w posąg, jak owad w gablocie
przyszpilona do mitu jednym celnym zdaniem
a rzeźb mnie jak chcesz, nie ostatni, nie pierwszy w końcu
Pigmalion? ach ten męczący głupiec,
niby król, lecz czego? chyba swego strachu
przed kobiecym ciałem żywym i ciepłym, starzejącym się powoli,
przed bystrym spojrzeniem i rozpoznaniem jak słabym był władcą
nie, mój drogi Rodin, to ja miałam dosyć,
ile można stać nieruchomo na zimnym cokole
z głupią miną i ssaniem w żołądku,
a wkoło kwiaty i muszle
i tępe uwielbienie podszyte niemocą
(w końcu udało nam się zejść)
tyle z nim było kłopotu i tyle zachodu, by zechciał uwierzyć
że ciało jest ciałem,
pije, je, wydala, czasem rodzi, płacze
a ty, Rodin zrób z tym co tam zechcesz,
możesz mi nawet wyrzeźbić pół nogi, dwie głowy i róg jednorożca
od wieków wam to wyjaśniam,
a wy-pigmaliony tworzycie mnie wciąż od nowa na swe własne bóstwo
i swe własne lęki
*


















Małgorzata Borzeszkowska, na­uczy­ciel­ka hi­sto­rii i języka an­giel­skie­go Na­gro­dzo­na lub wy­róż­niona w wielu mniej­szych i więk­szych kon­kur­sach po­etyc­kich, m.in. im. Stry­jew­skie­go, Kul­ki, Anny German, Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej czy Kajki. Opublikowała książki poetyckie: U Bramy (2008), Wpisani w pejzaż (2019), Z pogranicza ciszy i światła (2021), Las Schródingera (2022). Wiersze pojawiały się w Akancie, Autografie, Bezkresie, Neonach i innych pismach literackich. Jest członkinią Stowarzyszenia Autorów Polskich i Gdańskiego Klubu Poetów. Współpracuje z międzynarodowym gronem poetów zrzeszonych wokół projektu Litteratuer oraz portalu Atunis.


VII
Jagoda Graboś
nie wszystkie psy idą do nieba
w windzie wyciągasz dłoń do każdego
lecz nie każdy chce ją uścisnąć
kilka razy dziennie sprawdzasz prognozę pogody
oraz nowe logo Polsatu odcinasz to co drapie lub łaskocze
na dworze zrzucam kaptur aby razem z tobą poczuć
dotyk słońca i wiatru
gdy wczoraj patrzyliśmy w chmury zapytałeś czy istnieje niebo
dla psów i czy kiedyś spotkamy się tam wszyscy
*


















Jadwiga Graboś - absolwentka filologii germańskiej (1998) i prawa (2001) na UMCS w Lublinie, a także podyplomowych Studiów Literacko-Artystycznych (2019) na UJ w Krakowie. Stypendystka Prezydenta Miasta Lublin (2019). Mieszka i pracuje w Lublinie. Pisze wiersze, prozę i teksty piosenek. Publikowała w Kwartalniku „Akcent”, „Czasie Literatury”, „Magazynie Malkontenty”, Babińcu Literackim, na portalu „Emultipoetry”, na stronie „Wydawnictwa j” oraz w antologiach: „SLApidarium”, „Następni”, „111. Antologia Babińca Literackiego (2016-2019)”, „Wiersze na murach - Antologia 2010-2020”, „Odwrócona strefa” (2021), „Źródło. Małopolska Nagroda Poetycka” (2022). Finalistka Turnieju Jednego Listu (2022). Autorka trzech tomów poetyckich: „Lekcje rozróżniania”, Towarzystwo Edukacji Kulturalnej w Lublinie (2019), „Przeprowadzki”, Wydawnictwo Kwadratura w Łódzkim Domu Kultury (2022) i „Kontakt”, Miejska Biblioteka Publiczna im. Cypriana Kamila Norwida w Świdnicy (2023).
Foto: Kaśka Stasiak


VIII
Patrycja Sikora
afty
z kącików ust mężczyzn sączą się
lepkie mantry o twoim języku –
to drobne cząstki śliny, światła i dźwięków,
które obie dobrze znamy z zatrzymań.
podbiegam do tych błyszczących głów,
są niespokojne, dyszą; próbuję je ukołysać,
żeby oddały mi całą sekwencję cichej pieśni.
czuję pulsowanie żył, skóra pod żuchwą
jest napięta, na wargach szare wykwity –
tak działa wiersz o tobie,
którego nie potrafią przeczytać.
dyszę: tak działa wiersz o tobie,
którego nie potrafię napisać.
*


















Patrycja Sikora – poetka, pisarka. Urodzona w Wieruszowie w 1989 roku. Za debiutancki tom „Instrukcja dla ludzi nie stąd” (WBPiCAK 2020) nominowana do „Paszportów” Polityki 2020. Wielokrotna laureatka slamów poetyckich. Publikowana i tłumaczona na języki. Redaktorka kwartalnika literackiego „Strona Czynna”, antologii wierszy „Jak długo będziemy musieli” i „Biji Rojava!”. Mieszka i pracuje w Poznaniu.


XIX
María Elena Higueruelo
Po słońcu
Will you still love me
when I’m no longer young and beautiful?
Lana Del Rey
Co się stanie, gdy blask słońca zblednie?
Co się stanie, gdy światło przestanie
oślepiać twoje błękitne oczy i
pojawi się w końcu prawdziwa kobieta,
dziewczynka? Co się stanie,
gdy ujawnię się jako oszustka, mimowolna
hochsztaplerka? Co się stanie,
gdy odkryjesz mnie bezbronną i bezpłodną?
Czy wciąż będziesz chciał mojego pocałunku,
czy okaże się bez smaku i bezużyteczny?
Czy wciąż będziesz chciał moich rąk,
czy mój dotyk okaże się wulgarny i niezdarny?
Co się wydarzy, gdy odkryjesz,
że nie mam wody – tym bardziej wina –
by napełnić twój kielich?
Co się wydarzy, gdy cień
powróci i zrówna się
w końcu z prawdziwą postacią?
Wciąż będziesz mnie kochać,
jak przedłużenie miłości,
którą teraz mi wyznajesz?
Albo z żalem pożegnasz
i będziesz mówił o mnie jak o wspomnieniu?
(z tomu Wieczne dni, 2020)
*












María Elena Higueruelo (ur. w 1994 r. w Torredonjimeno, w prowincji Jaén) – absolwentka Matematyki i Komparatystyki Literackiej na Uniwersytecie w Granadzie, gdzie uzyskała tytuł magistra z literaturoznawstwa i teatrologii. Opublikowała książki poetyckie: El agua y la sed (2015), wydaną po zwycięstwie w XVIII edycji Nagrody Młodej Poezji im. Antonia Carvajala, i Los días eternos (2020), za którą otrzymała Nagrodę Adonáis (2019) i Narodową Nagrodę dla Młodej Poezji im. Miguela Hernándeza (2021) przyznawaną przez Ministerstwo Kultury i Sportu w Hiszpanii. Obecnie mieszka w Granadzie, przygotowuje rozprawę doktorską z poezji i poetyki Anny Carson.
*
Paweł Orzeł (ur. w 1985 r. w Madrycie) – zblazowany prozaik, nadambitny redaktor, wesoły tłumacz, zapomniany historyk sztuki. Ostatnio opublikował: teksty seksualne (Afront 2020), Przedświty (PIW 2021) i debiut translatorski – Francisco Javier Navarro Prieto Piękny świat (PIW 2022).


X
Wioletta Ciesielska-Pawlak
dziękujemy ci ojcze nasz
za pokój do płaczu i łóżeczka nadziei
które nam poznać dałeś
przez czarusia syna twego
kota jedynego
tobie hańba na wieki
*


















Wioletta Pawlak (Ciesielska), urodzona w 1980r. w Łodzi. Publikowała m.in. w „Cegle”, „Wakacie", „Odrze”, „Stronie Czynnej”, „Obszarach Przepisanych”, „Inter-”, „Tlenie Literackim”, „Drobiazgach” i „Śląskiej Strefie Gender”. Jej debiutancka książka poetycka krańcówka Litzmannstadt jest pokłosiem XI Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Janusza Różewicza, kolejna, Wciórności, ukazała się pod egidą wydawnictwa Convivo.
Wiersz pochodzi z nowego tomu Pokój do płaczu, który pojawi się (mamy nadzieję) niedługo nakładem Wydawnictwa KIT Stowarzyszenie Żywych Poetów.
Jego być albo nie być zależy od Was, pomożecie?
Link do zrzutki w komentarzu pod postem.


XI
Daryna Hładun
NA ŚMIERĆ ROSYJSKIEGO ŻOŁNIERZA
1
w narowli handlują wojną od samego rana sprzedają i kupują nasze łzy kalectwa i śmierci
sprzedają i kupują ubranka dziecięce buciki i zabawki
a także tureckie dywany meble sprzęty AGD wyłączniki gniazdka z okupowanych ukraińskich prowincji
żeby w narowli wiedzieli o męstwie rosyjskiej armii o tym jak wiele może ukraść jeden żołnierz
2
z mozyrza wysyłają do domu wojnę rosyjscy żołnierze pakują w karton i plastikową folię nasze łzy kalectwa i śmierci
wysyłają swoim rodzinom ubranka dziecięce buciki i zabawki
a także tureckie dywany meble garnki patelnie kuchenki ekspresy do kawy blendery laptopy telewizory plazmowe wyłączniki gniazdka ciepłe wełniane płaszcze jedwabne chustki używane adidasy i złote kolczyki z okupowanych ukraińskich prowincji
żeby w domu wiedzieli o męstwie rosyjskiej armii o tym jak wiele może ukraść jeden żołnierz
3
wojna jedzie do rosji autobusami eszelonami
zwraca rodzicom rosyjskich żołnierzy starannie ułożonych w cynkowych trumnach
w zamian daruje im nasze łzy kalectwa i śmierci
ubranka dziecięce buciki i zabawki
a także tureckie dywany meble garnki patelnie kuchenki ekspresy do kawy blendery laptopy telewizory plazmowe wyłączniki gniazdka ciepłe wełniane płaszcze jedwabne chustki używane adidasy i złote kolczyki z okupowanych ukraińskich prowincji
4
nad mogiłą żołnierza stanie stara matka
i powie
/tak/mało/ostatnio/dzwonił/ten/gałgan/ni/wstydu/ni/sumienia/a/mógłby/komuś/z/
miejscowych/ukraść/telefon/i/dzwonić/częściej/
i matka żołnierza gorzko zapłacze
nad mogiłą żołnierza staną przyjaciele i jeden z nich powie wreszcie
/siedzieliśmy/w/jednej/ławce/takim/radosnym/chłopakiem/był/takim/dobrym/
i przyjaciel żołnierza gorzko zapłacze
nad mogiłą stanie w ciszy żona żołnierza
i będzie milczeć-milczeć-milczeć
i płakać-płakać-płakać
tylko ich łzy to nie nasze łzy
i ich rozpacz to nie nasza rozpacz
5
w każdym kąciku domu poległego rosyjskiego żołnierza – wojna
jest cudzymi ubrankami bucikami i zabawkami w szafie jego sierot
tureckim dywanem w przedpokoju
ekspresem do kawy i kuchenką
garnkiem i patelnią na kuchence
jest telewizorem na ścianie
stołem w pokoju wdowy
laptopem na stole w pokoju wdowy
złotymi kolczykami w uszach wdowy
jest wełnianym płaszczem w szafie wdowy jedwabną chustką używanymi adidasami
i gdzie nie spojrzysz – wszędzie nasza rozpacz
02-03.04.2022
Tłumaczył Jakub Sajkowski
*


















Daryna Hładun (1993) – ukraińska poetka, tłumaczka, artystka i badaczka z Buczy. Autorka dwóch zbiorów wierszy „Rubaty derewo” (2017) i „Iz tini krasywych czerwonych chłopczykiw” (2020). Jej wiersze zostały przełożone na 22 języki. Laureatka nagrody literackiej wydawnictwa „Smołoskyp” (2014–2016) oraz „Koronacija słowa” (2014–2016). Stypendystka Prezydenta Ukrainy (2019) i Staromiejskiego Domu Kultury w Warszawie (2022). Uczestniczka rezydencji literackich, festiwali i projektów w Chinach, Bangladeszu, Kanadzie, Norwegii, Łotwie, Niemczech i in. W Polsce teksty Daryny Hładun ukazały się w „Gazecie Wyborczej”, czasopiśmie „Wizje”, miesięczniku „Teatr”, w „Dwutygodniku”, „Post Scriptum”, „Stronie Czynnej”, „Babińcu Literackim”, poetyckim zinie Poetki ukraińskie i antologii „Ukraińska nadzieja” w przekładach Janusza Radwańskiego, Anety Kamińskiej i Iwony Stodolskiej. W 2022 roku ukazała się, nakładem wydawnictwa Biblioteki Śląskiej, jej dwujęzyczna książka „Radio «Wojna»”.
Jakub Sajkowski (1985) – poeta, lektor języków, tłumacz. Opublikowane książki poetyckie: Ślizgawki (2010), Google Translator (2015), Zestaw do kaligrafii (2018), Ilha Formosa (2021). Wiersze publikował w wielu periodykach literackich (min. Drobiazgi, Dwutygodnik, Stoner Polski, ArtPapier). Publikował również przekłady wierszy, min. z angielskiego i mandaryńskiego. Laureat stypendium artystycznego miasta Poznania i Medalu Młodej Sztuki. Jego wiersze były tłumaczone na język słoweński, hiszpański i francuski.


XII
Wiktorija Amelina
Słowo w słowniku [przyszłość]
Przyszłość to to, o co pytamy się nawzajem w spokoju:
widzisz ją? możesz ją zobaczyć?
Ona właśnie pyta i wyjaśnia:
bo ja jej nie widzę, nie widzę
Mruży oczy
niedawno, opowiada, zaczęłam trochę widzieć jutro,
potem – nic, ciemno
Przez jej ciemność akurat idziemy
słoneczną Obołonią:
dwie kobiety i jeden pies
W zbyt wyczuwalnej ciszy nagle słyszę swój głos:
Widzę
Zatrzymujemy się
(Może po prostu pies ciągnie ją do drzewa, które jeszcze nie zakwitło)
Kobieta patrzy na mnie
Ja – poza nią, tam, gdzie powinno być wszystko to, o czym mówię tak pewnie
jak ukraińskie suspilne radio
o kraju po wojnie
Jednocześnie,
jednak dodaję,
żeby nie wydać się jej radiem, wariatką
albo kłamczuchą
nie jestem pewna, czy rosjanie nie walną w nas iskanderami teraz zaraz
No tak, zgadza się i patrzy na swojego psa
(Co ona zrobi z tym psem pod rosyjskimi iskanderami?)
I wtedy wykrzykuje z zachwytem: ale ty widzisz!
Idziemy przez wiosenny Kijów: dwie kobiety i pies
tak jakbyśmy płynęły w morzu po rozbiciu statku
Ja widzę ziemię: Ziemiaaa!
Nikt z nas nie wie, czy dopłynie
ale powtarzamy, przekazujemy sobie błogą nowinę w zimnej wodzie:
ziemia
I ta, która pierwsza krzyknęła, boi się przyznać, że ma wątpliwości
że ma krótkowzroczność, astygmatyzm i wiarę
Powtarzasz sama sobie: nie, przecież widziałam
I ona jednak gdzieś jest
gdzieś musi być:
przyszłość
Słowo w ukraińskim słowniku
2022
Przełożyła Aneta Kamińska
*


















Wiktorija Amelina (1.01.1986, Lwów - 1.07.2023, Dniepr) – ukraińska pisarka i aktywistka. Ukończyła informatykę na Politechnice Lwowskiej i pracowała jako programistka w firmach IT. Od 2015 zajmowała się wyłącznie twórczością pisarską i działalnością społeczną, m.in. dokumentowaniem rosyjskich zbrodni. Założycielka Nowojorskiego Festiwalu Literackiego w miejscowości New York w obwodzie donieckim. Autorka książek: „Syndrom lystopadu, abo Homo Compatiens” (2014), „Chtoś, abo Wodiane Serce” (2016), „Dim dla Doma” (2017) oraz „E-e-estoriji ekskawatora Eky” (2021). Laureatka albo finalistka wielu konkursów literackich, w tym Nagrody Literackiej im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego (2021) przyznawanej przez Instytut Polski w Kijowie. W 2020 roku wyszła w Polsce jej powieść „Dom dla Doma” w przekładzie Katarzyny Kotyńskiej. Jej wiersze były również publikowane w „Czasie Literatury” (tłum. Iwona Boruszkowska).
27 czerwca br. została ciężko ranna w ostrzale rakietowym Kramatorska. Wysokoprecyzyjna rakieta Iskander uderzyła w restaurację Ria Pizza w centrum Kramatorska (nie był to więc przypadek, tylko celowano w pizzerię i ludność cywilną). Następnego dnia aresztowano mieszkańca tego miasta, który przekazywał Rosjanom informacje o infrastrukturze. Tego dnia miał sprawdzić, czy pizzeria działa i jakie ma godziny szczytu. Podobno też ktoś robił zdjęcia samochodów stojących przy pizzerii (celem miała być konkretna osoba?).
Wiktoria Amelina była tam z delegacją dziennikarzy z Kolumbii, cała grupa została ranna, ale Wiktoria najciężej. Błyskawicznie otrzymała pierwszą pomoc (przy jednym z sąsiednich stolików siedziała paramedyczka) i jako pierwsza została przewieziona do szpitala. Stan był jednak na tyle ciężki, że nie udało się jej uratować i zmarła kilka dni później.


XIII
Inga Iwasiów
Premiera wiersza: Gdy wieje, wisielec się śmieje
Pogoda dziś taka że tylko się powiesić albo
Jeść czekoladę jeść czekoladę pić wino
Pić dużo wina przerzucić się na whisky
Zamiast tego uśmiercam sobie jedną postać
Jedną wybieram do zabicia bo miałam za dużo
Za duży natłok uczuć w postaciach kobiet
Każda ma imię wygląd marzenia nie każda
Ma zawód część podjęła studia za dużo osób
W jednym przedziale wiekowym w rozdziałach
Sama mam konfuzję gdy spotykam ponad dwie
Równo dwie gdzieś tak do sześćdziesięciu kilo
Mogą swobodnie jechać windą dwuosobową
Ponad tę wartość zaczyna się nicość i trwa zamęt
Jak je odróżniać markerem zakładką
Z pomieszczeniem ich kłopot z logiką
Więc jedną po prostu zlałam z drugą
Dla porządku bo gdyby ktoś chciał czytać
Powiedzmy że ktoś czyta chce wiedzieć
Kiedy ma z którą do czynienia i czy musi
Ich być tyle do cholery potrzebujemy silnej
Postaci kobiecej i jej przeciwieństwa nie więcej
Chyba że są spokrewnione w sadze chyba że
Kilka pokoleń silnych kobiet na tle herstorii
Jeśli nie to dupa po prostu dupa w akwarium
Więc podjechałam kursorem wyszukałam
Imię konającej a ponieważ pogoda parszywa
Zjadłam czekoladę popiłam winem
Popiłam winem a potem whisky żegnaj
Siostro niech cię wezmą do innej roli
Po whisky i wykasowana zyskujesz cholera
Już za tobą tęsknię za twoim nieopanowaniem
To może potrwać otrząsanie się i pragnienie
I teraz nie wiem czy szukać poprzedniej kopii
Czy iść po mleczną czekoladę i czerwone wino
*












Inga Iwasiów - prozaiczka, krytyczka literacka, publicystka, aktywistka, felietonistka, profesorka literaturoznawstwa, pracuje w Instytucie Literatury i Nowych Mediów w Uniwersytecie Szczecińskim. Członkini Rady Doskonałości Naukowej i Komitetu Nauk o Literaturze PAN. Jurorka Nike i Poznańskiej Nagrody Literackiej. Autorka esejów: Gender dla średnio zaawansowanych. Wykłady szczecińskie; Parafrazy i reinterpretacje. Wykłady z teorii i praktyki czytania; Rewindykacje. Kobieta czytająca dzisiaj. Zbiorów wierszy: Miłość i 39/41; opowiadań Smaki i dotyki. Powieści: Bambino, Ku słońcu, Na krótko, W powietrzu; Pięćdziesiątka zbioru felietonów Blogotony; książki autobiograficznej Umarł mi. Notatnik żałoby. W 2019 roku ukazała się jej powieść Kroniki oporu i miłości nawiązująca do wydarzeń politycznych ostatnich lat, a w roku 2020 – zbiór szkiców Odmrażanie. Literatura w potrzebie, związany z tematyką akademickiego nauczania pisarstwa oraz pandemii.
Najnowszą powieść „Późne życie” publikuje w jej sześćdziesiąte urodziny wydawnictwo „Drzazgi”. Tytuł oznacza jednak nie tyle etap w życiu, ile moment, w którym znaleźliśmy się na Ziemi. Felietonistka „Dużego Formatu”.
Foto: Agata Zbylut

Komentarze